[TDI VP] Notlauf przy równo 3000 obrotów

Reklama

przez **untaztood** » 11 lutego 2010, 14:27

Wczoraj rano przy równo 3000 obrotów na 3 biegu wystąpił u mnie notlauf - Sytuacja miała miejsce na zimnym silniku, a była spowodowana koniecznością szybszej jazdy (karetka pogotowia na sygnale i ogromne zaspy śniegu z dwóch stron)
Sytuacja miała drugi raz miejsce tego samego dnia, popołudniu - znów 3000 obrotów, lekko ciepły silnik i notlauf. Na VAGu wyszło: Przeładowanie turbiny (mam turbo od ARL w seryjnym ASV)
Postanowiłem więc auto przegonić. Sporo kilometrów na wysokich obrotach, z dynamicznym przyśpieszaniem itp. Przyznaje, że auto odżyło - do tego dziś rano o wiele lepiej odpalił na zimnym - jednak przy śnieżycy nie było mowy o próbach - w końcu lepiej wymienić turbo niż całą karoserię

Od początku śnieżyć moja jazda samochodem polega na dojazdu do pracy i z powrotem (w sumie 8km) Praktycznie zero dalszych podróży - a jak były to delikatne, cob w poślizg nie wpaść...
Czy możliwe że właśnie przez to nastąpiło dwa razy przeładowanie?

Reklama

przez **bono** » 11 lutego 2010, 15:15

untaztood napisał(a):Czy możliwe że właśnie przez to nastąpiło dwa razy przeładowanie

No skoro wystąpiło to chyba mozliwe.
Ja obstawiam, ze masz zapieczone kierownice. Samym pałowaniem tego nie usuniesz.
Odczep węzyk od gruchy i zobacz czy przeładowuje.

przez **LimaK** » 11 lutego 2010, 15:19

W sytuacji opisanej na początku, na zimnym silniku przy konieczności szybkiej jazdy też miałem notlauf, podobnie, koło 3000rpm i 3ci bieg. Wyłącz/włącz i turbina już pracowała normalnie. Na VAGu wyszło: charge pressure control: positive deviation.

Komunikat dla mnie jest ciekawej treści, nie powtórzył się od tamtego czasu.

przez **wit3k** » 11 lutego 2010, 15:22

Podepnę się pod temat by uzupełnić swoją wiedzę

Również miałem przeładowanie turbiny(dodam że dla mnie to coś czego nigdy nie doświadczyłem - Axee mnie uświadomił),było to podczas przyśpieszania pod górkę temp silnika-90C,wjazd pod góre 4 bieg 4000obrotów aż tu spadek mocy...Zjeżdżam na pobocze wyłaczam/włączam samochód i wszystko wraca do normy.
Dodam że autem nie szarżuje jeżdżę spokojnie od czasu do czasu jak jest potrzeba gwłtownie przyśpiesze itd...
Tak więc było to pierwsze przeładowanie u mnie i odnosząc się do kolegi wyżej:

untaztood napisał(a):Postanowiłem więc auto przegonić. Sporo kilometrów na wysokich obrotach, z dynamicznym przyśpieszaniem itp.

Nie zaszkodzi to mojemu ASV?I czy pomoże troche turbinie?

przez **..::prey::..** » 11 lutego 2010, 15:45

Zaszkodzić nie zaszkodzi, dobrze jest czasem przedmuchać turbo :ok:

Ja od siebie dodam że również łapałem notlaufy ale to notorycznie przez okres kilku dni - pomogła wymiana zaworu N239 i przy okazji przepływka bo z nią również występował błąd.

przez **Jaaaaa** » 11 lutego 2010, 16:58

mam to samo, do 3000 obrotów idzie jak rakieta

a potem jak wciskam pedał gazu do podłogi to obroty nie wzrastają, po wyłączeniu i włączeniu ponownym wszystko ok, co mam powymieniać żeby było wsio ok?

przez **untaztood** » 11 lutego 2010, 17:32

LimaK napisał(a):W sytuacji opisanej na początku, na zimnym silniku przy konieczności szybkiej jazdy też miałem notlauf, podobnie, koło 3000rpm i 3ci bieg. Wyłącz/włącz i turbina już pracowała normalnie. Na VAGu wyszło: charge pressure control: positive deviation.

