Głośniejsza praca silnika odrazu po starcie + inny problem

Reklama

przez **koski** » 28 marca 2007, 19:08

Witam! od jakiegos czasu mam takie wrazenie,ze silnik pracuje duzo glosniej przez pierwsze 2-3 minuty po odpaleniu, dopoki nie nagrzeje sie (chyba) potem ten halas ustaje i pracuje normalnie.

Ktos sie spotkal z czyms takim?

Drugi problem to glosniejsza praca opon podczas jazdy ze strony kierowcy , zalezna od predkosci. Opona i cisnienie jest OK, bo sprawdzalem. Wydaje mi sie ze zimowki nawet ciszej jezdzily. To sa moje stare oponki, jezdze na nich 2 sezon. ale sa juz troche starte.

Moze jakas nieszczelnosc karoserii ?

Macie jakies pomysly ?

Pozdrawiam!

Reklama

przez **Grześ** » 28 marca 2007, 19:46

koski napisał(a):Witam! od jakiegos czasu mam takie wrazenie,ze silnik pracuje duzo glosniej przez pierwsze 2-3 minuty po odpaleniu, dopoki nie nagrzeje sie (chyba) potem ten halas ustaje i pracuje normalnie.

to jest wtorna pompa pneumatyuczna wydaje z siebie buczenie z tego co sie orientuje to ma ona jakis zwiazek z recyrkulacja spalin w kazdym badz razie jezli to ona to jest to normalana sprawa. Znajduje sie pomiedzy silnikiem a chlodnicami przy ziemi odchodza od niej dwie rury jedna do zaworu kombinowanego druga do obudowy filtra powietrza

Co do opon to sprawdz zbieznosc

przez **koski** » 29 marca 2007, 09:38

kurcze, ale z czego pamietam , to 'kiedys' tak nie buczalo...

a moze miec to zwiazek z nierowna praca silnik po starcie po zimnych nocach ? (ta pompa czy cos) ? :-/

zbieznosc sprawdze, bo faktycznie cos mi autko krzywo jezdzi troche :-/

Pozdrawiam

jesli ktos ma inne pomysly na ten halas po starcie, prosze o info...

przez **Grześ** » 29 marca 2007, 09:53

koski, przed odpaleniem auta podnies maske i sprawdzaj gdzie co i jak ,

sprawdz przweody od tej pompy czy przypadkiem nie spadly z zaczepow , mi kiedys jeden sie obluzowal to halas jest 2 razy wiekszy

przez **koski** » 31 marca 2007, 00:44

Grześ napisał(a):koski, przed odpaleniem auta podnies maske i sprawdzaj gdzie co i jak ,

sprawdz przweody od tej pompy czy przypadkiem nie spadly z zaczepow , mi kiedys jeden sie obluzowal to halas jest 2 razy wiekszy

mozesz mi opisac gdzie dokladnie mam szukac po otwarciu maski ?

Dzieki!

przez **Grześ** » 31 marca 2007, 16:27

koski, podaj mi swojego maila to wysle ci zdjecia

przez **koski** » 2 kwietnia 2007, 22:05

no i wyjasnilo sie ... glosniejsza praca opon (lewej strony) to bylo walniete lozysko ... juz po wymianie i smiga cichutko

Co do silnika ... nadal wyrczy , niestety ...

Pozdrawiam

przez **dompiec** » 7 kwietnia 2007, 20:00

A ja mam pytanko, czy również oprócz głośniejszej pracy silnika, obroty wskakują powyżej tysiąca?

U mnie się tak dzieje i co ciekawe, z reguły przy drugim odpalaniu, po krótszym postoju. Ktoś wie może w czym rzecz? Czuję się jakbym za każdym razem jeździł na ssaniu

przez **1nancy** » 7 kwietnia 2007, 20:35

dompiec, sprawdz czujnik temperatury silnika.

przez **Marcin_TDI** » 7 kwietnia 2007, 23:17

ja tak bardzo na benzin sie nie znam ale silniczek krokowy moze

przez **dompiec** » 19 kwietnia 2007, 21:52

Dzięki za porady. Problem jak na razie został rozwiązany i ... wstyd się przyznać, wystarczyło odkręcić korek od zbiorniku z płynem chłodniczym (właściwie to chyba dokręcić). Mam nadzieję, że teraz już będzie wszystko cacy. Ale i tak wybiorę się na przegląd, tak na wszelki.

przez **Szymko** » 21 listopada 2011, 07:52

Odgrzeję stary temat.
Ostatnio zauważyłem ciekawą przypadłość u siebie. W ogóle silnik chodzi chyba trochę głośniej ale po kilku kilometrach już jest lepiej. Tłumaczę sobie to tym, że po prostu zimny chodzi głośniej.

Ale drugiego problemu wyjaśnić nie potrafię niestety. Ostatnio zrobiłem 25km, po których na chwilę zgasiłem silnik (około 5 minut) i po ponownym odpaleniu jak wyjechałem na ekspresówkę przy ponad 100 kmh szedł tak głośno jak cinkuś mojego brata swego czasu. Po chwili jazdy z taką prędkością ucichł. Poza tym jak odpalałem go wtedy wskazówka od obrotomierza wskoczyła na 2000 obrotów by potem opaść do normalnych obrotów na poziomie około 650.

Już kilka razy zauważyłem, że po zgaszeniu i odpaleniu w krótkim czasie jest głośniejszy.

Edit. silnik 1.6 AZD

przez **marcin7x5** » 21 listopada 2011, 08:07

Sprawdź wydech czy gdzies sie nie rozszczelnił.

przez **Szymko** » 21 listopada 2011, 10:21

Ale w takiej sytuacji cały czas nie chodziłby głośniej a nie po zgaszeniu i ponownym odpaleniu?
Czy jest możliwość taka, że przyczyną jest zapowietrzony układ chłodzenia?

przez **marcin7x5** » 22 listopada 2011, 13:17

Obejrzyj dokładnie wszystkie rury wydechowe. Może masz już je tak wypalone / przerdzewiałe, że pracują podczas uruchamiania/gaszenia silnika. Wiadomo , że wtedy najbardziej rzuca silnikiem a więc układem wydechowym również. Może wtedy dochodzić do delikatnego rozszczelnienia układu wydechowego. Ja sam u siebie jak patrzyłem ostatnio na rurę pomiędzy pierwszym a ostatnim tłumikiem to wyglądała nieciekawie. Popukaj tez w kata i tłumiki czy nic sie nie oberwało w nich i powoduje dodatkowego hałasu.

przez **Szymko** » 22 listopada 2011, 14:11

Może zostałem źle zrozumiany. W moim przypadku nie hałasuje przy odpalaniu i gaszeniu tylko po zgaszeniu na chwilę w momencie gdy silnik był już rozgrzany i ponownym odpaleniu silnik głośniej chodził jak depnąłem nieco. A po pewnym czasie już było ciszej. Mogłoby to wyglądać tak jakby było gorsze smarowanie. Tylko dlaczego? Olej (półsyntetyk) niedawno uzupełniłem prawie do maxa.

Reklama