komoornik napisał(a):A depnięcie na światłach, mając takiego hot hatcha który spędza swój żywot w mieście nie jest jednym z podstawowych elementów sensu takiego auta?
Szczerze mówiąc szybko z tego wyrosłem. Tak, w porównaniu do mojego poprzedniego silnika, depnięcie było upajające, ale w Cuprze jest tak dużo więcej potencjału. Np. zjazdy z autostrady, gdzie dodajemy gazu. Limit przyczepności jest w momencie kiedy od siły odśrodkowej muszę opierać głowę na ramieniu. Albo jak wchodzimy w dość ostry zakręt i w połowie zrobimy lekkie dohamowanie i Cupra wysuwa zad. To jest prawdziwa zabawa takiego auta.
Oczywiście wszystko sprawdzone w warunkach laboratoryjnych na torze pod czujnym okiem ekspertów. Dzieci, nie próbujcie tego w domu. Jeśli komuś zależy na wystrzeleniu spod świateł to niech kupi sobie starego Mustanga GT a połowę ceny. Albo mocnego diesla.
komoornik napisał(a):Fun w walce z trakcją rozumiem, ale w aucie RWD.
Polecam dwa google searche, uwaga podaję hasła:
open diff, one tire fire. RWD to połowa sukcesu

feels3 napisał(a):jadąc z gazem na 50 % i tak robię pierwszą 100 w okolicach 7-8s
Niedawno właśnie mierzyłem z kolegą czasy 0-100 w Cuprze na zimówkach, kiedy było bardzo, bardzo mokro. Wymagało to trochę wprawy i uwagi, ale robiłem czasy w dolnych granicach 7 sekund.
A teraz, mimo zimno, to jest sucho, więc dopóki zachowuję trochę zdrowego umiaru to nigdy nie walczę z trakcją.
Ja generalnie zacząłem traktować koszt opon, tarcz i klocków jak koszt benzyny i płynu do spryskiwaczy

Od siebie dodam to co już pisałem w innym wątku:
AWD jest fajne, jeśli po prostu chcemy mieć technologiczną przewagę. But w podłogę i tyle.
Tylko to jest fajne rozwiązanie jak ma się A6 3.0TDI a nie hothatcha do zabawy.
Przedstawię mały graf do zobrazowania mojego rozumienia FWD vs. AWD.
FWD- Kod: Zaznacz cały
|------------|FUN FUN FUN FUN|----------------|
Nuda Drzewo
AWD- Kod: Zaznacz cały
|-----------------------------------|FUN|-----|
Nuda Drzewo
Wedle mojego doświadczenia: aby rozbujać współczesne AWD, trzeba tak bardzo spartolić sprawę, że nawet haldex powie "No stary, ja nie wiem jak ten zakręt wyprostować, radź sobie". I przez ten krótki, króciutki moment możemy się fajnie bawić.
Tylko problem polega na tym, że napęd na cztery koła działa w momencie jak przyśpieszamy. Gdy hamujemy, jesteśmy taką samą wielką cełgłą na czterech kołach jak każdy inny samochód.
Polecam zobaczyć pierwsze kilka sekund tego:
https://youtu.be/-s9bKP0EaokGość musiał zrobić dwie kontry aby wybić eRkę z trakcji. Spoko, ja nie mam jaj aby to zrobić
na publicznej drodze.