Reklama

Zapraszamy do polubienia naszego nowego fanpage na Facebook'u.

Diesel a mrozy.

Wszystko co dotyczy silnika, przeniesienia napędu, modyfikacji, ...

Moderatorzy: Moderator LC Team, Moderator Junior

Re: Diesel a mrozy.

Postprzez Asgaard » 23 stycznia 2006, 10:04

-22 leon nie odpalil, tzn krecil caly czas ale
zbyt wolno, zeby mogl odpalic (zbyt gesty olej?), stwierdzilem, nie chce zabic akumlatora (3,5 roku) wiec odpuscilem. Poczekam, az sie ociepli, przy -11 odpalal, hyhy
230@430 Leon TDI (sold)
420@593 Eva :twisted:
233@450 A4 quattro :wink:
Zobacz Profil
Avatar użytkownika
Asgaard
Sympatyk LeonClub
 
Posty: 1759
Dołączył(a): 29 marca 2004, 20:01
Lokalizacja: Wrocław/Ostrów
Auto: Leon i Eva

Reklama

Re: Diesel a mrozy.

Postprzez Roland » 23 stycznia 2006, 10:35

No u mnie dzisiaj był mały stres - o ile w piątek (też przecież było potwornie zimno) odpalił praktycznie tak jakby nie było mrozu wcale (no poza tym, że grzał świece z 20-30 sek.) to dzisiaj nie miał takiej ochoty.

Odpalił dopiero za drugim razem i to też dopiero po chwili kręcenia rozrusznikiem :-(
Fakt, że wczoraj auto stało cały dzień.

No i jadąc do pracy nie udało mi się go rozgrzać do 90st. - dochodziło do jakiś 80-85 i dalej nie chciało :?

Czy ktoś z Was stosuje jakieś patenty z przesłanianiem chłodnicy ? (kiedyś do Lanosa miałem nawet takie specjalne plastikowe osłony - produkcji jakieś rzemieślniczej).
Pomijam patent z kartonem (albo tak jak widziałem w sobotę jak koleś wcisnął w dół zderzaka chyba całą Wyborczą :-) )
Zobacz Profil
Roland
Signo
Signo
 
Posty: 112
Dołączył(a): 17 września 2005, 21:12
Lokalizacja: W-wa
Auto: na eF + Czarna Żmija

Re: Diesel a mrozy.

Postprzez txh » 23 stycznia 2006, 11:19

rano jak przekrecilem kluczyk pokazalo -25,5 :shock: i myslalem ze juz do pracy nie bede musial jechac :mrgreen: ale odpalil za pierwszym :!: tylko "zegary" na chwilke zniknely ;)
N A W R O C O N Y

LeON ALH 90KM + Diagtronik
txh LCT & AA Club Member :D
Zobacz Profil
Avatar użytkownika
txh
Sympatyk LeonClub
 
Posty: 1221
Dołączył(a): 23 marca 2005, 22:48
Lokalizacja: okolice wawy
Auto: LeON

Re: Diesel a mrozy.

Postprzez Marcin_TDI » 23 stycznia 2006, 11:46

znowu na kablach :-| moje aku juz do wymiany niestety.
http://WWW.SERCE-HELI.PL - zbieramy pieniążki na operację serduszka dla mojej Córki
Zobacz Profil
Avatar użytkownika
Marcin_TDI
Cupra R
Cupra R
 
Posty: 5546
Dołączył(a): 14 czerwca 2005, 21:52
Lokalizacja: Warszawa - Ząbki
Auto: pozyczone

Re: Diesel a mrozy.

Postprzez Kozak » 23 stycznia 2006, 12:04

jechałem dziś i przy predkośći ok 120 km/h i przyspieszaniu auto nagle zaczeło tracic moci mimo stałego dodawania gazu auto było coraz słabsze , pochwili zatrzymałem sie zgasiłem silnik , zapaliłem go ponownie i wszystko było ok. przypuszczam że silnik przełączył sie w tryb awaryjny (zdażyło mi się to poraz pierwszy jak jeżdzę leonem czyli prawie dwa lata i 85 tys. km ) czy to może oznaczać coś poważnego ?? czy mogło to być spowodowane bardzo niską temperaturą ??

Szukasz ubezpieczenia ?? Oferta każdego TU

- Ubezpieczenia Komunikacyjne Majątkowe Firmowe
- Ubezpieczenia Ochrony Prawnej - D.A.S.
- Ubezpieczenia Na Życie NNW

Zapraszam na PW
Zobacz Profil
Avatar użytkownika
Kozak
Sympatyk LeonClub
 
Posty: 7481
Dołączył(a): 9 września 2005, 09:58
Lokalizacja: Częstochowa / SKL
Auto: Sportline 4x4
Silnik: CJXA 2.0

Re: Diesel a mrozy.

Postprzez colin23 » 23 stycznia 2006, 12:10

No ja też dziś maiłem dużo trudniej niż wczoraj. W nocy było -29 a rano -25. 4 razy zakręcił ale nie załapał i dopiero później było lepiej i odpalił :-) A czy podczas odpalania można dodawać troszkę gazu czy lepeij nie? BTW dziś miałem szron w środku na logo seata na kierownicy :D

Tonny S napisał(a):To nie teoria tylko same fakty :arrow: http://www.forum.tdi-tuning.pl/viewtopi ... 23&start=0


Tonny a gdzie w tym linku jest opisany motyw który podawałeś ??
Zobacz Profil
Avatar użytkownika
colin23
Sympatyk LeonClub
 
Posty: 7701
Dołączył(a): 18 stycznia 2005, 14:14
Lokalizacja: woj. śląskie
Auto: Audi

Re: Diesel a mrozy.

