Uszczelka pod głowica? Czy cos innego? PILNE prosze o pomoc.

Reklama

przez **marektychy** » 17 sierpnia 2009, 16:14

Leon 1.9 Tdi 130(ASZ)2004r 140tys

Witam

Już kiedys opisywałem moja sytuacje ale przypomne ją mianowicie pare miesiecy temy jadac na A4(ok 180km) niespodziewanie zaczeła mi wzrastac temperatura po czym zwolnilem oraz zaczela migac kontrolka ze jest poznizej minimm stan plyny zatrzymalem sie usupelnilem i wszystko ok!!!bylem u mechanika wymienilem termostat mogl sie zawiesic lecz pewnie to nie to:( sprawdzil wszystko i powiedizal ze wszystko jest ok weze nie sa twarde nie ma nalotu bad korkiem zbiorniczka olej czysty!!pojezdzilem pare miesiecy i ostatnio znow wracajac z KAtowic ok(170km sobie smigalem)gdy juz zjechalem do mojej miesciny wyskoczyl kontorlka poziomy plyny nadmieniem ze nie ma zadnych wyciekow plynu przynajmniej jak samochod stoi oraz przy pierwszym przupadku byl wymieniany caly plyn chlodniczy na nowy ok 3miesiace temu co o tym sadzicie czy to uszczelka pod glowica????jak to moan zsprawdzic i miec pewneosc na 100%?????jaki mozecie mi polecic warszta w okolicach Tychów Mikołowa KAtowic z góry dziekuje za pomoc

POZDRAWIAM(gg 8802782 jesli ktos moze pomoc prosze napisac)

Reklama

przez **marcinenergy** » 17 sierpnia 2009, 18:46

Na początek, sprawdź czujniki G62 (termostat), a jeśli nie masz vag-a to sprawdź czy w ogóle załącza Ci duży obieg, czyli czy oba węże do/z chłodnicy czy są ciepłe czy tylko jeden z nich. (oczywiście sprawdź na rozgrzany, jeśli jeden z nich to nie załącza dużego obiegu - czyli czujnik) Miałem również sytuację u kumpla w golfie IV że wystarczyło wykasować błąd czujnika G62 i ruszył duży obieg.
Jeśli uszczelka pod głowicą to jedne z objawów to: zasyfiony płyn chłodniczy lub mazia pod korkiem oleju. Sprawdź również z odkręconym korkiem od zbiorniczka wyrównawczego czy przy lekki przygazowaniu pojawiają sie bąble powietrza w zbiorniku.
Chyba od tych rzeczy trzeba zacząć

... i jest duża szansa że to wystarczy żeby znaleźć problem.
Powodzenia i pozdrawiam.

przez **marektychy** » 18 sierpnia 2009, 00:55

Wiec tak syfu w plyni nie ma i na korku od oleju tez nic nei ma,jutro pojade na kompa to to wszystko sprawdze te z termostat mam nowy:)

co mi jescze podpowiecie?????

Pozdrawiam

przez **darkghoust** » 18 sierpnia 2009, 01:00

W przypadku silnika benzynowego sprawdził bym ciśnienie na garach, Ale jak to jest w klekocie to niewiem. Wcale nie jest powiedziane że płyn musi iść do oleju lub na odwrót. Płyn może spitalać na blok i momentalnie odparowywać. Układ się zapowietrzy i czujnik zwarjuje.

przez **marcinenergy** » 18 sierpnia 2009, 11:43

marektychy a sprawdzałeś te dwa węże czy są ciepłe jak się nagrzeje auto ? bo to nam da odpowiedź czy w ogóle się załącza duży obieg chłodzenia cieczy.

przez **browar100** » 18 sierpnia 2009, 19:11

Miałem to samo jak jeżdziłem do 120 km/h płynu nie ubywało cały czas było w normie,ale jak przekroczyłem 130 i więcej to zaraz wywalało płyn chłodniczy ze zbiorniczka.Winna była uszczelka pod głowicą ,po wymianie jest ok.Sprawdż na zimnym niepracującym silniku odkręć korek zbiornika wyrównawczego jak mocno syknie to uszczelka.Na forum Masters Tunning w ciekawostkach poczytaj sobie o głowicach tdi,dlaczego padają uszczelki.

