Po przekręceniu kluczyka rozrusznik lekko kręci lub w najgorzym wypadku tylko "cyka" po czym przestaje, ale jakby brakło mocy, kontrolki na desce przygasaja. Akumulator nie rozładowywuje się sprawdzane było napięcie kilka razy i trzyma się w tych 12.38V-12.42V za każdym razem. Raz podczas tego problemu zmierzyłem napięcie i po przękręceniu kluczyka ku odpaleniu Volty spadają jakoś 10-7-3-1 po czym normalnie wraca do nawet 12V. Szlak mnie już trafia, bo kij wie co mu dolega.
Ktoś z was ma jakiś pomysł co może mu dolegać? Z góry dziękuje.





