przez ryto » 1 lipca 2015, 10:54
Notlauf to była niestety przyczyna pierwszej regeneracji turbiny. Poza tym przy notlaufie loguje się błąd (zazwyczaj przeładowanie), u mnie czysto. To nie notlauf.
Oleju trochę ubywa, oczywiście wg producenta norma, ale przed pierwszą regeneracją turbo było z tym lepiej. Wtedy dolewałem max 0.5l, teraz na pewno więcej. Niedługo chcę podjechać do mechanika (znowu!!!), żeby sprawdził jeszcze ewentualne wycieki oleju (i miejsca, gdzie turbo może ten olej wrzucać, a nie powinno), szczelność przewodów ciśnieniowych turbiny, poduszki silnika i kompresję na cylindrach (tak na wszelki wypadek).
Poza tym auto zaczęło po pierwszej regeneracji turbo dziwnie odpalać. Podczas odpalania jest mocne "szarpnięcie" silnikiem, ale z tego co zauważyłem, nie ma to większego wpływu na to, jak potem auto jedzie.
Podjadę jeszcze do Rogalottiego, zagadam, może wyłączy mi program i wgra ori soft, może tak będzie łatwiej zdiagnozować. Albo sam soft jest problemem...
-- 1 lip 2015, o 11:46 --
Panowie,
ostatnia podróż na trasie 2x400 km. Pełny bak.
W jedną stronę te 400 kilo trochę dynamiczniej, wiadomo wyprzedzanie (czasami 3500 obr na liczniku). Auto jechało źle, głośno, mało dynamicznie (powyższe objawy). Dopiero po ok. 300 km automatycznie mu się poprawiło i było lepiej (bez postojów i wyłączania silnika, po prostu nagle było lepiej). Na pustej drodze 140 km/h, czyli ok. 3000 obr. Spalił więcej niż pół baku, czyli ok 30 litrów (bak chyba ma 55 l). Wychodzi średnia ok. 7.5 l/100 km, komp wskazywał mniej (nie pamiętam ile, ale chyba ok. 6, max 6.5 l).
Wracając (również pełny bak) auto chodziło o niebo lepiej, większa dynamika, cisza w srodku. Trasa prawie ta sama z lekką zmianą pod koniec, więc dystans trochę większy. Mniej dynamicznie, ale cięższym samochodem z bagażami. Tam gdzie można było również 140 km/h, wyprzedzanie podobnie, max 3500 obr, ale trochę rzadziej. Spalił niecałe 1/2 baku, a dokładnie niecałe 3 kreski licząc od prawej (full). Te 3 kreski (na 8 możliwych) na podziałce to wychodzi niecałe 20 litrów oleju napędowego. Więc spalanie ok. 5 l /100 km.
Czyli jak chodził źle spalił ok 7.5l/100 km, wracając działał dobrze i spalił ok. 5l/100 km. Daje to różnicę na całym dystansie 400 km ok. 10 litrów oleju napędowego (czyli trochę więcej niż od kreski do kreski na podziałce). Nawet jak była różnica w dynamice jazdy to wydaje się, że 1.9 tdi nie powinien mieć chyba aż takich rozbieżności na takim krótkim mimo wszystko dystansie.
Jakieś pomysły?
PS Panowie, jeszcze jedno. Czy ktoś w Wawie zna dobrego mechanika (najlepiej strona Ursynowa, raszyn, ewentualnie Gocław i okolice), który ma trochę gratów na podwórku i może przełożyć turbo - wyjąć moje i użyczyć do testów jakieś używane (ale najlepiej oryginalne). I pal licho ewentualne notlaufy, chcę sprawdzić, czy auto będzie równo i cicho pracowało. Jakieś namiary? Bardzo mi to pomoże!
Tolek II ASV 110KM@148KM (333Nm)