Notlauf, przeładowanie turbiny - 17563, 17965

Reklama

przez **Marcin_TDI** » 13 czerwca 2011, 13:10

zoltanchiway, przekroczona górna granica regulacji doładowania. Albo ktoś Cię oszukał i przy turbo nic nie robił (bo po regeneracji powinna być dobrze ustawiona - tylko wsadzić i jeździć) albo jest nieustawiona dobrze. trzeba wykonać logi i coś więcej da się powiedzieć w Twoim przypadku.

Reklama

przez **zoltanchiway** » 13 czerwca 2011, 13:16

ok dzięki rozliczę się z mechanikiem;)

przez **PiterEL** » 13 czerwca 2011, 18:43

Koledzy zamieniłem u siebie zaworki miejscami czyli ten od EGR z N75 i zrobilem log. wyszedł następująco i chyba zaworek mogę już wykluczyć....

LOG 011 po zmianie miejscami zaworków

[ Dodano: 13 Czerwiec 2011, 22:29 ]
Czy ktoś z regionu Łódzkiego ma uzyczyc pompki prozniowej z manometrem aby sprawdzic ustawienie sztangi w turbinie przy jakiej wartosci podcisnienia dotknie zderzaka... ?

[ Dodano: 14 Czerwiec 2011, 20:51 ]
Dzis sprawdzałem od góry czy sztanga mi sie normalnie rusza i rusza. Wzialem nawet śrubokręt z nacieciem aby się nie zeslizgiwał i rozruszałem na maxa jak mogłem sztange. Chodzi ciezkawo ale to chyba przez to że jest tam sprężyna i membrana w gruszce więc jak palcem samym to robiłem to metal wcinał mi się w palca. Zrobiłem zaraz po tym logi na 3 i 4 biegu
oto one:

3 bieg
4 bieg

Teraz juz zaczyna mi się wydawać ze to nie jest wina turbiny skoro nawet rozruszanie nie pomaga...

[ Dodano: 15 Czerwiec 2011, 18:08 ]
WItam ponownie.
Dziś postanowiłem nakrecic telefonem jak u mnie sztanga na turbinie sie porusza, ocencie proszę ?

Ruch sztangi ASV

przez **zoltanchiway** » 22 czerwca 2011, 11:29

Marcin_TDI, hej mam prośbę może znasz kogoś w moich okolicach (białystok), żeby wykonać te logi i sprawdzić o co chodzi w moim leonie (przekroczona górna granica regulacji) już raz odpisywałeś mi na forum z góry dzięki

przez **PiterEL** » 11 lipca 2011, 07:08

Witam was koledzy
Mieliście rację, miałem znów zapieczone kierownice w turbinie. W sobote została wyczyszczona. Tylko było to dziwne ze po ok 2-3 miesiącach znów się zapiekły i co najważniejsze były zapieczone gorzej niż za pierwszym razem. Było tam tyle sadzy , nagaru że łopatki skrzypiały i już zaczeły kaleczyć taki pierscień metalowy po ktorym sie przesuwają. Wszystko teraz wyczyściłem papierem sciernym do świecącego metalu. Ten pierscien tez jednak juz delikatne rysy w nim zostały.
Moje zastanowienie jest takie. Skąd tam tyle nagaru po takim krotkim okresie i dlaczego ? Co może być przyczyną ze miałem tyle sadzy? Kumpel mechanik powiedział mi że to wina paliwa. Ze takie mamy na stacjach paliwa i nie dopala się poprawnie. Czy to może być ten powod ? Czy mozna jeszcze cos sprawdzić ? Może podpowiecie cosik... bo nie zamierzam znów turbiny wyciągać za 2 miesiace i znów czyścic albo już cos wiecej sie w niej uszkodzi...Chciałbym uniknąc tego(koszta)....
Proszę o pilną pomoc i co zalecacie ?

przez **Marcin_TDI** » 11 lipca 2011, 07:36

zacznij od sprawdzenia wszystkich podstawowych rzeczy czyli filtrów, ustawienia kąta wtrysku, może zmiana stylu jazdy...
jak już rozebrałeś turbo to czemu nie wypiaskowałeś tego tylko papierem czyściłeś ?
metal jak jest duża temp to zwiększa Swoją objętość i niestety na stole może być super a po pałowaniu będą się przycinać.

przez **PiterEL** » 11 lipca 2011, 07:52

Hmmm Marcin_TDI nie pomyślałem o piaskowaniu

wszyscy pisali o papierze sciernym więc zasugerowałem sie tym... a też robiłem to w sobote i nie miałbym gdzie wypiaskować... No nic narazie mam wyczyszczone ciekawe na ile.

