Witam.
Pytanie zadaje nie w kwestii swojego samochodu, ale auta kolegi, ponieważ nie korzysta z forum a zaciekawiła mnie ta sprawa.
Po przejechaniu jakiejś tam odległości, zostawił on samochód na parkingu.Potem już nie mógł z niego odjechać.
Rozrusznik kręci, ale auto nie odpala. Paliwo jest w przewodach.Zastanowiła mnie tylko taka sytuacja, że czasem było samo że nie mogł odpalić.Ale po odczekaniu kilkunastu minut, za którymś tam razem auto odpaliło.Teraz już tak sie nie udało.
Ciekawą sprawą jest również to, że jak czasami chciał odpalić auto zapalała sie na krótko kontrolka od oleju, potem gasła a auto i tak nie mogło odpalić???
Czego to może być wina??
Pompy paliwa, samego paliwa (złe zatankowanie), czy jakiś przekaźnik nie działą?????