Hej,
W moim tolku od zawsze miałem tak, że hamulce mimo że dobre to nie brały od razu (jak np w lagunie czy tolku kumpla). W tzw międzyczasie montowałem esp (inna pompa i serwo), zmieniałem tarcze i klocki i regenerowałem wszystkie zaciski. Niestety dalej działają jak działały. Ma ktoś jakiś pomysł na to? Hamulce mam 288mm/232mm. Płyn ate sl6. Wymienione są wszystkie przewody elastyczne oraz przewody przy belce tylnej. Siła hamownia podczas badania technicznego wyszła ok.
Druga sprawa, to od niedawna miga mi kontrolka od ręcznego. Już na samym zapłonie (bez odpalania) mruga 6 serii po dwa szybkie mrugnięcia. Płynu jest stan. Ktoś miał podobny przypadek? VAG nie pokazuje żadnych błędów.
Pozdr.