Dzisiaj zamontowałem swoją zregenerowaną turbinę oraz przy okazji zespawany IC (sprawdzony, szczelny). Po zamontowaniu kopcił na biało, ale po chwili wszystko wróciło do normy (brak kata).
Czas na jazdę testową a tu kicha, nic się nie dzieje... auto nie jedzie, słychać tylko jak turbina sobie gwizda ale nic poza tym.
Czy coś pomyliłem podczas montażu? Przewody podciśnienia? Zła regeneracja turbo?
Nie mam już siły do tego autka ....

-- 7 maja 2013, o 20:43 --
Temat do zamknięcia.
problemem był zatkany N75
pozdrawiam