Cześć Wszystkim, dawno mnie tu nie było... Wracam i od razu mam pytanie, a mianowicie: po uruchomieniu silnika najczęściej pierwszy raz danego dnia (bez różnicy czy rano czy po południu) obroty jałowe wędrują w okolice 1300-1500obr/min, spalanie ok 2-3L/h, po kilku, kilkunastu sekundach zaczynają spadać. Jeśli od razu ruszę to silnik utrzymuje wyższe obroty na pierwszym biegu ale po wyjeździe z parkingu obroty spadają do nominalnych. Ktoś mi podpowiedział, że silnik wymusza większe obroty aby szybciej się nagrzać przez rozgrzany płyn chłodniczy, jednak sytuacja nie ma miejsca, gdy odpalam silnik wychodząc z pracy (po 15tej) gdy temperatura jest znacznie wyższa niż rano. Sytuację zaobserwowałem, gdy temperatura na dworze wzrosła powyżej 15-18 stopni Celcjusza.
Czy ktoś ma pomysł co to może się dziać? Jest to coś normalnego czy niekoniecznie?
Z góry dzięki za wszelką pomoc.



