Posiadam Seata Leona I 1.6 16V 105KM silnik BCB, 2002r.
Na początku chciałem się przyznać, że mechanika pojazdowa nie jest moją mocną stroną - dlatego chciałem zasięgnąć opinii na tym forum.
Otóż problem wygląda następująco, ostatnio jadąc usłyszałem "chrupnięcie" pod maską, zapaliła się kontrolka akumulatora, kierownica zaczęła ciężko chodzić - przejechałem jeszcze około 1km.
Po zajrzeniu pod maskę zauważyłem, że spadł pasek klinowy a rolka (prawdopodobnie napinacza) jest przekrzywiona, co gorsze rolka ta jest wyłamana wraz z żeberkiem mocującym ją do obudowy aluminiowej. Poniżej zamieszczam kilka zdjęć.
Pytanie do Was, jak duża jest to usterka, jak mniej więcej oscylować będzie finansowo naprawa. Czy da się to pospawać, czy wymienić całą obudowę (wg mnie duży kawał metalu). No i ewentualnie jakie części będą potrzebne do wymiany. Chciałem się co nieco zorientować przed wizytą w warsztacie.
Zasięg mojej jazdy będzie niewielki z uwagi na brak ładowania akumulatora, dlatego poproszę o polecenie jakiegoś warsztatu w Kielcach lub okolicach.
Z góry dziękuje za odpowiedzi.
Pozdrawiam,
Kamil.