Jakie filry sprawdzić ? Teraz bede zmieniac na koniec lipca olej wiec od oleju filterek wymienie i powietrza. Paliwa mialem wymieniony w pażdzireniku 2010 i od tamtego czasu zrobiłem ok 12 tyś km więc wymienie filterek paliwa na zime. Czy sugerujesz mi zrobić to teraz ? Aha ostatnio zajrzałem do filtra powietrza troche już brudny jest. Lekko wytrzepałem go i mowie do końca lipca niech bedzie to wymienie z olejem sobie na nowy...

przez **Marcin_TDI** » 11 lipca 2011, 09:09

bardziej chodziło mi o filtr paliwa.

przez **PiterEL** » 11 lipca 2011, 09:10

Ale to sugerujesz zebym go juz teraz tez wymienił ?

A czy jakość paliwa może rzeczywiście takie tworzenie sadzy powodować ? Że było jej wiecej niż jak wtedy myłem turbo z 3 miesiace temu i auto było z niemiec kupione wtedy we wrzesniu...

przez **Marcin_TDI** » 11 lipca 2011, 09:12

tylko podpowiadam na co zwrócić uwagę - a czemu turbo Ci się zapieka co 2 miesiące to ciężko powiedzieć - źle wyczyszczone ? nadaje się tylko do regeneracji ? zły styl jazdy ? NIE WIEM

przez **PiterEL** » 11 lipca 2011, 09:13

A zły styl jazdy to co masz na myśli ? Nie oszczedzam go jak dziadek

przez **Sebool2006** » 11 lipca 2011, 09:23

PiterEL napisał(a):A zły styl jazdy to co masz na myśli ?

Tzw PSJ (rozwiń sobie skrót) czyli zbyt wolna jazda 50 km/h kręcenie do 1,5 tys obrotów itp.

przez **PiterEL** » 11 lipca 2011, 09:29

No to właśnie to już wykluczam bo auto naprawdę dostaje czasem co drugi dzien kopniaka

przez **transit_master** » 11 lipca 2011, 20:55

Marcin_TDI napisał(a):metal jak jest duża temp to zwiększa Swoją objętość i niestety na stole może być super a po pałowaniu będą się przycinać.

i to są święte słowa

Dokładnie to samo powiedział mi mechanik jak chciałem czyścić. Żeby uniknąć zapieczenia po 2-3 miechach turbina została zregenerowana. Mam spokój a już minęło trochę czasu

Ja swoje autko pałowałem a i tak potrafiło zapiec

przez **Sowa** » 9 sierpnia 2011, 18:36

Takie przeładowanie przy 2.0-2.5 tys.obr. to wina zapieczonych łopatek, N75 czy zaślepionego EGR?? Objawów brak. Silnik AHF po programie.
http://vaglog.rtnet.pl/sowa5_54318.html
A tak sobie myślę, że to może jest zwykły overboost??

przez **tom_elektro** » 9 sierpnia 2011, 21:26

Sowa napisał(a):Takie przeładowanie przy 2.0-2.5 tys.obr. to wina zapieczonych łopatek, N75 czy zaślepionego EGR??

Ja miałem zapieczone łopatki, jeżeli chcesz mieć pewność że to łopatki zdejmujesz plastikową osłonę silnika, potem musisz ściągnąć gruszkę z dźwigienki która zamyka łopatki w turbinie i sprawdzić w jaki sposób pracuje, powinna płynnie poruszać się w przedziale ok 3 cm.
Jeżeli tak nie jest tz. zacina się, albo całkowicie staje w jakiejś pozycji to masz zapieczone łopatki w turbinie

przez **PiterEL** » 17 października 2011, 22:04

No i mój problem znów powrócił... Juz mam dosc tego grata. Dzis znow złapał błąd 17965 Charge Pressure Control:Positive Deviation P1557 - 35-00--

Przed wakacjami była porzadnie czyszczona turbina. Był to już wtedy drugi raz... i teraz od przed wakacji dziś złapał mi błąd jak go mocno przeciagnalem... A zaznaczam autem delikatnie nie jeżdze wiec dostaje dzien w dzien do 3 tys obrotow to prawie minimum. Ja juz nie wiem czy te sceny z turbina nigdy sie nie skoncza ? Przeciez to jakies chore srednio co ok 4 miechy czyscic turbo... Ja nie wiem co jest nie tak. Jutro zdejme zawleczke i sciagne sztange zobacze czy luzno chodza łopatki...i moze jutro zrobie logi... Ale mam juz ochote sprzedac tego grata... Mialem Vectre Diesla i zero problemow z turbo a tu non stop.

przez **transit_master** » 18 października 2011, 05:52

Po odpowiedniej regeneracji nie było by tego problemu.

przez **PiterEL** » 18 października 2011, 06:39

Ale co masz na mysli regeneracja ? Co wymienia w niej ? Nie przepuszcza oleju jedyne zapiekaja sie kierownice...

