[TDI PD] Kopci białym dymem po wymianie turbiny

Reklama

przez **youngmenson** » 7 września 2011, 19:40

Witam koledzy. Piszę z małym problemem otóż ostatnio w moim ARL,u strzeliła mi turbina, na początku auto zaczęło kopcić na biało ale w niewielkich ilościach nie wiedziałem co się z tym tak naprawdę dzieje jeździłem spokojnie ale raz po butowaniu coś strzeliło biały dym za mną no i olej pode mną wiedziałem że turbo poszło wyłączyłem silnik zaholowałem auto do domu z silnika zeszło jeszcze grubo ponad 3,5litra oleju i turbo poszło do regeneracji. Po włożeniu nowego turbo auto jeździ super ale nadal kopci na biało ale już w mniejszych ilościach, jako że mojego mechanika nie było w tym czasie (urlop wakacyjny) od razu podjechałem do innego mechanika aby uniknąć ponownego rozwalenia turbo okazało się ze sprawca tego wszystkiego była zapchana odma i przy okazji też mechanik sprawdził mi czy pompowtryskiwacze były dobrze ustawione ponieważ ostatnio mechanik ustawił mi je na -120 stopni a podobno mają być bodajże na -220 i ten mechanik mi to przestawiał. Po powrocie do domu auto przestało kopcić i znowu super jeździło, ale zauważyłem że cieknie mi spod pokrywy tej plastokowej na której jest odma i wlew oleju, a że spotkałem się z nie uprzejmością u tego mechanika sam postanowiłem to uszczelnić po prostu odkręciłem ją, uszczelkę wyczyściłem i posmarowałem silikonem, założyłem i już nie cieknie ale znowu zaczęło się mi dymić po dwóch dniach po zrobieniu tego uszczelnienia i przejechaniu około 50km. I teraz pytanko do Was jak myślicie czy to że auto zaczęło kopcić po moim uszczelnień pokrywy jest tylko zbiegiem okoliczności czy ja coś spiepszyłem, czy to znowu ta odma ale wygląda na to że jest drożna, czy też przez ten czas jak jeździłem z nowa turbina i przy zatkanej odmie dostawał się tam olej i nie popuściło uszczelniaczy i teraz nawet jak jest odma drożna to dalej się dymi bo uszczelniacze sa do wymiany

co o tym sadzicie

dzis zrobiłem jeszcze test jeździłem bez bagnetu i tak gdy auto stoi z zapalonym silnikiem i go przegazuje leci biały dym ale tylko przez chwile potem zanika, jeżeli jadę nie dymi na biało no może tylko troszkę na początku, a bardziej na czarno (wczesniej tego nie było ale to może być kwestia czegoś innego) no i jak stane od razu po butowaniu to nie dymi dopiero jak postoi chwile 2-3 minuty to jak nacisne gaz to idzie biały dym. pozdro

Info od Moda
Na przyszłość pisz temat w taki sposób aby czytając go było wiadomo o co chodzi. Większość osób udzielających się na forum potrzebuje POMOCY.

Reklama

przez **IroN_87** » 7 września 2011, 19:43

A płyn chłodniczy? ubywa? jaki kolor ma?

przez **youngmenson** » 7 września 2011, 19:46

nic nie ubywa kolor taki jak od początku taki różowy chyba, btw wiedziałem że pierwszy napiszesz

przez **IroN_87** » 7 września 2011, 20:14

Przekraczałeś ~130km/h ostatnio i nie znikał?
Jesteś pewny, że dym jest biały a nie niebieski?
Jedz do tunera na diagnostykę... masz blisko

przez **Sammael** » 7 września 2011, 20:14

W katalizatorze może być olej i się wypala.

przez **youngmenson** » 7 września 2011, 20:49

IroN_87, nie przekraczałem ostatnio 130km/h bo w sumie mało jeżdze (noga w gipsie) ale jutro spróbuje, w tym momencie wgrana jest seria i od początku nowego turbo była żeby na razie obserwować sytuacje. A dym można powiedzieć raz jest bardziej niebieski a raz bardziej biały, ale raczej pod niebieski podchodzi.

Sammael, kata już nie mam.

przez **chlorek** » 7 września 2011, 20:56

jeśli turbo ciekło i pobierało olej to będzie ci dymić do wypalenia jego z całego układu, ja mam ten sam problem, zrobiłem od regeneracji ponad 3 tysiące i jest coraz mniejsze dymienie poranne. Zobacz też EGR w jakim jest stanie, jeśli masz nagar to będzie ci dymił również.

przez **youngmenson** » 7 września 2011, 21:18

florek, tylko że wcześniej niby przed tym zatkaniem odmy turbo było w dobrym stanie nie brało oleju, były małe problemy z przeładowaniem ale regulacja gruchy i tuner wszystko opanował. Problemy zaczęły się jak tą odma zatkało i turbo strzeliło. Co do EGR'u to jak turbo było w naprawie to czyścilłem EGR i kolektor dolotowy i są tam tylko sladowe ilości tego nagaru...

przez **chlorek** » 8 września 2011, 09:50

jaki masz przebieg, mi przy 130 tys, puścił pierścień oraz turbo.