Komunikat dla mnie jest ciekawej treści, nie powtórzył się od tamtego czasu.

No to taki sam komunikat jak u mnie. Czy dawno temu to miałeś?
U mnie dziś sytuacja ani razu się nie powtórzyła - mimo iż starałem się ją wywołać

Do tego auto ma wyraźnie lepszego kopa po tym wczorajszym "pałowaniu".

Turbo było wymieniane 30.000 km temu i wtedy było "jak nowe" - sztanga chodziła jak w masło. Jak do niej teraz dosięgnąć jak jest turbo na samochodzie? gdzie jej szukać?

przez **Axee** » 11 lutego 2010, 18:05

wit3k napisał(a):Dodam że autem nie szarżuje jeżdżę spokojnie od czasu do czasu jak jest potrzeba gwłtownie przyśpiesze itd...

I to wlasnie powoduje notlaufy...

untaztood napisał(a):Postanowiłem więc auto przegonić. Sporo kilometrów na wysokich obrotach, z dynamicznym przyśpieszaniem itp.

wit3k napisał(a):Nie zaszkodzi to mojemu ASV?I czy pomoże troche turbinie?

Tak. ASV trzeba przepalic raz na tydzien od 3500-4200 obrotow, oczywiscie na dobrze rozgrzanym silniku, nie zapomniec schlodzic turbiny po jezdzie... To napewno pomoze w wypaleniu osadow w czesci goracej turbiny i przedmuchaniu katalizatora

untaztood, z tylu silnika, turbina jest zamontowana na kolektorze wydechowym. Sztanga jest pomiedzy muszla goraca, a zimna turbiny, nad gruszka podcisnieniowa, od strony grodzi. Mozna wlozyc reke pomiedzy silnik. a grodz, na wysokosci egra gleboko w dol i tam ja namierzyc. Aby bylo wiecej miejsca mozna zdemontowac waz kolanko dochodzacy do egra, oczywiscie zabawa ze sztanga raczej na zimnym silniku, aby sobie reki nie poparzyc.

przez **untaztood** » 11 lutego 2010, 20:58

Gruszka zlokalizowana, sztanga też.
Na zapiętej sztandze od gruszki do turbiny daję rade jednym palcem (co prawda kciukiem;-) ) bez oporów ruszać nią na jakieś 2 cm. Ile powinno być?

przez **Marcin_TDI** » 11 lutego 2010, 23:34

untaztood, wpadnij jak chcesz, porobię logi i dowiemy się wszystkiego

przez **wit3k** » 12 lutego 2010, 11:53

Axee napisał(a):Tak. ASV trzeba przepalic raz na tydzien od 3500-4200 obrotow, oczywiscie na dobrze rozgrzanym silniku, nie zapomniec schlodzic turbiny po jezdzie... To napewno pomoze w wypaleniu osadow w czesci goracej turbiny i przedmuchaniu katalizatora

Wielkie dzięki Axee za pomoc

tam wkrótce zawitam do ciebie :ok:

przez **Nogaj** » 12 lutego 2010, 12:29

untaztood napisał(a):Gruszka zlokalizowana, sztanga też.
Na zapiętej sztandze od gruszki do turbiny daję rade jednym palcem (co prawda kciukiem;-) ) bez oporów ruszać nią na jakieś 2 cm. Ile powinno być?

Na odpalonym silniku wyciągaj wężyk i wkładaj z gruszki lub N75 i wtedy sprawdz jak jak chodzi Ci sztanga. Dobrze to robić z pomocą drugiej osoby

Chyba właśnie powinno być coś koło 2 cm.

przez **macieksocho** » 12 lutego 2010, 15:03

u mnie wpadanie w tryb awaryjny narazie sie uspokoiło po skasowaniu błędów, zobaczymy na jak długo. pozdr.

przez **untaztood** » 12 lutego 2010, 19:37

Prosiłbym o ocenę i opinię nt mojego loga...

