Witam Was, szukałem po forum ale nie ma takiego tematu, otóż w moim leonie niedawno zaczęły cykać zaworki (118k mil UK), chcąc pogrzebać trochę z nadmiaru wolnego czasu, wymieniłem olej z filtrem i ściągnąłem pokrywę zaworów bez ruszania paska rozrządu (wiem głupota nauczkę na przyszłość mam, poprostu ściągnąłem bokiem) no i reasumując pobawilem się trochę szklaneczkami poprzestawialem , ale nie o tym mowa, po złożeniu na silikonie bo nie mogłem dostać uszczelki i gdy na drugi dzień poskładalem wszystko do kupy i przy próbie odpalenia, przekrecam na zapłon pompke słychać, silnik jakby byl bez świec takie jałowe kręcenie i problem polega na tym że nie mogę zdiagnozować problemu, mógłby mi ktoś pomóc, wolałbym sam to zrobić niż tulac się po mechanikach ponieważ nie ma zaufania po poprzednich samochodach do typów w okolicy, pomocy!!!
Czy mógł paść rozrządu? Czytałem też o blokujących się wałach po różnych forach