Witam,
opiszę sytuajcę. Silnik TDI ASV.
Wczoraj po zatankowaniu do pełna i przejechaniu 10 kilometrów, silnik zaczął nagle szarpać, obroty zaczęły skakać. Żaden check engine sie nie swieci. Zatrzymałem sie na poboczu - obroty wahają się od 800 do 1100 RPM. Po wyłączeniu silnika i przejechaniu 300 km wszystko ok.
Teraz pytanie - co to mogło być?
1. Zamoknięty komputer? (lało jak z cebra poprzednie 500 kilometrów)
2. Kiepskie paliwo?
3. Coś innego?