SILNIK: ASV (bez programu)
TURBO: ARL

Sztangą daję radę ruszać palcem max. 2 cm

GRUPA 03
0.00 1743 350.0 325.0 53.8 0.38
0.78 1722 340.0 340.0 54.6 1.17
1.58 1722 850.0 545.0 4.8 1.95
2.33 1848 850.0 855.0 4.8 2.74
3.14 2016 850.0 1250.0 4.8 3.53
3.94 2226 850.0 1205.0 4.8 4.31
4.70 2436 850.0 1220.0 4.8 5.09
5.47 2625 850.0 1240.0 4.8 5.86
6.25 2835 850.0 1275.0 4.8 6.66
7.05 3024 850.0 1275.0 4.8 7.47
7.92 3213 850.0 1275.0 4.8 8.42
8.92 3444 850.0 1275.0 4.8 9.44
9.95 3633 850.0 1275.0 4.8 10.53
11.00 3843 850.0 1220.0 4.8 11.39
11.80 3990 850.0 1100.0 4.8 12.25

GRUPA 11
1722 1060.8 1193.4 41.0
1701 1050.6 1173.0 40.6
1764 1948.2 1377.0 19.9
1911 1999.2 1999.2 59.4
2121 1999.2 2356.2 71.3
2331 1999.2 2233.8 75.7
2541 1999.2 2254.2 82.9
2730 1999.2 2295.0 90.0
3003 2009.4 2325.6 94.0
3129 2019.6 2356.2 94.0
3339 2029.8 2397.0 94.4
3528 2040.0 2417.4 93.6
3738 2040.0 2366.4 93.2
3927 2040.0 2172.6 92.4
4074 2029.8 2050.2 93.2

przez **Sammael** » 12 lutego 2010, 20:40

untaztood napisał(a):ASV (bez programu)

i...

untaztood napisał(a):TURBO: ARL

untaztood napisał(a):2121 1999.2 2356.2 71.3
2331 1999.2 2233.8 75.7
2541 1999.2 2254.2 82.9
2730 1999.2 2295.0 90.0
3003 2009.4 2325.6 94.0
3129 2019.6 2356.2 94.0
3339 2029.8 2397.0 94.4
3528 2040.0 2417.4 93.6
3738 2040.0 2366.4 93.2

Długo zamierzasz tak jeździć niewystrojonym autem???? ... dżizas...

przez **Marcin_TDI** » 12 lutego 2010, 22:09

tutaj przepływka siada jak na moje skromne oko

przez **robertpik** » 12 lutego 2010, 22:32

siema. ja w sprawie turbo. bylem u jednego goscia zeby podlaczyc pod komputer i powiedzial ze turbo podaje za duze cisnienie ( kazal mi przyspieszac i powiedzial ze podaje do 1,57 bara). mam 110 KM ASV. przeplywomierz mowil ze ok, mowil ze moze mi wyczyscic za 500 zl. ale cos czytalem na forum zeby dać mu mocno w pedal zeby tam przeczyscic , a on mowil zeby go nie cisnać bo albo sie turbo rozleci ale wejdzie w tryb awaryjny. co bys radził ? dodam ze auto ma ok 240 tys przebiegu. moze regeneracja albo nowe turbo ( tylko te koszta :whoeva:

) ?

przez **untaztood** » 13 lutego 2010, 20:00

Teraz czasem łapię notlaufa przy 3800 obrotów i tylko na 3 biegu... Sprawdzałem sztangę i chodzi naprawdę gładko. Ktoś wie co to może być? (logi powyżej)

Moja obecna przepływka jest, co prawda założona przez niemca, ale jakieś firmy X. Czy z tych logów powyżej myślicie że trzeba ją wymienić?

Notlaufy co prawda łapię przez przeładowanie turbiny, więc to zapewne nie jest wina przepływki, ale powoli chcę wyeliminować wszystkie usterki...