przez **marektychy** » 19 sierpnia 2009, 00:45

marcinenergy - ok sprawdze te weze i dam znac

przez **tomzi** » 20 sierpnia 2009, 06:58

Moim zdaniem UPG
Ja miałem to samo też wycieku nie bylo, olej czysty, płyn też a jednak był bardzo delikatny przedmuch gazów spalinowych do układu chłodzenia
Objaw miałem taki że czasami słychać było przelewanie płynu w środku w kabinie, jakby woda pływała pod deską
Jedź do serwisu i niech ci sprawdzą płyn na zawartość spalin Jeżeli w płynie są spaliny to UPG temat przerobiłem u siebie Zanim doszedłem do sedna sprawy wymieniłem czujniki, pompę wody i termostat ale teraz chociaż mam spokój, a sam się przekonałem że wymiana UPG to nic strasznego :ok:

przez **pepej003** » 20 sierpnia 2009, 15:15

marektychy zobacz czy jak ostro przeciągniesz autko to gdzieś od strony pasażera na nadkolu lub pod autem nie zrobi się mokro, innymi słowami chodzi o to czy płynu Ci nie wywala przez ten zaworek od zbiorniczka wyrównawczego. Jeśli tak to uszczelka do wymiany. Możesz tez odkręcić korek i poprosić kogoś żeby "przegazował" leona a Ty spójrz w zbiorniczek czy bulgocze, jeśli tak to uszczelka.

Powodzenia

P.S wymiana uszczelki to nic strasznego;)

przez **marektychy** » 20 sierpnia 2009, 23:24

Z TEGO CO WIEM TO JAK ODKRECISZ KOREK I POGAZUJESZ MOCNIEJ TO PLYN SIE PODNOSI I TO JEST NORMALNE!!!!

ILE KOSZTUJE NA SERISIE TAKA ANLAIZA???

NIE MAM POJECIA CO MAM Z TYM ZROBIC I GDZIE SIE UDAC NA SERWIS CZY DO NORMALNEGO MECHANIKA JAKI JEST KOSZT WYMIANY USZCZELKI?

na forum nie piszemy z wcisnietym przyciskiem CAPS. jeszcze jeden taki niechlujny post i bede je usuwal. taktiken

przez **pepej003** » 21 sierpnia 2009, 09:29

Normalne jest to że płyn się podnosi, nienormalne jest to że pojawiają się tam bąbelki powietrza

przez **tomzi** » 21 sierpnia 2009, 12:43

marektychy,
sprawdź jeszcze tak: jak pójdziesz rano po samochód to zanim odpalisz odkręć korek zbiorniczka wyrównawczego. Jak będzie w nim ciśnienie to na bank UPG powiedziała pa pa. Po nocnym postoju ciśnienie w zbiorniczku powinno być praktycznie równe atmosferycznemu, więc jak odkęcisz to nie powinno mocno syczeć a poziom płynu podnosić się. Jak zacznie syczeć to masz spaliny w układzie i uszczelka do wymiany. Ja dokładnie tak miałem, a po wymianie jak odkręcę korek po nocy nawet nie syknie.
Pozdrawiam

[ Dodano: Wto 25 Sie, 2009 ]
marektychy,
i co sprawdziłeś co to jest?

przez **marektychy** » 27 sierpnia 2009, 18:54

Odkrecilem korek rano i bardzo mocno sykneloo i plyn podniosl sie do gory wiec napewno uszczelka!w piatek jade jescze do mechanika na tego kompa zeby sprawdzic czy w plynie sa te spaliny?juz gadalem za wymiane weznie mi 250zl wiec nei ma tak zle pozdero i dzieki za info:)

przez **elias26** » 27 sierpnia 2009, 19:41

marektychy napisał(a):bardzo mocno sykneloo i plyn podniosl sie do gory wiec napewno uszczelka

to było na zimnym, czy po nagrzaniu silnika ?

