Słabsza moc po ustawnieniu geometrii ???

Reklama

przez **majkel88** » 18 czerwca 2013, 18:35

Witam wszystkich! jestem posiadaczem seata leona 1,9 TDI z 2001 r. Jestem nowy na tym forum i mam nadzieję, że pomożecie i dacie jakieś wskazówki odnośnie mojego problemu.
a więc jakiś czas temu pojawił się problem z turbinką a dokładniej tracił moc przy prędkości 120 km/h. Jeździłem z tym problemem około rok i przez ten okres turbina była czyszczona - problem na jakiś czas zniknął. Po jakimś czasie znowu to samo i przy każdej naprawie gdy zgłaszałem ten problem mechanik psikał tam do turbiny wd40 (proszę wybaczyć za prostotę ale po prostu niezbyt się znam na tym) i problem znikał na okres miesiąca.
Miesiąc temu przy wymianie głowicy mechanik stwierdził, że potrzebne jest jedynie ustawienie geometrii.
Niby wszystko pięknie i cacy chodzi ale....autko nieco straciło na mocy, u drugiego mechanika zmieniłem ten zawór bodaj EGR i nic to nie dało. Mechanik stwierdził, że wszystko jest niby okej ale ja nadał czuję, że to nic nie dało.
I w związku z tym wszystkim czy to tak powinno być, że po zmianie geometrii ta turbina nieco straciła na mocy? chodzi mi głównie o zrywność autka, bo przy predkosciach 80-120 km jest jak dawniej. Dodam jeszcze na koniec, że przed tą całą robotą autko było dużo bardziej zrywne ale traciło moc przy 120km/h i dopiero po ponownym uruchomieniu odzyskiwało moc.
Co sądzicie? :shock:

Reklama

przez **Szymono5759** » 18 czerwca 2013, 18:41

Czyli po tym "psiknięciu"było wszystko ok??
Jaki to silnik

przez **majkel88** » 18 czerwca 2013, 18:43

tak, wszystko bylo okej ale na okres około 1 miesiąca. Mechanik zasugerował mi, że "gość" który ustawiał tą geometrię mógł źle włożyć pierścień od turbosprężarki i dlatego tak się dzieje....

przez **Szymono5759** » 18 czerwca 2013, 18:48

Nie wiem na 100 % ale moim zdaniem źle została wyczyszczona turbina ,bądz ta turbina była tak zatarta ze zmienna geometria wcale nie reagowała tylko była zamknięta dlatego autko szło jak szatan od "0" a przy 120 ją po prostu dławiło.Gdy problem znikł ,turbo działa jak należy czyli przyspieszasz a ona sie uchyla.Moim zdaniem to ten problem ale popytaj sie jeszcze :-D

przez **majkel88** » 18 czerwca 2013, 18:55

Mechanik twierdzi, że geometria jest ok i łopatki od turbiny również.Sugerował, że wcześniej autko tak śmigało właśnie przez tą zmienną geometrię i szatan od 0-120 później odcięcie i tzw tryb awaryjny...natomiast teraz nieco gorzej powiedzmy w przyspieszeniu od 0-80 jest mniej zwinny niż wcześniej, natomiast powyżej 80 już ok...dziwne czy normalne Waszym zdaniem? :roll:

przez **sławek** » 18 czerwca 2013, 19:00

Pewnie źle ustawił geometrię.
Zrób loga dynamicznego turbiny, to będzie widać dokładnie co jest przyczyną.

przez **majkel88** » 18 czerwca 2013, 19:08

Drugi mechanik u którego wymieniałem ten zaworek nieszczęsny który nic nie dał powiedział, że geometria jest ok. Ciągnie normalnie do 160 ale jedno jest pewne - nie ma tego zrywu co wcześniej i nie wiem gdzie może leżeć przyczyna czy po prostu tak powinno to być...

skoro geometria ok, zawory również to może warto byłoby zajrzeć do środka tej turbosprężarki i luknąć czy ten pierścień faktycznie został dobrze zamocowany?

przez **sławek** » 18 czerwca 2013, 19:33

Dobry fachowiec- sprawny zawór kazał wymienić, a na oko stwierdza że geometria jest ok? Kolejnym krokiem będzie wymiana turbiny, może silnika, bo mechanik tak powie?
Wyżej napisałem co masz zrobić.
Powodzenia.