Turbo ARL w seryjnym ASV mam ponad rok i do tej pory nie było żadnych notlaufów...

przez **bono** » 13 lutego 2010, 21:38

untaztood napisał(a):Turbo ARL w seryjnym ASV mam ponad rok i do tej pory nie było żadnych notlaufów...

ale to trubo lata jak gówno w przeręblu.
Najpierw trzeba wystroic soft pod to auto (nie pisze o podniesieniu mocy), potem trzeba szukac przyczyny.
Ja tam w przeplywce nic nie widze, ale jak tak dalej bedziesz jezdzil to trubo wysrasz na swoja odpowiedzialnosc

przez **#Tomi#** » 15 lutego 2010, 09:04

Miałem to samo 3-bieg okolo 3500 obr/min notlauf, i tak coraz czesciej sie zdarzalo az zaczelo mi to przeszkadzac ... co sie okazalo ... oczywiscie podobnie jak wyzej- bląd-'przeładowanie turbiny'. Przyczyn było kilka :
1)pękniety węzyk (nie bylo odpowiedniego podcisnienia );
2)zanieczyszczone turbo
3)szwankowal zawor upustowy(Co sie okazało dopiero po wymianie wężyka i czyszczeniu turbiny...)
Po pierwszych 2 czynnosciach cisnienie turbo znacznie sie poprawilo ale niestety jeszcze troszke przeladowywala;/ dopiero po wyminie zaworku (pkt3), wrocilo do normy i po pomiarach okazalo sie ze jest dokladnie tak, jak powinno byc...
Takze ciezko mowic o jednej rzeczy ,ktora to moze powodowac.Trzeba jechac do kogos ,kto ma pojecie zeby zdiagnozowac problem...

przez **untaztood** » 15 lutego 2010, 10:25

#Tomi# napisał(a):Miałem to samo 3-bieg okolo 3500 obr/min notlauf, i tak coraz czesciej sie zdarzalo az zaczelo mi to przeszkadzac ... co sie okazalo ... oczywiscie podobnie jak wyzej- bląd-'przeładowanie turbiny'. Przyczyn było kilka :
1)pękniety węzyk (nie bylo odpowiedniego podcisnienia );
2)zanieczyszczone turbo
3)szwankowal zawor upustowy(Co sie okazało dopiero po wymianie wężyka i czyszczeniu turbiny...)
Po pierwszych 2 czynnosciach cisnienie turbo znacznie sie poprawilo ale niestety jeszcze troszke przeladowywala;/ dopiero po wyminie zaworku (pkt3), wrocilo do normy i po pomiarach okazalo sie ze jest dokladnie tak, jak powinno byc...
Takze ciezko mowic o jednej rzeczy ,ktora to moze powodowac.Trzeba jechac do kogos ,kto ma pojecie zeby zdiagnozowac problem...

Po to zamieściłem właśnie logi auta, żeby inni mogli się wypowiedzieć, bo nawet w warsztacie na tym się mogą tylko wstępnie opierać...

przez **jck1** » 15 lutego 2010, 11:28

Cześć wszystkim. Ja ostatnim czasem łapałem notlaufy bardzo często i towarzyszyły temu nawet dziwne odgłosy (jakby ślizganie). Działo się to zaraz powyżej 2000 obr. Oddałem turbawkę do czyszczenia+zaślepienie EGR. Teraz autko ciągnie równiutko i jestem zadowolony (mam nadzieję że jeszcze długo będę). Tylko niestety ten koszt, 500 zł

.

Pozdrawiam
jck1

przez **untaztood** » 14 grudnia 2010, 10:44

Powtórzyła się sytuacja z ubiegłej zimy - 3000 obrotów i przeładowanie turbiny.
Mam wrażenie, a raczej jestem tego pewny, że problemem jest niska temperatura - rok temu wystarczyły dwie noce z + temperaturą i wszystko działało dobrze, aż do dzisiaj.

Wydaje mi się, że problemem jest albo niska prędkość obrotowa silnika na dłuższych odcinkach (korki, lód, śnieg - jak jadę 80km/h to mam wrażenie że pędzę jak błyskawica), co wiąże się bezpośrednio z wilgocią na gruszce i sztandze - woda zamienia się w lód i skutecznie blokuje pracę sztangi.
Zapieczone kierownice raczej wykluczam, bo pod palcem wyraźnie czuć, że opór stawia gruszka.

przez **tomzi** » 14 grudnia 2010, 11:39

untaztood,
U mnie też czuć opór a kierownice są zapieczone inaczej: sztanga się rusza ale nie w pełnym zakresie pracy i co jakiś czas zawiesza się w jednym położeniu a po restarcie jest ok. Obstawiam że masz kierownice do czyszczenia bo to że na sztandze jest lód to raczej mało prawdopodobne, zobacz jaką temperaturę ma cały układ więc to raczej nie możliwe.

przez **untaztood** » 14 grudnia 2010, 15:24

Rok temu też miałem czyścić kierownice, ale z czasem wszystko samo przeszło.
Co ciekawe - przypomniałem sobie jeden fakt - z 700 km temu dolałem dodatek do ropy. Poprzednie notlaufy miałem dokładnie po tym samym zabiegu, po takim samym przebiegu. Poprzednie notlaufy skończyły się, jak zalałem najzwyklejszą ropę. Tak przejeździłem ponad 30 tyś km i było OK.