Nie koniecznie uszczelka, syczy bo w układzie tworzy sie ciśnienie-normalka w kazdym aucie, a płyn idzie do góry gdy odkręcasz korek-normalka, miałem podobne jajca w focusie tdci, po wymianie uszczelki oraz termostatu problem nie ustał, winny okazał sie korek od zbiorniczka, nie trzymał ciśnienia w układzie.
Radził bym ci sprawdzić ten koreczek, lub nawet wymien cały zbiorniczek z koreczkiem. Sprawdź dodatkowo czy przy 90st w układzie odpala ci sie wiatrak na chłodnicy.

przez **pepej003** » 28 sierpnia 2009, 16:37

elias26 napisał(a): nie trzymał ciśnienia w układzie.

Hm jeśli nie trzymał to nie powinno syczeć, prawda?? Ja miałem objawy jak kolega marektychy wymieniłem korek a zbiorniczka pożyczyłem od kolegi, nie pomogło.

przez **tomzi** » 29 sierpnia 2009, 21:25

marektychy,
jak masz tak po nocnym postoju to na 99 UPG powiedziała pa pa a spaliny idą ci w układ stąd robi się to ciśnienie

przez **peter250** » 31 sierpnia 2009, 20:41

Nie chcę zakładać nowego tematu więc tu opisze swój problem bo już brak mi pomysłów :whoeva:

Silnik to 1.9 tdi ASV
Jakieś pół roku temu wymieniałem uszczelkę pod głowicą, głowica została oczywiście sprawdzona na szczelność i przeszła przy tym mały remont (prowadnice uszczelniacze itp), nowy ori termostat.
Otóż po jeździe gdy podniosę maskę górny wąż od chłodnicy jest twardy jak skała (nie da się go w ogóle ścisnąć). i obstawiał bym znowu walniętą uszczelkę ale...

-byłem w Diagtroniku na badaniu zawartości co2 w płynie i nic nie wykazało
-jeździliśmy po mieście z manometrem wpiętym w układ i ciśnienie w normie
-płynu nie ubywa
-ogrzewanie myślę, że ok

Po zgaszeniu silnika czasami słychać jakby coś się przelewało.
Zauważyłem również, że gdy upuszczę ciśnienie na gorącym silniku, zakręcę korek i pojeżdżę ostro to węże pozostają miękkie..

więc WTF

w zasadzie martwi mnie ten dźwięk przelewania po zgaszeniu i węże twarde jak skała, normalnie jak z kamienia (porównywałem z dwoma innymi ASV i tam są miękkie).
Tak sobie myślę, że może mam walnięty blok

Czy możliwe, że spaliny dostają się do układu chłodzenia tylko na zimnym silniku a gdy nabierze temperatury przestają dostawać się do układu?
Chciałbym to wyjaśnić bo później minie gwarancja na wymianę uszczelki i lipa

Będę wdzięczny za wszelkie sugestie..

przez **tomzi** » 1 września 2009, 06:45

peter250,
nie chcę cię martwić ale to przelewanie to objaw padniętej UPG
Wszystko na temat uszczelek znajdziesz na forum passata tam jest dużo ciekawych wiadomości u mnie znalazły one potwierdzenie w 100%
Czy przy wymianie UPG planowali ci głowicę jeżeli nie to zmień mechanika i wymień uszczelkę
Pozdrawiam

przez **pepej003** » 4 września 2009, 14:10

A ja zadam takie może trochę głupie pytanie, jeśli objawy są takie jak kolega wyżej opisywał (wywala płyn przez zaworek w zbiorniczku, pojawiają się tam bąble powietrza) a w płynie nie ma spalin (sprawdzone badaniem na zawartość spalin) to czy to może być uszczelka? czy to badanie w 100% wyklucza uszczelkę??

przez **peter250** » 6 września 2009, 16:31

Dołączam się do pytania kolegi.

Czy jeśli badanie CO2 nic nie wykazało to można wykluczyć awarię uszczelki pod głowicą?
Bo u mnie nic nie wykazało a wężde twarde jak skała..
Co do głowicy to przed założeniem była sprawdzona na szczelność i splanowana.

[ Dodano: Pon 21 Wrz, 2009 ]
Witam.

Wykonałem ponownie test na co2 w warsztacie w którym wymieniałem uszczelkę i niestety wykazało spaliny w układzie chłodzenia

Głowica już ściągnięta i pojechała na sprawdzenie szczelności. Na uszczelce nie widać uszkodzeń.. Czekam na jakieś info..

