Mam do Was pytanie, ale najpierw powiem krotka historie mojego samochodu (zeby lepiej nakreslic problem)
Leon sprowadzony z Belgii,
Pukniety w sumie lekko w przednie prawe kolo.
Wymiana prawie wszystkich podzespolow w tym kole: wachacz, amortyzator, drazek.
Lekkie prostowanie na ramie podluznicy, blacharz mowil, zebym to zostawil, ale wolalem troche podciagnac, roznica byla w sumie 8 mm, z czego 3 tolerancja
BYlem na zbieznosci, badalem 4 kola dobrym sprzetem, takimi kaczkami nakladanymi na kola. Wyszlo ok, katy wyprzedzania w normach, katy nachylenia tez.
Problem: jak hamuje, tak dosyc mocniej, ale nie strasznie mocno
Pytanie: co to moze byc ?
Mam jedna teorie, ale narazie poslucham Was.
Dziekuje za odpowiedzi.