Jakby nie patrzeć przez turbinę przechodzą spaliny = ropa. Może zrobiła się po prostu podatna na spalanie i turbina kręci z większą mocą obrotową?

Wiem, że to bardziej science-fiction, ale coraz bardziej mam wrażenie, że to może być tego wina.

Zrobiłem logi dynamiczne - Tylko 11, bo tylko tam się zrobił akurat meksyk, jak logowałem.
Ubiegłej zimy było dokładnie to samo - co zresztą widać w pierwszych postach.

Log (0 - 011)

przez **tomzi** » 14 grudnia 2010, 20:56

untaztood,
moim zdaniem żyjesz złudzeniami jak też tak miałem wydalem tylko kase szukając coraz to nowych przyczyn. Jedź do mechanika albo zrób to samemu i wyczyść sobie kierownice bo ci się turbo wysra. Z tą większą mocą obrotową to faktycznie science-fiction

przez **Marcin_TDI** » 15 grudnia 2010, 08:30

mówiłeś że masz turbo z ARL mi przez telefon to wytrzyma ale ewidentnie kierownice nie pracują w odpowiednim zakresie.

przez **untaztood** » 15 grudnia 2010, 14:42

TAK,
turbo jest od ARL. Domyślam się, że najprościej byłoby je wyjąć i wyczyścić, ale zastanawia mnie fakt, czemu ubiegłej zimy działo się dokładnie to samo. Później minęło - tak przelatałem ponad 25 tyś km, żeby tej zimy znów tego uświadczyć. Może znów jak ostatnio wina jest PSJ? średnia prędkość od 1,5 miesiąca to 30km/h. Gdyby tego było mało - przegoniłem trochę auto i notlaufa nie ma. Po pracy porobię dziś jeszcze logi.

[ Dodano: 15 Grudzień 2010, 22:13 ]
Nowe logi, proszę o ocenę:

Log (0 - 011)
Log (1 - 011)

przez **Marcin_TDI** » 16 grudnia 2010, 11:08

to jest czysta seria ?

przez **untaztood** » 16 grudnia 2010, 12:04

Tak, czysty ASV z Turbo ARL.

[ Dodano: 16 Grudzień 2010, 13:10 ]
Nowy log
http://vaglog.rtnet.pl/r_30273.html

[ Dodano: 16 Grudzień 2010, 18:17 ]
Log (0 - 011,003,008)

[ Dodano: 16 Grudzień 2010, 18:19 ]
Log (0 - 011,003,008)

przez **d_adam** » 20 grudnia 2010, 13:53

Złapałem notlaufa :whoeva:

100km/h i ani kilometr więcej, czy to 3 czy to 5tka...

Ponowne odpalenie pomogło i ostre katowanie 180/h

Mam nadzieje ze to nic poważnego

A najlepsze jest to że stało się to jak zalałem BP Ultimate

Na standardowym dieslu było OK

Podobnie jak kolega wyżej

przez **jędrek** » 20 grudnia 2010, 20:03

untaztood być może to też wina PSJ jedź gdzieś się poslizgać przedmuchać serducho może pomoże.Skoro masz turbo od ARL miałeś jakieś korekty robione?Jeśli Marcin TDI zerknie na twoje logi to może coś doradzi

przez **rob555** » 27 grudnia 2010, 15:38

Radze porownac mapki sterowania n75 w ARL i ASV...tam bedzie odpowiedz na Twoje pytania.

