inmortal napisał(a):Sammael napisał(a):domel86 napisał(a):liczę, że faktycznie pozbędę się całkiem mojego problemu

....
Oby tylko turbo nie wystrzeliło zanim się tego problemu pozbędziesz...
A jakie objawy mogłyby na to wskazywać ?
Nie do końca rozumiem pytanie... albo Wy nie do końca, idee trybu awaryjnego.
Tryb awaryjny nie jest dla jaj, bo VW tak sobie wymyślił, że zrobią kierowcom psikusa i będą odcinać moc w czasie jazdy.
To co kolega robi - próbuje przeczyścić turbo spalinami i butem w podłodze jest ok i sprawdza się w wypadku trochę przypieczonych turbin(u niego już popuściło). Jeśli łopatki w turbo są maksymalnie dowalone sadzą to prędzej turbo wybuchnie niż je ktoś spalinami rozrusza.
Tryb awaryjny jest po to, żeby uratować turbo sprężarkę, system wykrywa znaczne przekroczenie możliwości sprężarki i ją odcina ze względów bezpieczeństwa. Ponadto - to, że auto nie wpada w tryb awaryjny, wcale nie oznacza, że jest wszystko dobrze.
Taki ASV wpada w notlaufa jeśli przez dłużej niż 5 sekund doładowanie jest większe niż 1,5 bara. Może być tak, że teraz turbo dmucha 1.4, co nadal jest bardzo niebezpieczne dla tego typu turbo a tryb awaryjny się nie pojawi i turbo z czasem powie "papa"