przez **LoozaQ** » 18 czerwca 2013, 19:38

Miałeś zryw bo geometria stała i było długo długo nic, a następnie pierdol*nięcie od 1800-2000 obrotów i pewnie od 2500 już wolniej. Jak geometria pracuje prawidłowo to padliszcze powinno od 1500 przyśpieszać w miarę płynnie, oczywiście na początku bardziej ale bez "zrywu" jak ty to nazywasz...
Logi, logi i jeszcze raz logi, a dostaniesz receptę na Twoje problemy

P.S.
Skąd jesteś, bo oczywiście nie łaska było uzupełnić dane w profilu.

przez **Szymono5759** » 18 czerwca 2013, 20:02

Mi tez zdaje sie ze geometria stała wiec miał zrywa a teraz geometria chodzi wiec jako-takiego zrywu wyczuwalnego nie ma
Ale dla spokojności zrób logi turba bedzie wszystko wiadomo ale myślę ze jest wszystko ok :-D

przez **majkel88** » 18 czerwca 2013, 20:14

Dopiero dzisiaj założyłem konto więc:) jestem z Końskich woj. świętokrzyskie;)
no właśnie wcześniej miałem to pierdo*lnięcie, a teraz jakby płynniej ale i odczuwalnie mniej mocy przy przyspieszaniu...teraz jest delikatny kopniak powyżej 2tys i tyle:) Panowie a te logi to gdzie mam zrobić, ewentualnie jaki jest tego koszt?:)

przez **LoozaQ** » 18 czerwca 2013, 20:28

W ASO i innych warsztatach pewnie koło 100,-. Forumowicz zloguje Ci padło za przysłowiowego czteropaczka

Szukaj na forum kogoś z okolicy.

przez **Szymono5759** » 18 czerwca 2013, 20:36

Gdy geometria nie pracuje ,jest zastana to turbo ma mniejszą objętość i szybciej spręża i auto ma natychmiastowego kopa ,
Gdy jest sprawna wraz z przyspieszeniem objętość turba zwieksza sie i jest płynne przyspieszenie ale i ciągnie do końca
Ty miałeś prawdopodobnie zatartą więc jak pisałeś przy 120 km/g po prostu ci go dusiło
Co do logów musisz szukać w twoim województwie kogoś co posiada vaga i potrafi "zlogowac" silnik

przez **LoozaQ** » 18 czerwca 2013, 20:40

Szymono5759 napisał(a):Gdy geometria nie pracuje ,jest zastana to turbo ma mniejszą objętość i szybciej spręża i auto ma natychmiastowego kopa ,
Gdy jest sprawna wraz z przyspieszeniem objętość turba zwieksza sie i jest płynne przyspieszenie ale i ciągnie do końca
Ty miałeś prawdopodobnie zatartą więc jak pisałeś przy 120 km/g po prostu ci go dusiło

Co k*rwa?? :boje:

przez **Szymono5759** » 18 czerwca 2013, 20:44

Na mój rozumek tak to działa i chyba faktycznie tak jest :mrgreen:

przez **LoozaQ** » 18 czerwca 2013, 20:48

Yyyyy... nie mam więcej pytań.

http://www.furkot.pl/demot/50_50_546134 ... middle.gif

przez **Szymono5759** » 18 czerwca 2013, 20:49

Nie wiem może nie mam racji nie chce sie kłócić :-)

przez **majkel88** » 18 czerwca 2013, 20:51

tzn jak go cisnąłem to przy obrotach 3tys odcinało turbinkę i muł...heh to wychodzi na to, że po robocie tego wszystkiego "prawidłowo" stracił nieco mocy i tak chyba będzie musiało zostać eh :/ gdyby śmigał tak jak przed wymianą i przy większych prędkościach byłby git :buja:

i ale dla świętego spokoju zrobię te logi i w ostateczności zajrzę czy ten pierścień jest tam dobrze włożony...

przez **Szymono5759** » 18 czerwca 2013, 20:55

zrób dla spokoju logi i daj znać jak poszło i co ewentualnie w nim siedziało :-P

przez **majkel88** » 18 czerwca 2013, 21:02

powiem szczerze, że wolałbym żeby coś w nim siedziało niż jazda przy takiej mocy jak w tej chwili eh...no ale cóż zobaczymy:)

przez **Szymono5759** » 18 czerwca 2013, 21:03

przez **Axee** » 18 czerwca 2013, 21:23

majkel88, jedyna rada dla Ciebie ... nalezy wyczyscic porzadnie te turbine jeszcze raz, sprawdzic gruszke czy nie zgnila w srodku, po czym wyregulowac sztange i zderzak na fabryczne wartosci. Niemniej jednak powinien zrobic to ktos, kto ma o tym pojecie.