Do czasu gdy nie ogarniesz sprawe zestrojenia mechaniki z elektronika w kazdej syt moze Ci wypadac notlauf. A to ze w lecie tego nie masz a zima juz tak ... troche inne masz warunki chociazby temp a co za tym idzie inaczej spala sie ropka (znacznie lepiej).

przez **untaztood** » 29 grudnia 2010, 17:30

znów jest jak w ubiegłą zimę - wyjeździłem ten dodatek do ropy (około 700km na zwykłej ropie) i logi w normie, a notlaufów zupełnie brak.

przez **d_adam** » 29 grudnia 2010, 17:33

Ja dzisiaj też znów złapałem. W piątek dokończe zbiornik i zaleje zwykła rope. Zdam relacje

przez **leszekpb** » 29 grudnia 2010, 18:53

Ja również ostatnio zacząłem łapać notlaufy. Mechnik stwierdził, ze mam przyblokowaną zmienną geometrię. Nawet jeśli jade w danym momencie "bez notlaufu" mam wrażenie, ze auto jest słabsze. Jutro jadę do jakichś czarodzieji od turbin żeby ocenili pacjenta i przepisali odpowiednie leki

przez **LoozaQ** » 30 grudnia 2010, 13:55

leszekpb napisał(a):Jutro jadę do jakichś czarodzieji od turbin żeby ocenili pacjenta i przepisali odpowiednie leki

Nie trzeba do "czarodzieji", tu się dowiesz wszystkiego. Spróbuj rozruszać sztange od turbo, powinna się ruszać 2 cm. Jak się uda to powinien od razu być mocniejszy, jedź przedmuchać turbinę i może pomoże. Chyba, że już masz tak zapieczone łopatki, że tylko czyszczenie pomoże. Zdemontować, wyczyścić, założyć i nie stosować PSJ, a wszystko później będzie dobrze.

przez **untaztood** » 30 grudnia 2010, 18:54

U mnie sztanga chodziła gładko pod palcem, a mimo wszystko były notlaufy. Zupełnie identyczne jak w ubiegłą zimę.
Jutro, jak dam radę, to porobię logi i pokażę Wam, jak wszystko wróciło do normy, bez żadnego czyszczenia...

przez **leszekpb** » 31 grudnia 2010, 16:55

Ja dzisiaj odebrałem auto od mechanika, zmienna geometria była mocno zapieczona. Zostało to wyczyszczone wraz z zaworem EGR. Po przejechaniu paru kilometrów i przeciągnięciu silnika do najwyższych obrotów pokazał sie notlauf. Mam w związku z tym pytanie: czy przyczyną tego mogą być jakies pozostałe błędy w komputerze (np z powodu czyszczonego EGRa), które nie zostały wykasowane po naprawie ?
Z góry dzięki za odpowiedź i Szczęśliwego Nowego Roku

przez **untaztood** » 3 stycznia 2011, 09:42

leszekpb napisał(a):Ja dzisiaj odebrałem auto od mechanika, zmienna geometria była mocno zapieczona. Zostało to wyczyszczone wraz z zaworem EGR. Po przejechaniu paru kilometrów i przeciągnięciu silnika do najwyższych obrotów pokazał sie notlauf. Mam w związku z tym pytanie: czy przyczyną tego mogą być jakies pozostałe błędy w komputerze (np z powodu czyszczonego EGRa), które nie zostały wykasowane po naprawie ?
Z góry dzięki za odpowiedź i Szczęśliwego Nowego Roku

Nie, błędy robią się "na żywo" i pozostałe, zapisane w sterowniku silnika auta błędy nie mogą być przyczyną nowych problemów.

[ Dodano: 5 Styczeń 2011, 17:30 ]
Załączam log: Log (0 - 011)

Dodam jedynie, iż nic - poza wyjeżdżeniem dodatku do ropy, z autem nie robiłem...

