1. Żeby zabrać się za polerowanie lakieru to trzeba go dobrze oczyścić ( właściwym myciem, usunięciem smoły, glinką itd.)
2. Nie wiem do kogo pisałeś i kto tobie polecił zestaw farecli. Jest tyle opcji do wyboru, również podawanych tutaj na forum, że można coś lepszego/tańszego/wytrzymalszego wybrać. Osobiście nie pracowałem na pastach farecli, ale 'charakteryzuje' je duże ubrudzenie auta ze względu na dodawanie wody. Kupiłbyś pasty 3m, scholla, menzerny albo innych producentów i nie miałbyś tego problemu.
3. Po korekcie myjesz tym zestawem, którym myłeś auto przed polerowaniem, czyli aktywna piana i później szampon.
4. Wosk zależy od twojego budżetu i widzi mi się, są testery za 30 zł na kilka woskowań, są woski za 1000zł+.
5. Co do grubości lakieru to robiąc to z głową raczej nie będzie za mało. Zależy jaki efekt ciebie interesuje. Jak chcesz odświeżyć lakier i zrobić delikatną korektę i to spoko. Jak chcesz drzeć na fest to trzeba będzie uważać. Licz się z tym, że jak pójdziesz konkretnie to w przyszłości, za rok, dwa+ jak będziesz chciał znowu odświeżyć auto to będziesz musiał jeszcze bardziej uważać.
Do moderatorów, tak na marginesie. Może ktoś zacznie 'nagradzać' lenistwo, bo praktycznie wszystkie istotne, podstawowe rzeczy zostały napisane a pytania nadal się pojawiają.