Jakie śruby polecacie do skręcenia głowicy? Jest jakaś tańsza alternatywa dla śrub ARP?
Docelowa moc w jaką celuję to około 190KM. Czy ori śruby dadzą radę do takiej mocy?
Planowany setup: ARL+230+11mm+FMIC..

przez **grzegy** » 7 lutego 2011, 22:49

sorki za odgrzanie starszego kotleta, ale nie wiedziałem gdzie się podpiąć

temat jest następujący:
zaobserwowałem że mam mokrą plamę na silniku w miejscu gdzie (mniej więcej) 'wchodzi' bagnet oleju. dodatkowo moczy się też wierzch chłodniczki oleju. nie cała - ale u góry jest dość mokra. więc pewnie chodzi o oringi..
w tym wszystkim najbardziej niepokoi mnie jednak nalot na korku oleju. pojawił się na dniach, bo w sobotę był czarny korek jeszcze. fakt że robiłem krótkie dystanse ostatnio.
płynu nie ubywa/przybywa. oleju raczej też :palacz:

przynajmniej do tej pory nie potrzebował znacznych dolewek. mam leona 2 lata i z dwu baniek przy obu wymianach zawsze mi zostawało.
dziś go postanowiłem pogonić troszku. ogólnie poszedł nieźle- jak na zastój. aha- i wąż górny dał się ścisnąć.
czy już mam się załamywać i zbierać na wymianę uszczelki? od czego zacząć <laik>

na liczniku 130k. wymiana oleju była przed wyjazdami wakacyjnymi.
dzięki za wszelkie info :ok:

przez **Cichy** » 3 marca 2011, 22:52

Witam nie będę zaczynał nowego tematu podepnę się tutaj.
Chodzi o samochód brata octavia 1.9 ASV podniesiona moc w niemczech na 146 KM przebieg ok 180000km.
Podczas powrotu z wakacji (lipiec) po ostrej pogoni wywaliło płyn poprzez zbiorniczek wyrównawczy, wymieniliśmy płyn na nowy i do tej pory było wszystko ok (mała dolewka tak ok 100ml) teraz na dniach zaobserwowaliśmy że na korku i w zbiorniczku wyrównawczym pojawił się czarny osad, płyn ma barwę ok.
Autko podczas mrozów czy też po długim postoju pali za drugim razem i przez pierwsze kilka sekund pracuje nie na wszystkich garach, świece nowe, czujnik temperatury nowy, a po za tym śmiga wyśmienicie, czyż to czas na wymianę uszczelki pod głowicą.
Pozdrawiam

przez **IroN_87** » 17 sierpnia 2011, 19:37

Może głupie pytanie odnośnie przegazowania, ale te pęcherzyki powietrza mają się pojawiać w zbiorniczku czy w płynie wpadającym do zbiorniczka wężykiem (powrotem?)
Bo przy mocnym przegazowaniu wpada płyn do zbiorniczka i jakiś tam pęcherzyk się robi, ale nie wiem czy nie od uderzenia płynu w płyn w zbiorniczku.
Pytam bo szukam przyczyny zniknięcia płynu.. Rano odpaliłem auto i zapaliła się kontrolka, a w zbiorniczku poniżej minimum.
W garażu ani śladu po płynie..
Wczoraj może nie było mega upału, ale trochę mi się śpieszyło do domu (temp oleju nie przekroczyła 100C a cieczy była na blacie 90. Postawiłem auto wieczorem zrobiłem jeszcze parę km spokojnie i dopiero rano kontrolka dała znać.
Płynu miałem trochę pomad max bo w zimie kontrolka go nie widziała, a mechanik nie miał czasu mi wyczyścić zbiorniczka.
Do tego okazało się, że straciłem 1 bieg wentylatorów mam tylko drugi..

przez **IroN_87** » 18 sierpnia 2011, 05:17

Uff szczęście w nieszczęściu.. po zwiększeniu się ciśnienia w układzie zaczęło kapać z wężyka (pająka) po prawej stronie (stojąc przed autem) który idzie przy samym silniku..
Wężyk gumowy w tym miejscu ma jakaś plecionkę na sobie i jest pod nią bardzo miekki..
Mam nadzieję, że jest ta przyczyna bo po nocy była plama pod autem. Dojechałem właśnie do pracy 10km i karton pod autem robi się różowy.

Reklama