Sprawa wygląda tak. Jak się przekręca kluczyk to przeskakuje taki dzyndzel w okolicach lewej strony górnej osłony silnika. Palę samochód i w momencie kiedy na biegu jałowym minimalnie dodaję gazu i go puszczam słychać w tym miejscu taki przeskok, jakby guma spadała czy coś takiego, może to nawet nie guma tylko jakiś metal.
Nie specjalnie potrafię to zdiagnozować. Sytuacja ta dzieje się od jakiegoś czasu i wypadłoby tym się zająć. W Leonie został ostatnio wymieniony rozrząd z pompą wody + wszystkie filtry MANN (pozdro dla agin'a
Czy miał ktoś może podobny przypadek i wie jak się z tym uporać?