I gdzie sugerujesz zregenerować ?

przez **transit_master** » 18 października 2011, 07:03

Przeczytaj jeszcze raz ostatnich kilka stron tego tematu. Bardzo często czyszczenie pomaga na chwilę. Co się wymienia? To dopiero widać po rozebraniu. U mnie troche gratów było, w tym ośka.
Ja regen. u siebie. Swego czasu forumowicze chwalili firmę z Jaworzna ale chyba coś się pozmieniało.

przez **PiterEL** » 18 października 2011, 07:35

U siebie tzn w swoim jakims warsztacie czy jak ? Wiesz u mnie z oska nic nie jest bo wirnik nigdzie nie zadarl obudowy wiec nie ma luzow... Auto ma dopiero 176 tys km i oszczedzam turbo zawsze chłodze...

Jakie to mnie wiecej koszta ?

przez **transit_master** » 18 października 2011, 07:38

PiterEL napisał(a):U siebie tzn

w Rzeszowie u swojego mechanika

Fakt. Na ośce był większy luz jak dopuszczalny. Koszt coś ok. 1300zł z tego co pamietam.

przez **PiterEL** » 18 października 2011, 07:39

Jakie koszta ?

przez **Marcin_TDI** » 18 października 2011, 11:41

Mirczas napisał(a):Bardzo często czyszczenie pomaga na chwilę.

to wszystko zależy, jak ją rozbierzesz i widzisz że są mega wrzery to nie ma co czyścić. ja jeszcze nie miałem nigdy reklamacji na czyszczenie. możesz mieć jeszcze sztange źle ustawioną. zrób logi, sam błąd to nie wszystko !

przez **PiterEL** » 18 października 2011, 12:03

Marcin TDI po czyszczeniu było ok i chyba jak dobrze pamietam robilem logi i bylo to w normie. Ale ok dzis zajme sie tym i zrobie logi to jutro wrzuce z rana lub dzis wieczorem. Jeszcze planuje zdjac sztange i zobaczyc reka jak lopatki chodza.

Jak czyściłem ją już drugi raz to porobiły się rysy na tym pierścieniu metalowym po którym chodzą łopatki... Ale wyszlifowałem i dośc dobrze sie wygładziły. Owszem zostały troszke...

Jeden z kolegow podpowiada mi ze moze wtryski mi leja i zle sie spala paliwo ze zasyfia co chwile turbine... On tak miał tylko ze na pompowtryskach... Wymienil i jak narazie po problemie. A tez mowil ze co srednio kilka miesiecy mial zapuieczenie. czy to mozliwe ?

[ Dodano: 18 Październik 2011, 15:10 ]
Wie ktoś jak sprawdzic przy silniku ASV wteyski czy nie leja za dużo za pomocą VAGa...

przez **chlorek** » 18 października 2011, 20:39

trzeba logi zrobić - jedź do jakiegoś ogarniętego mechanika niech ci je zrobi i wszystko będziesz miał na ręku, ja jestem przeciwnikiem regeneracji turbo, regeneracja pełna 900-1000zł a nowe turbo na zamówienie GARETA - 1800zł z uszczelkami - mogę podać e-mail do kolesia który je sprzedaję i sprowadza.

przez **PiterEL** » 18 października 2011, 21:12

Logi zrobie jutro sam bo mam vaga... a swoja droga na priw mozesz podeslac namiary...

przez **transit_master** » 18 października 2011, 21:19

florek napisał(a):ja jestem przeciwnikiem regeneracji turbo, regeneracja pełna 900-1000zł a nowe turbo na zamówienie GARETA - 1800zł z uszczelkami

w sumie pikuś. To tylko 2 razy tyle. :kreci:

przez **chlorek** » 18 października 2011, 21:29

wszystko zależy od portfela, ja się nauczyłem że lepiej kupić nowe niż potem dwa razy płacić za to samo - a wiele osób jednak narzeka na regenerowane turbiny - pewnie przez to że rynek jest przesiąknięty pod pseudo firmy które robią to na chińszczyźnie aby zarabiać a potem jak idziesz na reklamację to jeszcze raz płacisz za demontaż i montaż.