Postprzez Tonny S » 23 stycznia 2006, 12:48

colin23, nie moja wina ze ktos zdjecia usunał - ale na chlopski rozum chyba jestes w stanie pojac co sie dzieje ze swieca jak ja przegrzejesz.
Nie ma litosci dla http://dziecineo.prv.pl/
Zobacz Profil
Avatar użytkownika
Tonny S
Sympatyk LeonClub
 
Posty: 8148
Dołączył(a): 29 marca 2004, 18:35
Lokalizacja: Pomorze
Auto: Harley-Davidson

Re: Diesel a mrozy.

Postprzez txh » 23 stycznia 2006, 13:39

colin23 napisał(a):dziś miałem szron w środku na logo seata na kierownicy

hehe ja juz ze 3 dni tak mam jak ruszam, zobacz ze ten szron sie robi od oddychania :)
N A W R O C O N Y

LeON ALH 90KM + Diagtronik
txh LCT & AA Club Member :D
Zobacz Profil
Avatar użytkownika
txh
Sympatyk LeonClub
 
Posty: 1221
Dołączył(a): 23 marca 2005, 22:48
Lokalizacja: okolice wawy
Auto: LeON

Re: Diesel a mrozy.

Postprzez Maciek TDI » 23 stycznia 2006, 15:11

Wyszedlem przed chwila zeby sprawdzic jak moj leon przezyl noc i dupa. Przekrecam stacyjke, swiece grzeja sie z 20 sek. i potem lipa. nawet nie zakreci. Kontrolki przygasaja. Czy to wina akumulatora?? Co moze byc przyczyna? Prosze o rade, bo sie troszke zdenerwowalem, nigdy wczesniej nie mialem problemu z odpaleniem.
Zobacz Profil
Maciek TDI
 

Re: Diesel a mrozy.

Postprzez AdamTower » 23 stycznia 2006, 15:22

No a u mnie dziś padł akumulator.... ale byłem tego świadomy, bo ma juz 5 lat, czas na wymianę, ale narazie się ładuje 8)
Zobacz Profil
Avatar użytkownika
AdamTower
Sympatyk LeonClub
 
Posty: 2959
Dołączył(a): 29 marca 2004, 19:36
Lokalizacja: Kępno
Auto: AUDI A5 2.0TFSI+
Silnik: benzyna 2.0 turbo

Re: Diesel a mrozy.

Postprzez Michał_TDi » 23 stycznia 2006, 16:54

Wychodze rano do samochodu, przekrecam kluczuk i wyskakuje temp -32 :shock:
Az mieszek od drazka zmiany biegow zamarzl na kamien, grzanie swiec i za pierwszym razem zalapal ale zdechl, poprawka grzania i odpalil :-)

Co do przyslaniania chlodnicy, to jezeli ktos wybiera sie np jutro w trase to polecam, bo ciezko jest utrzymac temp silnika w normie przy mocnym dogrzewaniu srodka, trzeba go poprostu palowac na niskich biegach, bo inaczej spada :-|
Był ASV 139,9/314,4, jest ciężarówka ;)
Zobacz Profil
Avatar użytkownika
Michał_TDi
Sympatyk LeonClub
 
Posty: 540
Dołączył(a): 30 marca 2004, 18:55
Lokalizacja: świętokrzyskie
Auto: turbognojek

Re: Diesel a mrozy.

Postprzez Piotrek TS » 23 stycznia 2006, 17:29

Ja dzis wchodze do auta przekrecam kluczyk na termometrze -28,5 grzeje swiece przekrecam i dupa
Za drugim razem to samo i jeszcze tak ze 3 razy i nic
Potem zaczely wyskakiwac kontrolki w stylu awaria ABS ESP brak oleju i inne tam.
Ale po podpieciu kabli wszystko wrocilo do normy autko odpalilo ale z uzyskaniem temperatury i jej utrzymaniem to juz nie bylo tak latwo podczas jazdy

Dla pocieszenia kumpla 190D nwet po uzyczeniu pradu nie dala rady zapalic :-D
Zobacz Profil
Avatar użytkownika
Piotrek TS
Signo
Signo
 
Posty: 161
Dołączył(a): 7 sierpnia 2005, 15:38
Lokalizacja: śląsk
Auto: BWJ

Re: Diesel a mrozy.

Postprzez mm.max » 23 stycznia 2006, 18:15

Piotrek TS napisał(a):Potem zaczely wyskakiwac kontrolki w stylu awaria ABS ESP

Wyskakują zawsze przy spadku napięcia w instalacji wiec podczas rozruchu
Pozdrawiam
Michał (mm.max)
Był Leon 1M dostarczał adrenaliny
Był Leon 1P był poprawny
Był Leon 5F najlepszy z posiadanych
Był Leon 5F FL 150TSi był średniakiem :/
Jest A4 B9.5 TDi ....