Pojeździj trochę nim - jeśli odma czy głowica czy inne objawy olejowe powinieneś poczuć stratę mocy.

przez **youngmenson** » 8 września 2011, 10:24

200 tys, no tylko jeżdzenie i puszczanie za soba bąka jest strasznie irytujace...

[ Dodano: 14 Wrzesień 2011, 12:10 ]
Panowie zauważyłem coś nowego - tzn po odpieciu odmy i zatkania rury od filtra powietrza, a podłączeniu pod odme butelki z wycięta rura (chciałem sprawdzić czy odma nie puszcza za dużo oleju do układu dolotowego) sytuacja sie zmieniła - auto po pierwszym zapaleniu puśći bąka kolor albo niebieski albo taki szarawy, pierwsze ruszenie bąk się utrzymuje i po przejechaniu jakichś 3-4 km dymienie prawie zanika nie ma już w lusterku wstecznym wiru za autem tlyko minimalne dymienie przy ruszaniu co o tym myślicie

[ Dodano: 14 Wrzesień 2011, 12:12 ]
miało tam być "a podłączeniu pod odme butelki z wycięta DZIURA" sorki

przez **CupRacing4** » 24 kwietnia 2012, 19:47

Mój TDI 150 też kopci na biało po wymianie turbo.
U mnie uszkodzenie turbo wyglądało tak: "721021 – uszkodzona obudowa łożysk tzw. core, koło kompresji, oraz wirnik + wycieki oleju na stronę ssącą i wydechową turbosprężarki"
Mechanik twierdzi, że po uszkodzeniu turbo, do wydechu przedostał się olej, który teraz musi się wypalić.

-- 24 kwi 2012, o 20:47 --

Panowie, myślałem, że kopcenie na biało to wynik wypalania się oliwy z wydechu, ale okazuje się, że to chyba G.NO prawda :!:

Odłączyłem dziś czujnik od podciśnienia (ten na rurze przy pasie przednim - chyba tak się nazywa, jak go odłączam to dmuchawa nie pracuje)
i kopcenie na biało ustało.
Czy to oznacza, że olej jest w intercoolerze?
Jeśli tak to czy powinienem z tym dalej jeździć?
Auto ma odpowiednią moc, żadnych cyrków nie stwierdzam, ale już tak kopci ponad 200km.
Co dalej z tym zrobić? Jeździć i czekać aż samo się wypali, czy wyjmować intercooler do wymycia?

przez **kupenb** » 24 kwietnia 2012, 23:22

ja tam bym sciągnął rurki i IC i przeczyścił bo szybko to się samo nie wypali. Jak turbo strzeliło musiało do dolotu dość dużą dawkę zapodać oleju bo w wydechu olej po 200km powinien się wypalić.

BTW: od kiedy turbina strzela przez zatkaną odmę? :shock:

przez **CupRacing4** » 24 czerwca 2012, 21:17

Po tym jak dmuchawa się wykopciła (około 500km), wjechaliśmy na hamownię i kupa...
Dmuchawa nie trzyma mocy, wraca na reklamację...

-- 24 cze 2012, o 22:17 --

Nowa turbina i jak nowy samochód, program zrobiony na 194KM i 400Nm, Leon już nie kopci.
Ludzie, uważam, że nie opłaca się regenerować turbin, szczególnie wtedy, jak zależy Wam później na osiągach.

przez **kuba_ARL** » 24 sierpnia 2012, 16:40

Przepraszam że dokopię ten temat ale mam bardzo podobny problem co założyciel tematu. ARL kopci na biało\siwo po regeneracji turbiny w Turbo-Tec. Przed regeneracją wszystko było cacy ale fakt bo turbo gwizdało... Turbo zregenerowane i z wydechu przy ruszaniu jest kupa białego-siwego dymu.

1. Gaz powyżej 2tys. = kupa dymu
2. Obroty spadną, 2raz gazuje i dymu już nie ma. Czasami myślę że nie mogę jeździć poniżej 2tys.

Jazda po mieście to jakaś masakra jest. Jest to możliwe że Turbo-Tec coś posrał

Przed montażem zregenerowanej była wymiana: oleju, filtrów, czyszczenie przewodów i połączeń
Z autem też ok bo wcześniej byłem w CompSport na diagnostyce i wyskoczyło właśnie Turbo: no i poszło do regeneracji i jest cyrk na kółkach.