przez **Sammael** » 18 października 2011, 21:34

nie wierzę w nowe turbo za tyle - sorry, znam realia

przez **chlorek** » 18 października 2011, 21:42

Nawet ASO na Farbiańskiej (dzwonić do serwisu) proponuję za 3tys. z wymianą.
Jak biorą prosto od producenta to tyle kosztuję.
http://allegro.pl/ShowItem2.php/run?ite ... 283&beta=0

przez **Sammael** » 18 października 2011, 21:47

"Made in Romania" i wszystko jasne w tym temacie

Taka seria "najlepszych" na świecie sprężarek, które też szły na pierwszy montaż... wycofali je bo szły reklamacje za reklamacją. Ale może trafiłeś na dobrą i nie rozsypie się po 40kkm.

przez **chlorek** » 18 października 2011, 21:50

ja jeszcze nie kupiłem, regenerowałem turbo podobno na org. ale ile w tym prawdy to tylko mechanik wie. To jakie turbo kupować jak nie Gareta?. ASO sprzedaję właśnie takiej firmy.

przez **Sammael** » 18 października 2011, 21:56

florek napisał(a):ja jeszcze nie kupiłem, regenerowałem turbo podobno na org. ale ile w tym prawdy to tylko mechanik wie. To jakie turbo kupować jak nie Gareta?. ASO sprzedaję właśnie takiej firmy.

Oczywiście, że Garretta bo to jest turbo z ARLa gt1749VB tylko nie z rumunii, z jakiś odpadów produkcyjnych - bo tak jak mówię, w nic innego nie wierzę w tym wypadku. Zadzwoń do motoremo albo do turbotec.eu i zapytaj ile kosztuje turbo do ARLa

Co do regeneracji - nie może być na oryginalnych częściach, bo garrett nie udostępnia zestawów naprawczych - oficjalne stanowisko tej firmy jest takie, że tylko w kilku miejscach na świecie (głównie ich zakłady) istnieje sprzęt, do dobrego montażu i wyważenia. Przez udostępnianie zestawów naprawczych mieli tylko problemy gwarancyjne.
Jedyne zastawy naprawcze to chińczyki. Ewentualnie regeneracją nazywa się też przełożenie serca z jakiejś zdrowej używanej turbiny (oryginalnej) do Twojej muszli

przez **transit_master** » 18 października 2011, 21:59

florek napisał(a):regenerowałem turbo

a dlaczego nie kupiłeś nowej

Przecież nie jesteś za taką formą naprawy.
Niestety muszę stwierdzić

że Sammi ma rację.

przez **Sammael** » 18 października 2011, 22:02

Mirczas napisał(a):Niestety muszę stwierdzić że Sammi ma rację.

Ale niestety, że akurat ja? czy że nie ma zestawów naprawczych? :hahaha:

przez **chlorek** » 18 października 2011, 22:02

bo coś z nią się zaczęło dziać po miesiącu dlatego więcej nie będę regenerował. Więcej zachodu miałem niż to wartę jest.
Dzięki sammael będę zatem kontaktował się z nimi i sprawdzę cenę.

przez **transit_master** » 18 października 2011, 22:05

Sammael napisał(a):Ale niestety, że akurat ja? czy że nie ma zestawów naprawczych?

no to -

bardziej ta 2 część :hahaha:

Sammael napisał(a):Jedyne zastawy naprawcze to chińczyki. Ewentualnie regeneracją nazywa się też przełożenie serca z jakiejś zdrowej używanej turbiny (oryginalnej) do Twojej muszli

przez **chlorek** » 18 października 2011, 22:06

to jeśli regenerują na chińczykach to po co regenerować?

przez **Sammael** » 18 października 2011, 22:07

florek napisał(a):to jeśli regenerują na chińczykach to po co regenerować?

żeby zarobić?
To tak jakbyś pytał po co sprzedaje się produkty adldas (L w środku) skoro jest adidas.

przez **transit_master** » 18 października 2011, 22:08

Często regenerują na zasadzie wymiany(nawet o tym nie wiesz). Zdajesz starą dają jakąś w lepszym stanie. Sprawdzoną, wyczyszczoną, świecącą jak psie kulki , kolektor po galwanizacji

przez **chlorek** » 18 października 2011, 22:11

Sammael napisał(a):
florek napisał(a):to jeśli regenerują na chińczykach to po co regenerować?

