przez LooKatME » 28 czerwca 2013, 07:07
Witam!
W ostatnich dniach zaobserwowałem, że w moim 1.6 16V obroty na biegu jałowym wzrosły ze standardowych 650 na około 700 (odczyt z zegarów deski rozdzielczej). Mowa oczywiście o silniku rozgrzanym i bez włączonej klimatyzacji (na klimie jest bez zmian czyli około 900).
Sytuacja zaobserwowałem na 2-3 minutowym postoju na światłach. Kiedy ruszyłem i przejechałem dystans ok. 2 km szybciej (czyli bez bujania się w korku) przy kolejnym postoju było znowu na początku ok 650 po czym po ok minucie samoczynnie wzrosło do ok. 700.
Odstawiłem samochód do garażu i po 30 minutowym odpoczynku znowu go odpaliłem. Silnik był ciepły więc temp po chwili wynosiła 90 stopni, obroty początkowo ustaliły się na 650 po czym po chwili wzrosły do ok 700.
W samochodzie nie było włączone ogrzewanie tylnej szyby(jakby ktoś pytał), radio a nawet wentylatory chłodnicy też się nie załączały.
W przypadku brudnej przepustnicy wszyscy piszą o falowaniu więc wstępnie to wykluczam(choć już jakiś czas temu zauważyłem na niej czarny syf na obwodzie wychodzący ponad zapadkę).
Czy ma ktoś z kolegów pomysł czym może być powodowany wzrost obrotów na postoju?