Jeżdżę do niedawna Leonem 110tką kupiłem go nowego i zrobiłem dopiero 17tys. Bez przerubek i jakichkolwiek modyfikacji ... narazie:-). Mam taki problem: od jakiegoś czasu w trakcie łagodnego przyspieszania gdzieś w pobliżu 2000 obr/min spada moc i następnie spowrotem wraca a auto gwałtownie przyspiesza. Tak jakby na chwilę zabrakło paliwa. Wszystko dzieje się bardzo szybko i trwa ok 1 sekundy. Dzieje się tak przy spokojnej jeździe po zmnianie z II na III bieg. Staram się tak zmieniać bieki aby obroty nie spadały poniżej 1800. W serwisie mówią że nic nie znaleźli, ale przyznam szczerze że mnie to tochę martwi i choć nie chciałbym podważać wiedzy i umiejętności diagnostów z ASO to odpowiedź w stylu: "w czasie jazdy próbnej problem ten nie wystepuje..." zupełnie mnie nie satysfakcjonuje. Szukałem na forum ale nie znalazłem nic w temacie... mam nadzieję że nic mi nie umknęło. Jeżeli ktoś spotał się z podobnym problemem to bardzo proszę o info. Z góry dziękuję.
może to po prostu turbodziura? Najlepiej jakbys przejechał się jakimś podobnym leonem wtedy miałbys porównanie. A może bardziej wprawieni LeonClubowcy Ci coś pomogą.
Yankee, mam podobny objaw u siebie, przy łagodnym przyśpieszaniu w okolicach 2krpm czasami występuje szarpnięcie.
Moim zdaniem jest to kwestia tego, że przy tych obrotach turbina uzyskuje maksymalną sprawność, czasami objawia się to lekkim szarpnięciem.
Przynajmniej tak to sobie tłumaczę
Turbodziura to brak doładowania przy niskich obrotach spowodowane tym, że duże turbiny się później wkręcają, ale to nie występuje w seryjnych dieselach przy 2000rpm gdzie jest max doładowanie i moment. Moim zdaniem pada Ci przepływka, albo pedał gazu coś nie styka
230@430 Leon TDI (sold) 420@593 Eva 233@450 A4 quattro
AsqaardGdyby to pedał gazu "nie stykał" to działoby się tak w różnym czasie a nie tylko przy zmianie z II na IIIkę? Mam rację?
Przybliż mi jeszcze ten problem z przepływką. Jeżeli mogę prosić...
Jazwes Czy często występuje w twoim aucie takie szarpnięcie? I czy zgłaszałeś to w ASO?
Leon 110 ASV ten sam problem co u was, ale dopiero takie objawy po sofcie, wcześniej było OK.
Dokładnie tak jak opisał Jazwes: podczas łagodnego przyśpieszania na ułamek sekundy auto szarpnie i jedzie dalej, jakby mu ktoś wyłaczył prąd , czy brakło paliwa.
Ja tez mam asv 110 i tez przy 2000obr mam to samo. ale to normalne, rowniez tlumacze sobie to tym ze turbinka przy tych 2krpm uzyskuje swoje MAX i dlatego wystepuje szarpniecie. a u mnie to i czasem nawet na 5tcetak jest jak mijam 2000obr. Wydaje mi sie ze to nic powaznego i bez stresu mozna pomykac lecz poczekamy az moze jakies tezsze glowy sie wypowiedza gdyz to tez moj 1 diesel.
U mnie tez to samo - ale !! 2 bieg , silnik zimny podczas lekkiego przyspieszania. Jezeli motorek sie zagrzeje jest juz OK. Przed wymiana turbinki bylo to samo , po wymianie przeplywki jest to samo . Ciekawi mnie to ,ze nie zawsze sie tak dzieje . Moze zalezy to od temperatury powietrza lub cisnienia powietrza atmosferycznego lub jego wilgotnosci. Nie wiem - niech madre glowy sie wypowiedza(ale ja juz sie przyzwyczailem).
Chyba bedzie potrzebna konkretna diagnoza.
jeloł. u mnie tez wystepuje takie szarpniecie (110), ale na pewno nie jest to szarpniecie "do tylu", czyli brak mocy. Po przekroczeniu magicznych 2000 autko dostaje kopa i wyrywa do przodu. Mi sie to bardzo podoba
Mam bardzo podobne objawy (TDI 150KM). Samochod niedawno kupilem (rocznik 2002) i przejechalem nim tylko 200km na trasie - taki spadek mocy zdarzyl sie 4 razy. Zawsze bylo to po dluzszej jezdzie bez gazu (4 i 5 bieg) gdy obroty spadly do jakis 1800 - 1900 i dodalem mocniej gazu. W ciagu jakieje pol sekundy samochod przyspieszal normalnie, potem efekt jak przy zjeciu nogi z gazu na jakies kolejne pol sekundy i szarpniecie spowodowane porotem mocy. Powtorzylo sie to 4 razy dokladnie w takich samych warunkach. Jestem w 100% pewny, ze nie jest to turbo dziura - jezdzilem sporo i wieloma roznymi TDI wiec mam porownanie.
a ja przejechałem 65 tys. Leonem 110 ASV z czego ok. 45 tys po chipie i nigdy się coś takiego nie zdarzyło ,więc myślę że to nie jest jakaś przypadłość wszystkich Leonów
Diesel nie ma turbodziury i to w przy obrotach 1800 nie ma czegoś takiego. też jeździłem 110 a potem dodałem program. Jedynie od 1500obr może wgniatać w fotel ale to mięciutko,płynnie bez szarpnięć. Hm, co może się dziać że ci daje takie szarpnięcie, dziwne.... nic nie doradzę i aż się dziwię że już kolejna osoba z tym się zgadza ...
no chyba że nie byłem aż tak wrażliwy na różne objawy mojego samochodu i nie zauważylem w swoim dieselku takiego czegoś... ale raczej wszelkie rzeczy zauważam, i wiem że aż przesadnie zwracam uwagę na różne dziwne dźwięki i jakieś oznaki dające mi wątpliwości i obawy że coś nie tak, a dieslem trochę się najeździłem i nabawiłem, teraz bawię się benzynką i obserwuję zachowania silnika jak tylko się da
No to ja juz wiem co bylo w moim. Zaworek sterujacy podcisnieniem mial ulamana koncowke na ktora naklada sie gumowa rurke. Jakis magik (poprzedni wlasciciel lub serwis) wlozyl w srodek mniejsza rurke i skleil calosc poxipolem. Niestey niezbyt szczelnie. Efekt byl taki, ze turbina ladowala 2 bary zamiast 1,5 i elektronika ja odcinala na ulamek sekundy - stad ta utrata mocy.
Wykrycie tej usterki (i przy okazji innej) lacznie z naprawa i jazdami testowymi zajelo diagtronikowi okolo godzinki. Tak wiec nalezy im sie kolejna pochwala za wiedze a i przy okazji za podejscie do klienta (wszystko pokazali co i jak i przy okazji dowiedzialem sie paru innych ciekawych rzeczy na temat mojego leona.