Pozatym to miales calkiem pospolite objawy zatartej turbiny, czyli przeladowanie (stad ta wieksza moc na poczatku) i odciecie tzw. notlauf. Czyszczenie turbiny sprayem bez rozbierania nic nie daje. A o notlaufie na tym forum sporo juz bylo napisane.

przez **majkel88** » 18 czerwca 2013, 22:41

Axee skoro to były objawy zatartej turbiny to jaki sens jest ponownie ją czyścic i w ogóle wszystkie koszta z tym związane skoro nie mam gwarancji, że jak to zrobię będzie okej bo może taki stan rzeczy jaki mam w tym momencie jest, że tak to ujmę "prawidłowy" i trzeba to będzie zaakceptować Czy turbina powinna pracować tak jak przed naprawą (chodzi oczywiście o moc) czy może nieco mniej mocy kosztem dobrej pracy przy wysokich prędkościach?

przez **Konrad20vt** » 18 czerwca 2013, 23:15

Zrób logi dynamiczne to będziemy wiedziec czy wszystko jest ok, czy nie.... Ile jeszcze Ci koledzy tu będa pisać zebys zrobił logi? Bo tak to można sobie wymieniać wszystko po kolei ...

POzdro

przez **majkel88** » 16 października 2014, 16:07

Odświeżam nieco temat :-)

a więc jakiś czas temu byłem u mechanika. Podłączył leona pod kompa i wyruszyliśmy na małą przejażdżkę. Mechanik stwierdził, iż przy prędkościach 80-120 km/h autko nie będzie lepiej przyspieszać, natomiast 0-80 powinno chodzić lepiej. Nic z tym nie zrobiłem ponieważ nie chciałem się pchać w kolejne koszta. Ostatnio zauważyłem, że przy prędkości 150 a nawet i więcej odcina mi ponownie turbinę :-(

nie jest to aż tak widocznie jak wcześniej ponieważ jeżdżę dość spokojnie i nie łapę większych prędkości. Co radzicie?
jeśli dalej radzicie zrobić te logi to może ktoś z Was byłby chętny zrobić te logi? najlepiej aby była to osoba ze Świętokrzyskiego :-)

może akurat taka się znajdzie? :-)

oczywiście za odpłatnością :-)

-- 16 października 2014, 17:07 --

Witam ponownie,
Panowie zrobiłem te logi i proszę o analizę --> viewtopic.php?f=92&t=47539&p=565995#p565995 :-)

przez **skubi173** » 17 października 2014, 18:52

majkel88 napisał(a):Odświeżam nieco temat a więc jakiś czas temu byłem u mechanika. Podłączył leona pod kompa i wyruszyliśmy na małą przejażdżkę. Mechanik stwierdził, iż przy prędkościach 80-120 km/h autko nie będzie lepiej przyspieszać, natomiast 0-80 powinno chodzić lepiej. Nic z tym nie zrobiłem ponieważ nie chciałem się pchać w kolejne koszta. Ostatnio zauważyłem, że przy prędkości 150 a nawet i więcej odcina mi ponownie turbinę nie jest to aż tak widocznie jak wcześniej ponieważ jeżdżę dość spokojnie i nie łapę większych prędkości. Co radzicie?
jeśli dalej radzicie zrobić te logi to może ktoś z Was byłby chętny zrobić te logi? najlepiej aby była to osoba ze Świętokrzyskiego może akurat taka się znajdzie? oczywiście za odpłatnością

-- 16 października 2014, 17:07 --

Witam ponownie,
Panowie zrobiłem te logi i proszę o analizę --> http://leonclub.pl/forum/viewtopic.php? ... 95#p565995

Jeżeli nie masz daleko to możę podjedziesz do ostrowca do GruchaARL jest na forum zna się na tym bardzo dobrze mi ogarniał autko od początku i zawsze zadowolony byłem.

przez **rah606** » 4 listopada 2014, 21:49

U mnie też podobna sprawa - łapał notlaufa na 4 biegu, powyżej 2,5k-2,8k rpm. Mechanik coś zmienił przy gruszce. Wydaje mi się, że od dołu idzie gorzej, dopiero przy 2100-2200 czuje przyspieszenie, ale notlaufa nie ma od 4 dni. Czy warto coś jeszcze kombinować z tą gruszką czy tak zostawić?

Reklama