Notlauf, przeładowanie turbiny - 17563, 17965

Reklama

przez **joker66** » 14 marca 2013, 17:41

Witam.
Rok temu czyściłem cały dolot i turbo bo się troszkę zapiekło.
Od tamtej pory przejechałem 9 tyś.
Dodam ze Leon pracuje cały czas w zakresie obrotów 2800-4200,wiec nie ma mowy o PSJ.
Dzisiaj jadąc auto złapało muła. Zgasiłem ruszyłem i na 1 biegu podczas buta słychać taki krótki gwizd, na innych biegach zjawisko to nie występuje.
Myślałem ze może N75 sie przycina wiec go wyczyściłem. DZIAŁA jak nowy.
Sztanga też chodzi chyba dobrze,zobaczcie film.
http://www.youtube.com/watch?v=4NnjpdpxhPQ
Nie Możliwe ze przy moim stylu jazdy i zrobieniu 9 tyś turbo się zapiekło

-- 14 mar 2013, o 18:41 --

Dodam ze występuje u mnie objaw TURBO SURGE.
Czesciej na zimnym silniku , na ciepłym mniej.

Reklama

przez **Maras2003** » 14 marca 2013, 18:06

Sprawdź czy Ci gdzieś ciśnienie z gruszki nie ucieka - bo coś wolno leci w dół... Odepnij wężyk przy N75, ten co leci do turbo i zassaj strzykawką, albo... ustnie :mrgreen:

Jak po chwili nie będzie podciśnienia, to jest coś nie tak...

przez **davidov26** » 14 marca 2013, 18:12

Joker 66
Czyli mam rozumieć, że na zimnym silniku jadąc masz takie coś, że trzymasz gaz w tej samej pozycji (nie dodajesz i nie ujmujesz) i czujesz podczas jazdy w tym momencie takie szarpniecie przez około sekundę lub dwie? Ja też tak mam i też raczej na zimnym i się ostatnio zastanawiałem co to może być. A skoro o turbo mowa to ja w piątek i poniedziałek mialem trasy około 170 km i w piątek jak wyjechał to zanim wjechałem na autostradę to 2 razy przeładowała i w pon tez ale w pon w drodze powrotnej na 3 i 4 maks i odpukać do dziś ok ale muszę dodać, że psj nigdy nie uprawiałem ,wogóle jak silnik rozgrzany to w każdym miejscu gdzie nie ma radarów to duszę i przedmuchuje bebechy a i tak przeładowała do poniedziałku. Zacząłem teraz jeszcze bardziej tego pilnować i do pracy jeżdżę okrężną dróga tak żeby chociaż było ze 13 km i narazie mam spokój. Jak się pogoda poprawi to założe oil catch tank i wyczyszcze odme ,egr i dolot .
Pozdro

przez **Matin82** » 14 marca 2013, 20:06

joker66 napisał(a):Nie Możliwe ze przy moim stylu jazdy i zrobieniu 9 tyś turbo się zapiekło

ludzie po czyszczeniu robią mniej 2 - 3 tyś bez PSJ i problem powraca, dzięki temu że nie masz kata zrobiłeś 9 tyś. Wydaje mi się, że mogą Ci lać wtryskiwacze i syfi turbinę...

przez **joker66** » 14 marca 2013, 21:47

Maras2003
Też to zauważyłem. Co moze to powodować?
davidov26
Dokładnie mam tak samo.

