Dymienie przy ostrej jeździe???

Reklama

przez **Tomky** » 5 marca 2007, 08:11

Nie często zdzarza mi się wkręcać autko na wysokie obroty z uwagi na wolne nagrzewanie się silnika i krótkie trasy, dziś jednak udało mi się na wskaźniku temp. uzyskać 90 stopni i troszkę przycisnąłem i ku mojemu zaskoczeniu w lusterku wstecznym dostrzegłem że chyba dymi z wydechu?????Trudno mi jest określić dym bo jadąc szybko lepiej patrzeć do przodu niż w lusterko wsteczne to co mogę powiedzieć to napewno nie jest czarny?
Powiedzcie co to może być.Przy spokojnej jeździe zero dymu oczywiście poza parą przy rozruchu?????!!!

Reklama

przez **mm.max** » 5 marca 2007, 08:29

Tomky, napewno jak dość długo i często jeździsz spokojnie i przyłożysz po takiej jeździe Leonkowi do końca to dieselek będzie mógł zostawić za toba naprawde porządną zasłonę dymną.

Wiec radze cześciej go mocniej przeganiać zeby nie zbierało sie za duzo sadzy. Jeżeli dym będzie ciemno brunatny ale przejrzysty to nie ma co sie martwic, gorzej jak bedzie czarny i gęsty i będzie pojawiał przy średnim obciązeniu to wtedy juz powód do zmartwień.

przez **uki** » 5 marca 2007, 12:33

Czesto dzieje sie tak, ze przy PSJ mocne przypalowanie powoduje dymienie pochodzace z wydechu tj kata i tlumikow. Nawet moj leonek podczas ktoregos hamowania przykurzyl na szaro, ale potem pomoglem mu sie przewietrzyc na drodze i bylo ok.

przez **gienek** » 12 marca 2007, 23:54

Podzielam zdanie kolegów

Ja PSJ nieuprawiam zawsze czekam, az wskoczy 90 stopni, dosc czesto robie trasy i dymienia niema! Zawsze tankuje na Shell-u, jednak ostatnio odwiedzilem Bliska i Leonik zaczoł dymic! Wiec moze lejesz zlej jakosci paliwko!

Pozdro

przez **RosenG** » 14 marca 2007, 21:49

Ciekawe ja tez robie krótkie trasy i rano zapala jakby coś go przytkało z leksza i raz zauważyłem siwy dymek ale potem już idzie super, tylko przez jakieś 2 sekundy ma jakby problem ale podobno to norma. A co do PSJ, bo staram sie przestrzegać tej zasady ale co jak silnik nie osiąga 90 stopni, bo przeważnie zanim osiągne temperature to muszę już wyłączyc sislnik, ale jak jeżdzę na zimnym to kręce go na 2-2,5tys obrotów zeby tylko turbinka sie uruchomiła, ale nie żyłuje bo wiem ze nie wolno na zimnym, także nie wiem czy moge go na zimnym kręcić do momentu włączenia sie turbiny czy lepiej mu dać wyzszy bieg.

przez **Kozak** » 14 marca 2007, 23:23

każde TDI przy zapaleniu lubi puścić sobie bąka , więc się nie martw bo to norna

Reklama