Kill młodzieńczego życia = Ojciec Dyrektor vel Moher
Zobacz Profil
Avatar użytkownika
mm.max
Moderator LC Team
Moderator LC Team
 
Posty: 4921
Dołączył(a): 16 kwietnia 2004, 13:11
Lokalizacja: Gdynia
Region: pomorskie
Auto: 5f ST
Silnik: DADA 1.5

Re: Diesel a mrozy.

Postprzez dave » 23 stycznia 2006, 18:55

heeh, a ja wczoraj auto na myjnie odstawilem :wink: gosc mowi ze wysuszy porzadnie i tak wysuszyl ze wchodzilem przez bagaznik :? -26 bez zadnego klopotu odpalil :wink:
13,69 et
Zobacz Profil
Avatar użytkownika
dave
Sympatyk LeonClub
 
Posty: 3300
Dołączył(a): 9 stycznia 2005, 22:19
Lokalizacja: bydgoszcz
Auto: V6T+++
Silnik: CJXA 2.0

Re: Diesel a mrozy.

Postprzez Orzeł » 23 stycznia 2006, 19:06

przy takich temperaturach ja bym sie na myjke nie wybierał :) a dzisiaj przy -29 nie było problemu z rozruchem :)
Kto powiedział, że klekot musi być wolny?? :)

Był 1.9 TDI FWD => 224 PS @ 430 Nm
Był 3.0 TDI Quattro => 285 PS @ 546 Nm
Jest 3.0 TDI Quattro => 381PS @ 726 Nm ET -> było 12.85 :P
Zobacz Profil
Avatar użytkownika
Orzeł
FR
FR
 
Posty: 1855
Dołączył(a): 13 października 2005, 15:30
Lokalizacja: PL-Czę100chowa
Auto: Klekot :)

Re: Diesel a mrozy.

Postprzez Leon » 23 stycznia 2006, 19:40

Witam po dłuższej nieobecności na forum i pozdrawiam wszystkich serdecznie.
Opiszę mój problemik związany z niską temp. Właściwie to problem pojawił się już przy 5 tys. podczas zimy w górach, w 2003 r. Po nocnym postoju (temp -32) - zero reakcji przy próbie uruchomienia. Objaw jak gdyby immobilizer odciął zapłon. Prądu było pod dostatkiem, ale reakcji rozrusznika żadnej. Wtedy nie chcąc zaciągąć skostniałego auta wezwałem assistance. Przyjechali, popukali w rozrusznik i stwierdzli ,że zamarzł bendix. Po uruchomieniu i przejechaniu ca. 100 km auto można było już uruchomić "na kluczyk". Zimy nie były zbyt srogie ostatnio , a nad morzem tym bardziej. Teraz po 3 latch historia się powtórzyła już przy - 12. Identyczne objawy, tylko gwarancja się skończyła, a rozrusznik pukanie miał delkatnie pisząc w d...
Męczyłem z ciąganiem codzienie tam gdzie górek nie było ,żeby postawić i zjechać.
Dziś rano podejmując kolejną naiwną próbę normalnego uruchomienia wydało mi się, że usłyszałem krótki dźwięk rozrusznika... Początkowo myślałem ,że to omam, ale spróbowałem ponownie.I jeszcze raz, ale tym razem inaczej. Powoli puszczając kluczyk podczas POWROTU do poz. 0 znalazłem punkt w którym następuje rozruch.
Teraz mam już sposób, który narazie się sprawdza. Przy zbliżającym sie przeglądzie napewno zgłoszę w ASO ten problem. Stacyjka ??
Sorki za przydługi wątek. Mam zaległości :mrgreen:
Leon
Zobacz Profil
Leon
Stella +
Stella +
 
Posty: 72
Dołączył(a): 14 kwietnia 2004, 22:03
Lokalizacja: 3M
Region: pomorskie
Auto: 6 gwiazd
Silnik: CJXA 2.0

Re: Diesel a mrozy.

Postprzez DWitek » 23 stycznia 2006, 20:35

A propo mrozów i zapalania, mój Leon przed chwilą przeszedł (z mojej własnej głupoty :evil: ) frosty-test. Przez nieuwagę/głupotę zatrzasnąłem sobie w środku kluczyki, włączona stacyjka, radio włączone, światła włączone i na dodatek jeszcze uaktywniłem sobie funkcję antyporwaniową (załączył się alarm - syrena i światła) i wyłączyć go tylko można kluczykiem, który został w środku. Tak więc samochód stał godzinę na -20C mrozie świecił, migał, wył, grał. Dopiero po godzinie miałem drugie kluczyki, ale naszczęście akumulator to przeżył i zapalił od pierwszego przekręcenia, choć przez ułamek sekundy myślałem, że padł aku.

Pozdrowienia i pilnowania kluczyków :wink:
Zobacz Profil
DWitek
Sympatyk LeonClub
 
Posty: 394
Dołączył(a): 7 kwietnia 2004, 06:03
Lokalizacja: Brzesko
Auto: Leon ASV

Re: Diesel a mrozy.

Postprzez AdamTower » 23 stycznia 2006, 20:48

Maciek TDI napisał(a):Wyszedlem przed chwila zeby sprawdzic jak moj leon przezyl noc i dupa. Przekrecam stacyjke, swiece grzeja sie z 20 sek. i potem lipa. nawet nie zakreci. Kontrolki przygasaja. Czy to wina akumulatora?? Co moze byc przyczyna? Prosze o rade, bo sie troszke zdenerwowalem, nigdy wczesniej nie mialem problemu z odpaleniem.