żeby zarobić?
To tak jakbyś pytał po co sprzedaje się produkty adldas (L w środku) skoro jest adidas.

Chodziło mi o to po co na forum mówić wogóle o regeneracji jeśli to się nie sprawdza często?, sam sprzedaję regenerowane tonery do drukarek i jestem świadomy ich działania ale trzeba z czegoś żyć.

przez **Sammael** » 18 października 2011, 22:18

A mówi się na forum o regeneracji? Mówi się o czyszczeniu zmiennej geometrii a to diametralna różnica.

przez **PIotrek425** » 19 października 2011, 06:48

To np Turbo-tec i inne sprawdzone i polecane do regeneracji firmy (z tego co dawno temu czytałem na forum Turbo-tec bierze koło 2 tys z gwarancją) to szajs?? Czyli jak pada turbo to wymiana na nowe ARLowe albo BRD?? Na forum jest masa ludzi z regenerowanymi turbinami i może nie ma takiej tragedii, skoro to jeździ, są gwarancje i ludzie są zadowoleni.. Tyle tylko, że warto się zastanowić czy dać 2 koła za regenerację, czy dołożyć i kupić nowe.. A tak przy okazji, kojarzy ktoś teraz ceny nowej turbiny do ARL-a czy też BRD?? :hmmm:

przez **chlorek** » 19 października 2011, 07:11

ja znalazłem jak wyżej pisałem 1600-1800zł ale podobno to może być szajs, w ASO kosztuję 4250zł chyba że zadzwonisz na Farbiańska w Warszawie to z wymianą masz za 3tyski.

[ Dodano: 19 Październik 2011, 08:13 ]

Sammael napisał(a):A mówi się na forum o regeneracji? Mówi się o czyszczeniu zmiennej geometrii a to diametralna różnica.

Czyścić można ale często jednak wirnik ma luzy i problem szybko powraca potem - po co wydawać dwa - trzy razy za to samo jak można raz a porządnie?

przez **DarX86** » 19 października 2011, 07:24

PIotrek425, kilka dni temu na allegro była nowa turbina do arl-a to kosztowała ok 3400 zł, do BRD -3690, a ile kosztuje w ASO to nie wiem:)

przez **transit_master** » 19 października 2011, 09:33

Ja mam regenerowaną. Nie wiem jakie wnętrznośći i z czego ma wsadzone ale jestem zadowolony. Gwarancja na rok. Przejechałem już na niej z 13tysi i wsio bangla jak należy.

przez **PiterEL** » 19 października 2011, 17:05

WIec tak... odnośnie mojego problemu. Zdjąlem sztange z tego trzpienia od łopatek i zobaczyłem jak chodzą łopatki. Według mnie chodza bardzo luźno i napewno nie sa zapieczone... Ponieważ sztangi nie mogłem tak odchylić aby było dużo luzu to w jednym miejscu mialem wrazenie ze zachaczam o sztange... jednak według mnie to nie było przyciecie łopatek tylko obcieranie o sztange podczas ruszania nią... i było to mnie wiecej w połowie ruchu łopatek. Wskazywało na obtarcie o sztangę gdyz aby ja zalozyc spowrotem na trzpien od lopatek musialem wezykiem odessac sztange troszke bo otwór w sztandze był wyżej ze łopatki obijały o odbojnik i nie dosięgały do otworu w sztandze...

Teraz rodzi sie pytanie co to powoduje bład jesli nie TURBO ?

przez **DarX86** » 19 października 2011, 17:32

PiterEL, a sprawdzałeś czy sztanga chodzi w pełnym zakresie? bo u mnie to też kierownice turbo lekko chodziły a okazało się że grucha ma w sobie już tyle brudu że to ona się przycinała i nie pozwalała sztandze na skok w pełnym zakresie.

przez **PiterEL** » 19 października 2011, 17:34

DarX86 napisał(a):PiterEL, a sprawdzałeś czy sztanga chodzi w pełnym zakresie? bo u mnie to też kierownice turbo lekko chodziły a okazało się że grucha ma w sobie już tyle brudu że to ona się przycinała i nie pozwalała sztandze na skok w pełnym zakresie.

A jak to zdiagnozowałeś ?

Jak mam to sprawdzić ?

Reklama

Reklama

Kto przegląda forum