Matin82 napisał(a):
joker66 napisał(a):Nie Możliwe ze przy moim stylu jazdy i zrobieniu 9 tyś turbo się zapiekło

ludzie po czyszczeniu robią mniej 2 - 3 tyś bez PSJ i problem powraca, dzięki temu że nie masz kata zrobiłeś 9 tyś. Wydaje mi się, że mogą Ci lać wtryskiwacze i syfi turbinę...

po czym to poznac ze tak jest?
Auto dobrze pali, nie dymi,dobrze przyspiesza.

przez **Matin82** » 15 marca 2013, 14:46

joker66 napisał(a):Auto dobrze pali, nie dymi,dobrze przyspiesza.

tylko demontaż wtryskiwaczy i na testy w maszynie, często jest bez objawów, a na maszynie "leją" - znam to tylko z teorii, nigdy nie widziałem osobiście. Pobieżnie można też sprawdzić korelacje VAG 013 na zimnym i ciepłym , ale tylko pobieżnie bo korelacja mówi o stanie wtryskiwacza, ciśnieniu sprężania, stanie zaworów.

przez **joker66** » 15 marca 2013, 16:53

Byłem dzisiaj u swojego znachora od VAG-a.
Diagnoza- potrzebna nowa grucha.
W jedną stronę idzie bardzo szybko , a w drugą wolno.
Prawdopodobnie syf który sie tam dostał ,przez bardzo dobre umieszczenie grószki, do góry du....
Kierownice nie moga być zapieczone ,gdyż sztaga miałaby problemy i w drugą strone a idzie natychmiast w pełnym zakresie.

przez **Maras2003** » 15 marca 2013, 17:48

joker66, dzięki za cynk, bo u mnie w doł schodzi równie wolno

Oddaje chyba razem z turbawką do regeneracji

Albo samą gruche - i tu mam dylemat... :roll:

przez **davidov26** » 15 marca 2013, 18:08

A czy nowa turbawka ma tez nowa gruche czy trzeba starą przełożyć? A tak wogóle to można gdzieś samą nówke ori gruchę zamówić? Jak to później wyregulować albo jak ją ustawić?

przez **Matin82** » 15 marca 2013, 19:14

po parametrach doładowania w VAG

przez **joker66** » 15 marca 2013, 19:41

Gruche mozesz kupić na allegro.
Byłem dzisiaj dosłownie w 7 sklepach ,i powiedzieli ze to nie występuje osobno ,tylko z suszarką.

Tutaj macie link jak powinna prawidłowo chodzić sztanga

http://www.youtube.com/watch?v=r5bV62N69ZU

przez **marpit** » 15 marca 2013, 20:58

Po wymianie gruchy na nową niewiele się zmieni u mnie po 3000 km zapieczona.

przez **joker66** » 15 marca 2013, 22:35

marpit napisał(a):Po wymianie gruchy na nową niewiele się zmieni u mnie po 3000 km zapieczona.

Ale grucha czy turbina.

Może żle jezdzisz , i tak jest?

przez **marpit** » 15 marca 2013, 22:49

Turbina. Źle tzn? O świateł do świateł 4000? Czytaj forum piszą że tak jeżdżą i tez czyszczą turbiny.
Co drugi temat to logi i zapieczona turbina w ASV więc coś w tym musi być.

Moja zapiekła się prawie pól roku temu na amen i w sumie to fajnie się jeździ do 2500

Jak sprawdzałem doładowanie podczas normalne jazdy to niewiele przeładowuje a skoro nie jeździ się na co dzień jak podczas logowania to w sumie czemu tak ma nie zostać ? :mrgreen:

przez **davidov26** » 15 marca 2013, 22:51

Może te turbiny z ASV są chu... poprostu

przez **joker66** » 15 marca 2013, 23:04

marpit napisał(a):Turbina. Źle tzn? O świateł do świateł 4000? Czytaj forum piszą że tak jeżdżą i tez czyszczą turbiny.
Co drugi temat to logi i zapieczona turbina w ASV więc coś w tym musi być.