100% akumulator - u mnie tak samo, naładowałem i pali bez kłopotu.
Zobacz Profil
Avatar użytkownika
AdamTower
Sympatyk LeonClub
 
Posty: 2959
Dołączył(a): 29 marca 2004, 19:36
Lokalizacja: Kępno
Auto: AUDI A5 2.0TFSI+
Silnik: benzyna 2.0 turbo

Re: Diesel a mrozy.

Postprzez Maciek TDI » 23 stycznia 2006, 20:58

spoko, jutro sie tym zajme, Adamtower, dzieki za info...
Zobacz Profil
Maciek TDI
 

Re: Diesel a mrozy.

Postprzez txh » 23 stycznia 2006, 21:44

Michał_TDi napisał(a):wyskakuje temp -32

co ty sie na biegun przeprowadziles :?: :?: :mrgreen:
N A W R O C O N Y

LeON ALH 90KM + Diagtronik
txh LCT & AA Club Member :D
Zobacz Profil
Avatar użytkownika
txh
Sympatyk LeonClub
 
Posty: 1221
Dołączył(a): 23 marca 2005, 22:48
Lokalizacja: okolice wawy
Auto: LeON

Re: Diesel a mrozy.

Postprzez Michał_TDi » 23 stycznia 2006, 22:22

txh napisał(a):Michał_TDi napisał/a:
wyskakuje temp -32

co ty sie na biegun przeprowadziles

no wlasnie cos jest nie tak :-|
Najlepsze jak odpalilem busa, olej w skrzyni byl tak gesty, ze na luzie po puszczeniu sprzegla zaczynal jechac do przodu :mrgreen: Trzeba by bylo oliwe w skrzyni wymienic :-)
Był ASV 139,9/314,4, jest ciężarówka ;)
Zobacz Profil
Avatar użytkownika
Michał_TDi
Sympatyk LeonClub
 
Posty: 540
Dołączył(a): 30 marca 2004, 18:55
Lokalizacja: świętokrzyskie
Auto: turbognojek

Re: Diesel a mrozy.

Postprzez txh » 23 stycznia 2006, 22:47

Michał_TDi napisał(a):na luzie po puszczeniu sprzegla zaczynal jechac do przodu

:shock: :?
a moze bylo z gorki :P :x :mrgreen:
N A W R O C O N Y

LeON ALH 90KM + Diagtronik
txh LCT & AA Club Member :D
Zobacz Profil
Avatar użytkownika
txh
Sympatyk LeonClub
 
Posty: 1221
Dołączył(a): 23 marca 2005, 22:48
Lokalizacja: okolice wawy
Auto: LeON

Re: Diesel a mrozy.

Postprzez Marcin_TDI » 23 stycznia 2006, 23:37

ja to samo w busie mialem. a sprzeglo to 2 nogami sie naciska hehe.
http://WWW.SERCE-HELI.PL - zbieramy pieniążki na operację serduszka dla mojej Córki
Zobacz Profil
Avatar użytkownika
Marcin_TDI
Cupra R
Cupra R
 
Posty: 5546
Dołączył(a): 14 czerwca 2005, 21:52
Lokalizacja: Warszawa - Ząbki
Auto: pozyczone

Re: Diesel a mrozy.

Postprzez colin23 » 23 stycznia 2006, 23:44

DWitek napisał(a):Przez nieuwagę/głupotę zatrzasnąłem sobie w środku kluczyki, włączona stacyjka, radio włączone, światła włączone i na dodatek jeszcze uaktywniłem sobie funkcję antyporwaniową


A w jaki sposób zatrzasnął sie sam będąc włączony? I jak uaktywniłes dodatkowo antynapada skoro byłeś na zewnątrz bez kluczyków? Pytam żeby nie zrobić tego samego. Jak można zatrzasnąć sobie kluczyki?
Zobacz Profil
Avatar użytkownika
colin23
Sympatyk LeonClub
 
Posty: 7701
Dołączył(a): 18 stycznia 2005, 14:14
Lokalizacja: woj. śląskie
Auto: Audi

Re: Diesel a mrozy.

Postprzez DTM » 24 stycznia 2006, 00:01

colin23 napisał(a):
DWitek napisał(a):Przez nieuwagę/głupotę zatrzasnąłem sobie w środku kluczyki, włączona stacyjka, radio włączone, światła włączone i na dodatek jeszcze uaktywniłem sobie funkcję antyporwaniową


A w jaki sposób zatrzasnął sie sam będąc włączony? I jak uaktywniłes dodatkowo antynapada skoro byłeś na zewnątrz bez kluczyków? Pytam żeby nie zrobić tego samego. Jak można zatrzasnąć sobie kluczyki?

moze chodzilo o taki bajer ze po jakims czasie od wlaczenia zaplnu zamyka Ci automatycznie drzwi do czasu az nie wylaczysz zaplonu - kiedys ktos o czyms takim wspominal i ze latwo mozna zostac zamknietym od zewnatrz :wink:
Zobacz Profil
Avatar użytkownika
DTM
Stella +
Stella +
 
Posty: 94
Dołączył(a): 5 marca 2005, 13:29
Lokalizacja: lubelskie
Auto: A3 1.9TDi

Re: Diesel a mrozy.

