Możliwe że ktoś miał taki problem, bynajmniej szukałem na forum ale nie znalazłem: od razu się tłumaczę bo zaraz ktoś napisze już było do śmietnika.
Po dość mocnym butowaniu leona (alh 166km/400nm) około 8 km zaczęła mi gwizdać głośniej turbina, po wystudzeniu wszystko wróciło do normy.
Niestety nie mam czujnika temp. oleju więc nie mogłem sprawdzić czy się nie zagotował.
Jeżdżę na oleju mobil 10w40, zbliża się wymiana więc mogę zmienić na jakiś inny.
Może ktoś miał podobny problem i może mi doradzić co na tą chwilę mogę doraźnie zrobić żeby sytuacja się nie powtórzyła?
Oczywiście komentarze: grzecznie jeźdźić niewiele pomogą
