Od jakiegoś czasu w moim Leonie podczas odpalania czuć dziwny zapach, coś przypominającego zapach palącego drewna lub bakielitu, ciężko mi go określić
Nie są to na pewno spaliny, ani zapach palącego się plastiku czy oleju. Co gorsza zapach nie nie pojawia się za każdym razem, tylko sporadycznie co tym bardziej utrudnia diagnozę miejsca z, którego pochodzi . Czuć go w kabinie przez chwilę po odpaleniu lub w najbliższym otoczeniu samochodu, problem w tym, że nie przy każdym uruchomieniu samochodu.Wczoraj na kanale razem z kuzynem próbowaliśmy określić miejsce jego pochodzenia, bez skutku
Przy kilku próbach odpalenia zapach się nie pojawił, a jak nazłość dopiero gdy odjeżdżaliśmy z garażu.. Domyślam się, że ciężko wam będzie zdiagnozować problem, ale może akurat ktoś miał podobną usterke? Z góry dodam, że filtry filtron wymienione ~8tys temu.
A przy okazji, w trakcie ruszania od niedawna coś "nad" schowkiem pasażera wpada mi w lekkie metaliczne wibracje, głównie gdy ruszam pod górkę z mniejsza ilością gazu. Co to może być, nagrzewnica?
Odkręć i zobacz, a przede wszystkim czytaj uważnie posty! Czy on napisał o sprzęgle, które rozłącza silnik ze skrzynią biegów? Chodzi o sprzęgiełko wentylatora nagrzewnicy, nie wydaje mi się, żeby miało ono jakikolwiek związek z jazdą 
najpierw uważnie czytaj, a później pytaj.