Postprzez Tonny S » 24 stycznia 2006, 07:48

DTM napisał(a):moze chodzilo o taki bajer ze po jakims czasie od wlaczenia zaplnu zamyka Ci automatycznie drzwi do czasu az nie wylaczysz zaplonu - kiedys ktos o czyms takim wspominal i ze latwo mozna zostac zamknietym od zewnatrz
Ale to chyba funkcja alarmu, bo normalnie to musisz przekroczyc 20 km/h by zablokowalo dzwi.
Nie ma litosci dla http://dziecineo.prv.pl/
Zobacz Profil
Avatar użytkownika
Tonny S
Sympatyk LeonClub
 
Posty: 8148
Dołączył(a): 29 marca 2004, 18:35
Lokalizacja: Pomorze
Auto: Harley-Davidson

Re: Diesel a mrozy.

Postprzez nixu » 24 stycznia 2006, 09:15

Tonny S napisał(a):
DTM napisał(a):moze chodzilo o taki bajer ze po jakims czasie od wlaczenia zaplnu zamyka Ci automatycznie drzwi do czasu az nie wylaczysz zaplonu - kiedys ktos o czyms takim wspominal i ze latwo mozna zostac zamknietym od zewnatrz
Ale to chyba funkcja alarmu, bo normalnie to musisz przekroczyc 20 km/h by zablokowalo dzwi.


Byly takie alarmy montowane w Seatach ale w modelach Stella, gdzie nie ma ori centralnego, po przekreceniu kluczyka ok 1-2 sekundy drzwi sie zamykaja do momentu wylaczenia cewki.

A auto moglo sie zamknac np. dlatego ze stracilo lacznosc z id antyporwaniowym.
Zobacz Profil
Avatar użytkownika
nixu
Sympatyk LeonClub
 
Posty: 2635
Dołączył(a): 22 kwietnia 2005, 11:56
Lokalizacja: Śląsk
Auto: IX

Re: Diesel a mrozy.

Postprzez Roland » 24 stycznia 2006, 09:23

Albo może być tak jak ja miałem - funkcja alarmu ale tak wrednie ustawiona, że jeśli odpaliło się przy otwartych drzwiach i ciapnęło drzwiami nawet po 5 minutach to skubaniec od razu blokował zamki :-(

Musiałem to odpiąć bo noszenie drugich kluczyków jakoś mi się nie widzi a odpalenie i wyjście z auta w celu np. odśnieżania trafia się (szczególnie teraz) dosyć często.
Zobacz Profil
Roland
Signo
Signo
 
Posty: 112
Dołączył(a): 17 września 2005, 21:12
Lokalizacja: W-wa
Auto: na eF + Czarna Żmija

Re: Diesel a mrozy.

Postprzez DWitek » 24 stycznia 2006, 09:34

To funkcje mojego alarmu oraz innych dodatkowych zabezpieczeń, na które jak na razie dał się "złapać" właściciel :evil:
Zobacz Profil
DWitek
Sympatyk LeonClub
 
Posty: 394
Dołączył(a): 7 kwietnia 2004, 06:03
Lokalizacja: Brzesko
Auto: Leon ASV

Re: Diesel a mrozy.

Postprzez nixu » 24 stycznia 2006, 10:02

Koniec o zabezpieczeniach !!


Moj dieselek pali od pierwszego, wiec jest dobrze :wink:

w sumie jedynie co mnie drazni to przy ruszaniu taki chrupanie jakby, ale jak wyczytalem to system EDS --> viewtopic.php?t=1573

:D
Zobacz Profil
Avatar użytkownika
nixu
Sympatyk LeonClub
 
Posty: 2635
Dołączył(a): 22 kwietnia 2005, 11:56
Lokalizacja: Śląsk
Auto: IX

Re: Diesel a mrozy.

Postprzez mm.max » 24 stycznia 2006, 10:05

Mrozy były w ostatnich dniach niesamowite a PDek palił od kopa ale dziś nieźle sie wku%^&*%&*

Wczoraj "bieda sie zaświeciła" wiec dolałem gnoju na statoil + dodatek przeciw wytracaniu sie parafiny - i rano ide do samochodu -27,5 wiec cieplej niz ostatnio a tu PDek pali jak stary klekot łapie na 2 cylindry, gaśnie, łapie znów gaśnie i tak 3 razy

Dziwne ??????? Mnie to nie zdziwiło wrecz wku^%)&( ze na paliwie z Neste pali od dotyku a na Statoilowskim syfie nie moze złapać wszystkich cylindrów na raz. :evil:
Pozdrawiam
Michał (mm.max)
Był Leon 1M dostarczał adrenaliny
Był Leon 1P był poprawny
Był Leon 5F najlepszy z posiadanych
Był Leon 5F FL 150TSi był średniakiem :/
Jest A4 B9.5 TDi ....

Kill młodzieńczego życia = Ojciec Dyrektor vel Moher
Zobacz Profil
Avatar użytkownika
mm.max
Moderator LC Team
Moderator LC Team
 
Posty: 4921
Dołączył(a): 16 kwietnia 2004, 13:11
Lokalizacja: Gdynia
Region: pomorskie
Auto: 5f ST
Silnik: DADA 1.5

Re: Diesel a mrozy.

