- "wolę felgi 15"tki niż 17"tki bo jest bardziej komfortowo" - czytaj jest taniej
- "nie brałem klimatyzacji bo w klimatyzacji jest kupa bakterii itp" - czytaj jest taniej
- "ogólnie pojęte elektroniczne udoskonalenia w aucie to zło bo zaraz się zepsuje" - czytaj jest taniej
- "mocny silnik Ci do niczego nie potrzebny bo i tak w mieście jest 50"tka" - czytaj jest taniej...
Generalnie rzecz biorąc ludzie z różnych powodów wybierają to co wybierają i bardzo często tym podstawowym i najczęstszym kryterium są pieniądze. Rezygnują z czegoś co w innych okolicznościach by wybrali ale dorabiają sobie do tego jakąś ideologię, która broni słuszności ich wyboru
Kiedyś jak byłem gówniarzem to miałem podobne teorie np. na temat elektronicznych wspomagaczy bezpieczeństwa typu ABS, ESP, ASR itp. Bardzo podobne do tych z DSG, że trzeba samemu wszystko robić żeby panować nad autem, ogarniać furę a nie być jakimś lamerem co się tym posiłkuje. Teraz nie oddałbym żadnego z tych wynalazków bo w zwykłej cywilnej jeździe gdzie człowiek często wraca w nocy zmęczony bardzo się takie rzeczy przydają bo nikt mi nie powie, że jest na 100% skoncentrowany w takiej sytuacji. To samo z DSG, wystarczy trochę poużywać żeby sobie inaczej już tego nie wyobrażać jak jazdę z automatem. No chyba, że kupujemy auto stricte na tor ale to też nie będziemy wtedy mówić o aucie typu Cupra bo to nie auto na tor tylko auto na drogi
Z drugiej strony to już i tak ostatnie chwilę na tego typu dyskusje. Za moment manuale zwyczajnie znikną z ofert, potem za jakiś czas znikną te pseudo lewarki do zmiany tych przełożeń w automatach i zastąpią je całkiem łopatki albo jakieś przyciski tak jak zniknął ręczny w Golfie itp