przez **mati12345** » 12 stycznia 2011, 17:43

Witam
Na początku od razu pisze ze jestem świeżym użytkownikiem tdi wiec proszę o wyrozumiałość, nie wiem czy podpoiłem się pod dobry temat ale bynajmniej mi się wydaje ze mój problem jest bardzo podobny.
A mianowicie miałem kilka przypadków kiedy to podczas przyspieszania brakło mi mocy ( około 120km/h) po wyłączeniu silnika i ponownym włączeniu auto odzyskiwało moc i w ciągu dalszej trasy takie coś się nie powtarzało ( spokojnie leciał 160km/h) mechanik poradził mi żeby przeczyścić zawór EGR, rozebrałem ten zawór i cały dolot był zasyfiony wiec dokładnie go przeczyściłem i wymieniłem uszczelnienia, problem polega na tym ze po tej operacji auto więcej niż 140 nie poleci. Normalnie ciągnie na 3 do ponad 3.5tys. obr. a jak licznik pokaże 140km/h traci moc. po przyhamowaniu brak mu tej mocy, po wyłączeniu silnika i ponownym załączeniu wraca moc ale tez tylko do 140km/h.
Co może być przyczynom takiego zachowania?
Silnik to 1,9 tdi 110KM AHF, dodam też ze przed czyszczeniem zaworu mechanik wymieniał kmpl. rozrząd.

przez **sławek** » 12 stycznia 2011, 19:09

Kierownice w turbo do czyszczenia.

przez **mati12345** » 12 stycznia 2011, 19:36

Pomogło by przedmuchanie turbinki( przejachanie kilkunastu km na wysokich obrotach ) czy moze mu zaszkodzic? czy nieprzeczyszczone kierownice maja znaczacy wplyw na zywotnosc turbiny/silnika czy mozna z zabiegiem czyszczenia wstrzymac sie ?

przez **sławek** » 12 stycznia 2011, 19:58

Może pomóc a nie musi- zależy jak bardzo są zapieczone.
Najlepiej czyścić jak najszybciej, bo turbo może tego nie wytrzymać.
Sprawdź dla pewności jaki błąd vag pokazuje.

przez **mati12345** » 12 stycznia 2011, 20:32

skan komputerem musi byc przeprowadzony gdy auto porusza sie czy niekoniecznie?
mam dostep do tych programów i kabelka wiec to raczej bym sam sprawdzil:)

przez **sławek** » 12 stycznia 2011, 22:00

Błąd możesz sprawdzić na postoju -z włączonym zapłonem.

przez **Marcin_SxA** » 12 stycznia 2011, 22:17

Ja miałem podobnie. Leona kupiłem we wrześniu. Przesiadłem się do niego z Corsy 1.4 więc początkowe notlaufy były dla mnie nie wyczuwalne bo i tak auto wg. mnie pruło jak wściekłe. Ale po czasie zauważyłem że jadąc pod górkę i chcąc go lekko przeciągnąć odczuwam jakby coś moc odcinało. No i najczęściej działo się to na zimnym silniku. No i zrobiłem dochodzenie. Przy okazji wymiany rozrządu mechanik powiedział mi że to skutek PSJ. Od tamtego czasu staram się go przegonić parę razy w tyg. nadkładam kilka i wracam sobie autostradą do domu. Od tamtego czasu zauważyłem poprawę bo notlaufy to już coraz rzadziej mi się przytrafiają. Na razie dolotu nie rozbieram bo zimno i nie chce misie w tym grzebać, zobaczę jak wiosną będę z kasą stał, albo wyczyszczę dolot i turbo albo porozglądam się za turbo z ARLa

przez **rutek-wat** » 12 stycznia 2011, 22:22

mati12345, skoro jesteś początkującynm użytkownikiem silnika TDI to proponuje uważnie przeczytać forum, zerknąć w tą ściągę :
viewtopic.php?t=8585
jest to bardzo pomocny temat.
Jeśli przejrzysz te tematy duuużo więcej będziesz wiedział

przez **mati12345** » 13 stycznia 2011, 15:51

byłem dzisiaj na diagnostyce i z ustalen wstepnych koles powiedział mi ze musze autko przegonic bo jest zamulone, podpioł pod kompa i wyskoczył bład o numerze 17965 ale niestety nie wie co on oznaczy gdyz w swoim spisie nie posiadał tego błedu , ogladał turbine i stwierdził ze z nia jest wszystko OK. polecił mi zeby jechac do mechanika ktory wymieniał rozrzad zeby posprawdzał czy wszystko dobrze ustawił, ( przed wymiana rozrzadu autko leciało spokojnie ponad 160km/h)
Ktos wie co oznacza ten bład? 17965

przez **d_adam** » 13 stycznia 2011, 16:01

17965 Przekroczona w górę granica regulacji układu regulacji ciśnienia doładowania.

Reklama

Reklama

Kto przegląda forum