Postprzez hubert » 24 stycznia 2006, 11:06

Widze, że wiele klekotow nie przetrwalo ataku, ale to kwestia czasu i zalatania przyczyn - bedzie ok , jak mroz odpusci.

Moj odpala bez zarzutu, na poczatku dosc glosno klekoce , ale przyzwyczailem sie do tego, bo to juz moja 9-ta zima z klekotami. Zastanawialem sie czy nie odpuscic sobie autka na okres mrozow - bo szkoda troche na krotkie trasy po miescie, ale z drugiej strony, 2 tys temu zalalem swiezy olej, filtr paliwa ok, tankuje na shellu ....... poza tym du.... w tramwajach sa poubierane grubo :-|

Z niedzieli na poniedzialek wracalem z Wiednia do Warszawy i zauwazylem dosc znaczny wzrost spalanego ON. Przy ok 160 km/h palil 11 l/100km a srednia na 700 km wyszla 7,7 gdzie normalnie w 7 litrach na tej trasie sie mieszcze, wiec przez te mrozy to spalanie wzroslo o 10%

Acha - plyn do - 22 st C faktycznie zamarza przy - 22 :evil: Jeszcze przy - 20 dzialaly 4 dysze, a pozniej padaly jedna za druga.
Zobacz Profil
hubert
 

Re: Diesel a mrozy.

Postprzez Jazwes » 24 stycznia 2006, 11:47

No niestety mój klokot dziś się poddał -24, zakręcił niemrawie ze 2 razy i koniec :cry:

Mam w związku z tym ambitny plan kupić jakiś nowy aku, może jesteście w stanie polecić jakiś dobry model ? 8)
Zobacz Profil
Avatar użytkownika
Jazwes
Sport
Sport
 
Posty: 369
Dołączył(a): 12 stycznia 2005, 17:58
Lokalizacja: Warszawa
Auto: Toledo BKD

Re: Diesel a mrozy.

Postprzez Marcin_TDI » 24 stycznia 2006, 13:47

ja standardowo -26 C i nawet nie probowalem go meczyc - podpialem kabelki i za 3cim razem odpalilismy razem. szyby od srodka pozamarzaly, klekot niesamowity, spryskiwacza nie ma - dobre to ze dzien wczesniej kapalem sie z moimi wycieraczkami to sie wygrzaly i obie przylegaly do szyby co oczywiscie nic mi nie dalo :mrgreen:
http://WWW.SERCE-HELI.PL - zbieramy pieniążki na operację serduszka dla mojej Córki
Zobacz Profil
Avatar użytkownika
Marcin_TDI
Cupra R
Cupra R
 
Posty: 5546
Dołączył(a): 14 czerwca 2005, 21:52
Lokalizacja: Warszawa - Ząbki
Auto: pozyczone

Re: Diesel a mrozy.

Postprzez Maciek TDI » 24 stycznia 2006, 14:05

udalo mi sie reanimowac klekota, na kable, ale dopiero po chyba 3 grzaniu siwec zareagowal i to z wielkim bole, podgrzalem do 90 stopni i mam nadzieje, ze juz bedzie ok, ponoc ocieplenie idzie, obyyyy
Zobacz Profil
Maciek TDI
 

Re: Diesel a mrozy.

Postprzez Skotniol » 24 stycznia 2006, 14:15

u mnie wszystko ok tylko nieda rady otworzyc pokrywy silnika :| chyba cos zamarzło heh
Zobacz Profil
Avatar użytkownika
Skotniol
Stella +
Stella +
 
Posty: 31
Dołączył(a): 29 marca 2004, 19:14
Lokalizacja: śląsk
Auto: Leon TDI

Re: Diesel a mrozy.

Postprzez Gaspar » 24 stycznia 2006, 14:17

Maciek TDI napisał(a):ponoc ocieplenie idzie

... chyba w Kongo... :mrgreen: :D

dziś moja niunia strzeliła za 1 razem, silnik się jakby mocniej zachwiał przy starcie, ale po ułamku sekund wskoczył na obroty i... niczym Lublin czy Robur :mrgreen:
Pozdrawiam,
Gaspar

Był Dzikusek :mrgreen: ASV 137,9 KM @ 301,0 Nm by CompSport.
Jest emerycka Toyota Avensis Wagon 2.0 D-4D Prestige
Obrazek
Obrazek
Kto misiowi urwał ucho?
Zobacz Profil
Avatar użytkownika
Gaspar
Sympatyk LeonClub
 
Posty: 2255
Dołączył(a): 29 sierpnia 2004, 23:33
Lokalizacja: Poznań
Auto: Ex Leon - Avensis

Re: Diesel a mrozy.

Postprzez b0g0b0jny » 24 stycznia 2006, 16:54

A mi dzis zamarzl alarm i teraz raz dziala a raz nie dziala..... i musze zamykac samym centralnym.
Zobacz Profil
b0g0b0jny
 

Re: Diesel a mrozy.

