Jak w tytule mam problem z odpaleniem auta po dłuższym postoju kiedy motor ostygnie do zera.
Auto trzeba trochę zakręcić dłużej i pali jak by z 2 lub 3 garów i po chwili (czasami 15sek )dolacza reszta
Czy ktoś miał kiedyś taki problem?
Silnik to BWJ o przelocie ok 125k
Jedyny blad jaki wyskoczył to pompa niskiego cisnienia paliwa czy to może być powodem dolegliwości ?
btw co to jest za pompa itp?
z góry dzięki i pozdrawiam



