Umyty silnik i po 150km 2 błedy

Reklama

przez **Fatum** » 15 lipca 2012, 13:41

Umyłem motor z góry i z dołu co mogłem to zawinąłem w worek.

Najpierw po 145km przejechania zapaliła mi się kontrolka trakcji stanąłem 1 bieg i decha niema trakcji , a włączyć czy wyłączyć sie nie da nie reaguje na przycisk ok jade do domu dojezdzam i 5 km do domu zapala sie spirala i widze w szkle sklepu ,ze swiatła hamulca nie swiecą mowie ok miesiac temu tez mrugała kontrolka spirali i u Axee'a wyszło ze ten czujnik pedała hamulca ,ale czemu tak nagle dwa bledy w tym samym czasie moze oby dwa swiadcza o tym czujniku

Ma ktos numer tej czesci ,bo w sklepie maja 3 rodzaje . ARL 2002rok 1.9TDI 150KM

co moze oznaczac błąd trakcji ? Po wyłączeniu silnika i ponownym zapaleniu zadna kontrolka sie nie swieci ,ale na jak dlugo

Reklama

przez **colin23** » 15 lipca 2012, 17:01

Fatum, odpowiedz tylko na pytanie po co wykonywać coś takiego jak mycie silnika? Przecież to w dzisiejszych silnikach z mnóstwem elektroniki jest delikatnie mówiąc "głupotą".

A co do błędów to podepnij samochód pod VAG-a i zobaczysz co to za błędy.

przez **noktoto** » 15 lipca 2012, 17:42

colin23 napisał(a):Fatum, odpowiedz tylko na pytanie po co wykonywać coś takiego jak mycie silnika? Przecież to w dzisiejszych silnikach z mnóstwem elektroniki jest delikatnie mówiąc "głupotą".

Bez przesady, wystarczy to robić z głową i nie powinno być żadnych problemów, viewtopic.php?f=14&t=20961

przez **Fatum** » 15 lipca 2012, 20:59

na alternator założyłem worek lampy zakryłem by tak nie zaparowały i najbardziej jechałem po zbiornikach i po łaczeniach gum ,bo tlusto było no i dół na ostro . No innego wyjscia niemam , a ma moze ktoś numer fabryczny ori czesci tego pedala hamulca czujnika ,bo znowu drugi raz swiatła nie działały i tak jak sie mu widzi ,a w sklepie mowia ,ze sa 4 czy 3 rodzaje . albo jakies foto

przez **leonidasFR** » 16 lipca 2012, 07:01

colin23 napisał(a):Fatum, odpowiedz tylko na pytanie po co wykonywać coś takiego jak mycie silnika? Przecież to w dzisiejszych silnikach z mnóstwem elektroniki jest delikatnie mówiąc "głupotą".

Nie przesadzajmy i nie popadajmy w panikę. Ja bardzo często myje silniki i tylko raz miałem problem ze starym Oplem, do wymiany kopułka. Reszta aut, ok 300szt nigdy nie stwarzała problemu po umyciu silnika. Dla mnie głupotą jest jeździć z brudną komorą silnika, jak można z czystą :-P

Reklama