Postprzez Asgaard » 24 stycznia 2006, 17:47

Mój dzisiaj ni z tego ni z owego zapalił przy -20, hehe... ale musze wsiadać od strony pasażera bo się zamek drzwi kierowcy nie otwiera, musiał zamarznąć... :/
230@430 Leon TDI (sold)
420@593 Eva :twisted:
233@450 A4 quattro :wink:
Zobacz Profil
Avatar użytkownika
Asgaard
Sympatyk LeonClub
 
Posty: 1759
Dołączył(a): 29 marca 2004, 20:01
Lokalizacja: Wrocław/Ostrów
Auto: Leon i Eva

zima

Postprzez snowbll » 24 stycznia 2006, 18:46

hej,
jestem to nowy ale podzielę się swoimi wrażeniami.

moj generalnie pali, ale trochę walki jest. W poniedzialek rano we Wro przy -24 odpalil za drugim razem a dziś w waw przy -20 musialem sie niezle namordowac. krecil i krecil ale nie chcial sie uruchomic, dodatkowo zaczela mi swiecic kontrolka oleju (olej wymienialem jakies 2 tys temu)

oczywiscie kolejnych wrazen dostarczala mi moja najukochansza ktora co chwile pytala sie czy mozemy juz ruszyc, bo jej sie spieszy do pracy...tak po 5 minutach walki ruszyl.

mam tez do was pytanko. ostatnio przy tych mrozach jakos strasznie dziwnie mi na luzie cos zgrzyta. Dzwiek jest regularny wystepuje ok co 1s...pojawia sie jakies 30 -45 s po odpaleniu i trwa do momentu jak nie zacznie lapac temp. jak sie nagrzeje to jest ok.
wiecie co to moze byc?


a z innych hardcorów, to w poniedzialek w lesie pod Belchatowem bylo -35.
Problem w tym, ze musialem tam niedaleko tankowac - na statoil bylu juz wprawdzie -31 ale i tak zamarzl mi wlew i bez czajnika sie nie obeszlo. (bo sprai nie dal rady).
ale ponoc ma byc cieplej hehe

pozdrawiam,
snowbll
Zobacz Profil
snowbll
 

Re: Diesel a mrozy.

Postprzez prospect » 24 stycznia 2006, 22:19

Wiem ze to o dieslach ale napisze to tu :
Moj leonek jak przez noc stoi w garazu odpala jest ok zagrzeje sie laduje normalnie.niestety jak wyjezdzam z pracy leon powyzej 3000 zaczyna wariowac,dlawi go,strzela jak WRC :) Dzisiaj pomyslalem poczekam do 90stopni.Pomoglo ale ewidentnie wpada w jakis tryb awaryjny bo laduje 0,3bara a powinien 0,8!!
Na wolnych obrotach jest idealnie bo myslalem ze to przeplywka.Teraz podejzewam sonde.
Jedno jest pewne zaczelo sie to dziac przy tych kur....... mrozach.
Zobacz Profil
prospect
 

Re: Diesel a mrozy.

Postprzez colin23 » 25 stycznia 2006, 00:01

Ja dzis też miałem podobny motyw jak Prospect i michał kozak. Samochodzik przy -26 zapalił od kopa. Wszystko OK. Jechałem sobie do Bielska. Jak sie już rozgrzał to pomyślałem że pora go troszkę pogonić i ... tak od 2200obrotów jak sie turbinka miała załączać to go zaczęło szrpać i dławić. Odrazu pomyslałem że jak będę w Bielsku do podjadę do Compotów. Ale stanąłem, zgasiłem maszynę, zapaliłem i wszystko jest ok :-) Ciekawe co sie kompowi nie spodobało z parametrów że zaczął sie bronic trybem awaryjnym :-)
Zobacz Profil
Avatar użytkownika
colin23
Sympatyk LeonClub
 
Posty: 7701
Dołączył(a): 18 stycznia 2005, 14:14
Lokalizacja: woj. śląskie
Auto: Audi

Re: Diesel a mrozy.

Postprzez DTM » 25 stycznia 2006, 00:45

mm.max napisał(a):Mrozy były w ostatnich dniach niesamowite a PDek palił od kopa ale dziś nieźle sie wku%^&*%&*

Wczoraj "bieda sie zaświeciła" wiec dolałem gnoju na statoil + dodatek przeciw wytracaniu sie parafiny - i rano ide do samochodu -27,5 wiec cieplej niz ostatnio a tu PDek pali jak stary klekot łapie na 2 cylindry, gaśnie, łapie znów gaśnie i tak 3 razy

Dziwne ??????? Mnie to nie zdziwiło wrecz wku^%)&( ze na paliwie z Neste pali od dotyku a na Statoilowskim syfie nie moze złapać wszystkich cylindrów na raz. :evil:

podobne przygody mialem dzisiaj rano (24stycznia) tylko ze ze swoim VP tylko ze moj nie odpalil :evil: a ze sie spieszylem na egzamin to darowalem sobie zabawe i w busa byle szybciej - po powrocie wsiadam i zapalil od reki (rano temp byla ok -33 a pozniej ok -14) i tak jak u Ciebie na samym paliwie palil bez problemu we wczesniejsze dni nawet przy -33 (tak jak dzisiaj) a po dodaniu xeramika juz nie chcial zapalic :evil:
Zobacz Profil
Avatar użytkownika
DTM
Stella +
Stella +
 
Posty: 94
Dołączył(a): 5 marca 2005, 13:29
Lokalizacja: lubelskie
Auto: A3 1.9TDi

Re: Diesel a mrozy.

