1.8T Hałas, terkotanie/stuki od ok 2500 obr w silniku

Reklama

przez **Gaba87** » 1 lutego 2015, 19:00

Witam. Zauważyłem dzisiaj dziwny dźwięk odchodzący z silnika. Dźwięk zaczyna się od ok 2500 wzwyż i słyszalny tak do 3000 wg mnie. Częstotliwość nasila się wraz ze wzrostem obrotów. Olej nie dawno zmieniany Motul 10/40, wcześniej Elf 10/40. Dodam, że nie za każdym razem on występuje, raz jest cicho a następnym razem już słychać jak stuka/terkocze. Na postoju podczas gazowania delikatnie jak by z góry silnika ale bardzo, bardzo delikatnie słyszalny. Co to może być wg Was ? Panewka ? Czy jestem przewrażliwiony ?

Załącznik z nagranym dźwiękiem, słyszalny w 7 sekundzie ten terkot.
http://www1.zippyshare.com/v/fKxTIdAl/file.html

Reklama

przez **hornet15re1** » 1 lutego 2015, 19:07

Cos za głośno chodzi,najpierw sprawdź czy jakis błedów na kompie nie ma...a może paliwo jakieś do du.py zalałeś,bo ewidentnie słychac głowice,albo wylał sie hydrauliczny tłumik drgań paska rozrządu i rzegocze

przez **Gaba87** » 1 lutego 2015, 19:14

Dwa miesiące temu wymieniali rozrząd, zmienione wszystko oprócz napinacza łańcuszka rozrządu, twierdzili, że nie ma sensu. Przebieg 180tys. Na biegu jałowym chodzi cicho i równo. Od popychaczy raczej to nie będzie tak myślę ?

przez **hornet15re1** » 1 lutego 2015, 19:19

Właśnie popychacze hałasują najbardziej w przedziale 2,5 do 3tys obrotów,sprawdź błedy bo może rozrząd sie przestawił albo nastawnik wałka ma jakiś problem,albo słabe paliwo i spalanie stukowe sie pojawia,na vagu da sie to sprawdzic

przez **Gaba87** » 2 lutego 2015, 17:05

Na zimnym po nocy delikatnie było słychać popychacze wcześniej.
Na jałowym trzymałem na 2500 i hałas idzie jak by z głowicy z popychaczy, od dołu z misy nie słyszałem za bardzo go. Zresztą panewka w całym zakresie by hałasowała ? Czy się mylę ? Jak puszczam nogę z gazu w momencie opadania też słychać te stuki aż opadnie poniżej 2500 - wykluczyć można panewkę ?
Zrobiłem dłuższą jazdę próbną i miałem wrażenie ale mogę się mylić, że nie kiedy te stuki ustają i ich w ogóle nie słychać w tym przedziale, po czym się pojawiają.
Dodam, że nie są to jakieś bardzo mocne stuki, odkryłem je dopiero jak miałem wyłączone radio, wcześniej tego nie słyszałem.

-- 2 lutego 2015, 18:04 --

Zmieniłem dzisiaj olej na Valvoline MaxLife 10/40 mimo tego że na Motulu od wymiany przejechałem ok 1000 km i stuki i terkot zniknęły. Tak więc osobiście już więcej nie zaleje Motula :/ Mam nadzieję że już się stuki nie pojawią.

przez **hornet15re1** » 2 lutego 2015, 17:39

Panewka by waliła cały czas,wiec jest problem z popychaczami,a do 1.8T powinieneś zalac 5w40,a u mnie w starym aucie pojawił sie hałas z popychaczy własnie jak przesiadłem sie z 5w na 10W,ale to był stary silnik 1,6,ale popychacze te same co w 1.8T,ja u siebie mam 5w40 i w głowicy całkowita cisza.

przez **Gaba87** » 2 lutego 2015, 18:50

Nie wiem czemu ale już przy 60 tys w serwisie lali do niego 10/40. Teraz 180 tys i juz 5W raczej nie wypada lać. Jak na razie na Valvoline jest cisza.

przez **matiziolek21** » 3 lutego 2015, 17:49

Podłączę się z trochę innym cykaniem

Jeżdżę leonem 1.8t AUQ.

Z 1000km temu zmieniłem olej na motul x-cess 5w40 syntetyk, po jakimś czasie zaczęło cykać tj.by pod pokrywą zaworów. Cyka tylko na biegu jałowym, na mocno rozgrzanym, a po dodaniu gazu na ok 1000rpm cykanie ustaje, gdy odpuszcze, opadną obroty - zaczyna cykać po kilku sekundach.
Mechanik mówi, że 100% łańcuszek wałków, albo brak ciśnienia oleju, koszt naprawy ok 1000zł??
-Pytanie co do tego, czy wymiana oleju na inny może zapobiec stukaniu lańcuszka o ile to to? Przy wymianie zrobić płukanie żeby oczyścić silnik? Jeżeli stuka łańcuszek, trzeba od razu naprawiać, czy można to na spokojnie ogarnąć. Chciałbym zacząć od tańszej opcji naprawy.

przez **Gaba87** » 3 lutego 2015, 18:44

Z tego co się orientowałem to te silniki są czułe na ciśnienie oleju i jak to by tego przyczyna była to by od razu wywaliło kontrolkę smarowania.
Teraz jak robili mi rozrząd to nie zmieniałem napinacza łańcuszka ( chyba coś około 600 złotych w zamienniku, oryginał z tego co się orientuje niesamowicie drogi ). Koszt łańcucha ok 100 zł. Łańcuch raczej by dzwonił.
Osobiście bym zaczął od zmiany oleju. Też po tysiącu zaczęły mi się komedie w silniku po Motulu. Ostatni raz zalałem ten olej. Teraz mam Valvoline MaxLife (ok 150 zł za 5 litrów) i problemy ze stukami ustały już po przejechaniu kilku kilometrów.

Reklama