Co radzicie Panowie??
Pozdrawiam

przez **IroN_87** » 24 sierpnia 2012, 17:47

Sprawdź miarkę oleju czy nie ubywa.. Jeśli to nie przechodzi to raczej nie jest to stary olej, który puściła turbina wcześniej. Wygląda na to, że założyli jakieś felerne uszczelnienia. Też tam regenerowałem jakieś 30tys temu i wszystko ok. Chyba musisz jeszcze raz wyciągnąć i wysłać..

przez **kuba_ARL** » 24 sierpnia 2012, 18:24

Hmm noo i chyba tak zrobię: trzeba jeszcze raz wysyłać... Wykręcaniem zajmę się w poniedziałek. Poczekam ten weekend i może ktoś doda coś od siebie w tym temacie... Dobrze że mam gwarancję. Mam nadzieję że nie będą się "rzucać"...

przez **IroN_87** » 24 sierpnia 2012, 18:35

Nie będą. Sprawdzałeś miarkę czy ubywa Ci olej?

przez **kuba_ARL** » 25 sierpnia 2012, 13:27

Z tego co widziałem to dużego ubytku oleju nie ma... pewnie coś jest bo z tego co zauważyłem na kanale: turbina trochę się "poci" i jest taki przewód w stalowym oplocie co z niej wychodzi i widać że jest "okopcony" spalinami... Fakt: jest nieszczelna

przez **Astin** » 26 sierpnia 2012, 13:02

Skoro turbina jest nieszczelna to raz dwa ją do regeneracji, ew. kupić nową. Nie daj Boże dostanie samozapłonu jak mój i korby wyjdą bokiem.

przez **yanaz** » 15 sierpnia 2013, 09:30

Cześć, pozwolę sobie odkopać trochę temat. Jestem po "regeneracji" turbiny w moim Leonku. Na wstępie od razu powiem, że pomimo wielu "NIE" nt. regenerowanych turbin w ARL zdecydowałem się właśnie na takie rozwiązanie ze względów finansowych i teraz ponoszę tego konsekwencje.
Do turbo wpadł jakiś odłamek (tak rzekomo stwierdził mechanik) i uszkodziło łopatki. Przed tym zdarzeniem nic nie wskazywało na zużycie suszarki, nie łapał notlauf'ów, nie gwizdał, czasem puszczał bąki. Po wymianie na regenerowaną jest jakaś tragedia.
- Turbo świszczy jakby chciało zaraz odlecieć (na luzie nie słychać tego dźwięku - jedynie na butowaniu pow. 2tys. obrotów)
- kopci na siwo (na luzie bądź do 2tys. obrotów - przy większych obrotach i prędkościach brak kopcenia),
- bierze olej ( wycieków nie widać albo jestem ślepy - ile wzięło nie jestem w stanie ocenić bo nie dolewałem, odstawiam auto do innego mechanika bo już mi ręce opadają),
- dodatkowo przy butowaniu włączył się 'check engine' (nie wiem na jakich obrotach, gdyż nie było mnie przy tym).

Zdaje sobie sprawę, że bez logów to jest jak wróżenie z fusów ale dzisiaj święto i nie ma do kogo podjechać, więc postaram się je zrobić jak najszybciej. Mimo wszystko, może na podstawie moich wypocin jest ktoś na szybko postawić jakieś diagnozy/pytania?
Dodam, że turbina była 3 razy zakładana ( u dwóch różnych mechaników, żeby wykluczyć jakieś nieszczelności) i założona kolejna turbina, która dalej gwiżdże i tak odprawiono mnie z kwitkiem.
Dorzucam filmiki, które może chociaż trochę pomogą. Pozdrawiam. Udanego długiego weekendu życzę

http://www.youtube.com/watch?v=m2fu5_FonSM
http://www.youtube.com/watch?v=u0NMQFO1U3k
http://www.youtube.com/watch?v=cfjbrhxpXw8

przez **kuba_ARL** » 15 sierpnia 2013, 10:08

Powiem tak: nie zmieniaj mechaników tylko trzeba zacząć szukać porządnego turbiniarza co to ogarnie. Objawy miałem te same tylko obyło się bez świszczenia i bez "check'a"
Co do brania oleju: jeśli nie masz kata pomacaj palcami końcówkę wydechu. Jak ja miałem podobny problem to aż się palce lepiły a powinno być sucho jak pieprz.
Pozostaje mi życzyć Ci powodzenia i wytrwałości. Ja miałem 4 razy montowaną i wysyłaną turbinę do Turbo-Tec więc wiem ile to wszystko kosztuje czasu, pieniędzy i nerwów

przez **yanaz** » 15 sierpnia 2013, 10:34

Nie mam kata. Końcówka wydechu jest brudna ale nie mokra, raczej bym powiedział ze konsystencja grubej warstwy kurzu.

przez **Maras2003** » 16 sierpnia 2013, 21:14

Jesteś w stanie zrobić logi dynamiczne ?

Reklama