Postprzez Michał_TDi » 25 stycznia 2006, 14:02

DTM napisał(a):po dodaniu xeramika juz nie chcial zapalic

tego typu dodatki do ON powinno sie wlewac jeszcze przed wytraceniem sie parafiny, jezeli dodasz to do paliwa w ktorym parafina juz sie wytracila to nie bedzie efektu. Srodek dziala przeciw wytracaniu sie parafiny, a jezeli juz sie wytracila to jak ma zadzialac ?? Zadziala dopiero wtedy jak bedzie cieplej i paliwo wroci do poprawnego stanu, wtedy zapobiegnie ponownemu wytraceniu sie parafiny.

Ale zakrecilem, ale jakos tak to wszystko funkcjonuje :wink:
Był ASV 139,9/314,4, jest ciężarówka ;)
Zobacz Profil
Avatar użytkownika
Michał_TDi
Sympatyk LeonClub
 
Posty: 540
Dołączył(a): 30 marca 2004, 18:55
Lokalizacja: świętokrzyskie
Auto: turbognojek

Re: Diesel a mrozy.

Postprzez txh » 25 stycznia 2006, 14:32

Michał_TDi napisał(a): to jak ma zadzialac

wyjezdzic do zera wlac specufikus i zatankowac :D:D:D:D:D
N A W R O C O N Y

LeON ALH 90KM + Diagtronik
txh LCT & AA Club Member :D
Zobacz Profil
Avatar użytkownika
txh
Sympatyk LeonClub
 
Posty: 1221
Dołączył(a): 23 marca 2005, 22:48
Lokalizacja: okolice wawy
Auto: LeON

Re: Diesel a mrozy.

Postprzez Jazwes » 25 stycznia 2006, 15:01

Po wymianie aku na nowy nie mam już żadnych kłopotów 8)

Pali, jak złoto :-D
Zobacz Profil
Avatar użytkownika
Jazwes
Sport
Sport
 
Posty: 369
Dołączył(a): 12 stycznia 2005, 17:58
Lokalizacja: Warszawa
Auto: Toledo BKD

Re: Diesel a mrozy.

Postprzez DTM » 26 stycznia 2006, 00:23

txh napisał(a):
Michał_TDi napisał(a): to jak ma zadzialac

wyjezdzic do zera wlac specufikus i zatankowac :D:D:D:D:D

wyjechalem ponizej rezerwy i zatankowalem polowe baku i dolalem - po tym sie to stalo :roll:

teraz juz jest wszystko dobrze :mrgreen: bo jest cieplej :wink:
Zobacz Profil
Avatar użytkownika
DTM
Stella +
Stella +
 
Posty: 94
Dołączył(a): 5 marca 2005, 13:29
Lokalizacja: lubelskie
Auto: A3 1.9TDi

Re: Diesel a mrozy.

Postprzez Steve » 17 grudnia 2008, 16:00

dodam ze rok produkcji to 2004
Zobacz Profil
Steve
Stella
Stella
 
Posty: 22
Dołączył(a): 17 listopada 2008, 21:50
Lokalizacja: Bytom
Auto: ASV

Re: Diesel a mrozy.

Postprzez Steve » 17 grudnia 2008, 16:01

ja dopiero dolaczylem do tego forum i nie wiem czy tutaj moge zadac pytanie.
ale widze ze to jest idealne miejsce jak sadze

kupilem sobie teraz leona w dieslu no i jeszcze nie ma zimy a mam pewne obawy. apropo na zimnym silniku przy temp powyzej zera odpalam go i mam wrazenie jakby najpierw krecil go w granicach 500 obr i to bardzo nierowno jakby na cylindry i po jakichs 4 sek juz sobie klekocze. jak go zgasze i odpale to juz tego nie ma do czasu wystygniecia silnika.
auto ma poltorej roku temu wbity przebieg do ksiazki 107 tys a teraz licznik pokazuje 132 tys (co moze mojac sie z prawda) ale wydaje mi sie nie to nie jest wina braku kompresji spowodowana kapa motora a raczej innym czynnikiem
czy ktos ma pomysl jaka moze byc przyczyna? nie wiem moze slabe swiece zarowe (nie wiem czy byly wymieniane) wiem ze zadne kontrolki nie przygasaja mi przy rozruchu wiec chyba aku jest dobry (choc na wolnych obrotach jak wlacze swiatla i chce np opuscic szybe to mi troche przygasaja)

Prosze o pomoc puki jeszcze nie mam mrozow

[ Dodano: Sro 17 Gru, 2008 ]
Zobacz Profil
Steve
Stella
Stella
 
Posty: 22
Dołączył(a): 17 listopada 2008, 21:50
Lokalizacja: Bytom
Auto: ASV

Re: Diesel a mrozy.

Postprzez KRZYSIEK TDI » 17 grudnia 2008, 19:53

sprawdz swiece zarowe,bo obiawy sa podobne do uszkodzonych swiec,moze nie wszystkich.Jak bys wymieniał to najlepiej kompletem
Zobacz Profil
KRZYSIEK TDI
LeonClub Team
LeonClub Team
 
Posty: 182
Dołączył(a): 3 stycznia 2008, 10:25
Lokalizacja: gabin
Auto: seat leon 1.9tdi

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Leon 1 - Techniczne Diesel

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość