Sporo trzeba zmienić, od przeróbki kolektora, po flanszę z DP i wywaleniu tłumika szmerów oraz zaślepieniem EGR.
Ostatnio byłem na okolicznej hamowni i niestety coś było nie tak, tuner obstawił, że albo grucha się przycina albo jeden z wtrysków leje, bo sadza szła lepiej niż z Batorego do czasu wstania turbiny.
Oto wykres:

W porównaniu z wykresem z zeszłego roku dokładnie widać, że turbina zaczyna dmuchać znacznie później. Po moich paru modach wzrosła również trochę moc i moment i to przy dużo wyższej temperaturze zewnętrznej

. Wczoraj zajrzałem pod maskę aby sprawdzić sztangę, odpiąłem wężyk aby łatwiej posterować i chodzi ona ładnie a na gruszce nie widać zbytnio rdzy (chociaż caha ma ją inaczej i ciężko się do niej dostać).
W zeszłym roku w całym układzie podciśnienia wymieniłem węże na silikonowe o średnicy wewnętrznej 4mm. Zastanowił mnie ten od turbiny czy przypadkiem pod wpływem dużej temperatury i sporego podciśnienia które N75 tworzy nie powoduje najpierw jego ściśnięcia a potem zaciągnięcia sztangi i dlatego takie opóźnienie w sterowaniu turbiny. Długo nie myśląc wywaliłem go i wrzuciłem oryginalny gumowy i twardy.
Pojechałem zrobić parę prób i o dziwo jadąc na czwartym biegu z obrotami ~1500 dałem but w podłogę i już przy ~1800obr słyszałem jak ładnie turbina się wkręca i ciągnie bez przerwy i jakiś szarpnięć dochodząc do ~2400 obr i dalej. Zrobiłem chyba z 8 prób i za każdym razem to samo. Do czasu wejścia turbiny na obroty z tyłu widziałem szary dym a w chwili doładowania dym znikał. Niestety nie robiłem prób przed zmianami, wiec nie mam porównania.
Zostaje mi zrobienie jeszcze logów dynamicznych, ale niestety kumpel z którym to robiłem wyjechał i zostaje mi jakiś spec z warsztatu z kompem.
-- 1 kwi 2016, o 21:31 --Ostatnio wymieniałem rozrząd i niestety po jego wymianie leon opadł z sił :/ . Mechanicy nie popatrzyli jak była ustawiona synchronizacja i zrobili książkowe 0.0 do -0.6. Potem pojechałem do nich i zrobiliśmy na -1.0 do -1.7 ale jedyny efekt to czarna chmura za autem i chwilowe spalanie to 1.0Lh (wcześniej 0.7-0.8L/h), więc wróciliśmy to wcześniejszych ustawień.
Planuję pojechać na hamownię i sprawdzić ile teraz ma oraz porobić logi bo obecna jazda bardziej przypomina toczenie się a nie dynamikę. Aha pozytywny efekt to większa kultura pracy silnika czego brakowało mi wcześniej

. Jak gadałem z tunerem to prawdopodobnie czeka mnie robienie na nowo programu na tym ustawieniu rozrządu, ale może uda się sprawdzić silnik na plusowej synchronizacji.