Masz racje, coś w tym jest. Zmienię gruszke i zobaczymy , pochwale się jak będzie sprawa wyglądać.
Ps. musi działac bo szwagier mnie molestuje o sparing E46 2,0d 136, wiec musze go przydymić

przez **Matin82** » 15 marca 2013, 23:23

davidov26 napisał(a):Może te turbiny z ASV są chu... poprostu

znam ASVa który zrobił bez rozbiórki turbiny 370 tyś km , po tym przebiegu zapieczenie, czyszczenie i po 2 tyś zapieczona ponownie :shock:

przez **joker66** » 16 marca 2013, 07:05

Matin82 napisał(a):
davidov26 napisał(a):Może te turbiny z ASV są chu... poprostu

znam ASVa który zrobił bez rozbiórki turbiny 370 tyś km , po tym przebiegu zapieczenie, czyszczenie i po 2 tyś zapieczona ponownie

No to ciekawe czemu tak sie stało, ze wczesniej wytrzymał tyle a teraz prawie nic.

przez **untaztood** » 16 marca 2013, 08:29

A ja mam ciekawy problem...
jak w każdą zimę moje auto ma problem z przeładowaniem turbiny.
Gdy odpinam wężyk od N75, zaczynam zasysać ustami, to czuć pod ręką jak rusza się zaworek.
Tak samo palcem jestem w stanie naciskać na trzpień przy gruszce i ten chodzi bez oporów.

Teraz najciekawsze - problem występuje tylko w zimę. Od 4 lat przez okres zimowy występuje ten problem.
Później wszystko się uspokaja, a logi są w normie. I co ciekawsze - przeładowanie zawsze nastąpi jeden raz. Po ponownym uruchomieniu silnika turbina znów dmucha prawidłowo i nie przechodzi w notlaufa. Auto musi postać z 2 - 3h żeby znowu powstał problem - choć to nie jest regułą, bo często jest OK.

Co do PSJ - raczej nawet przy zimie nie jest uprawiane, ze względu na trasy A2, gdzie można trochę przeganiać auto.
Wymieniłem dziś zawór N75, ale dalej to samo.

Poniżej logi, które dziś wykonałem. Będę wdzięczny za sugestie.

http://vaglog.rtnet.pl/r_118371.html
http://vaglog.rtnet.pl/r_118372.html

ASV + Turbo ARL + 0.216 Bosch + seryjny program.

Czy to może być uszkodzony map-sensor? Czy można w seryjny dolot zamontować map-sensor od np. ARL?

przez **joker66** » 16 marca 2013, 22:32

Czy ta grucha będzie dobra???

http://allegro.pl/zawor-turbiny-gruszka ... 70005.html

przez **Matin82** » 16 marca 2013, 22:34

będzie idealna... moim zdaniem to nie grucha, ale obym się mylił... daj znać

przez **joker66** » 17 marca 2013, 00:22

Sprawdziłam dzisiaj jak chodzi sztanga u staruszka w octavi asv.
Mimo ze NOTLAUF jest tam bez przerwy sztanga wchodzi ładnie palcem.
U mnie wchodzi cieżko i popiskuje

przez **Maras2003** » 17 marca 2013, 00:32

Skoro notlauf jest tam bez przerwy, to może grucha nie zasysa do końca ? Albo jest źle wyregulowana ? Albo jak to w asv coś się zapiekło

przez **joker66** » 17 marca 2013, 00:44

własnie sztanga chodzi pięknie, tak jak na filmiku z linku ,który wyżej wysłałem.
Auto kupione nowe. ma teraz 60 tyś

przez **ghul17** » 17 marca 2013, 09:52

u mnie w toledo ahf przyjechało z niemiec ze żle zmontowaną turbiną a dokładnie pierscieniem od geometri okazało sie ze mozna żle to złożyc (odwrotnie pierscien założyć) i turbina na postoju ładowała za mocno co na trasie przekroczenie 160km/h i notlauf albo przekroczenie 4tyś obrotów i tez notlauf troche mi zeszło aby to zdjagnozować trzepiałem sie wszystkiego bo sam w to nie wierzyłem podmianiałem n75 przepływki, map sensory dalej to samo, wkoncu rozebrałęm turbo jeszcze raz zamieniłem pierscien i hulaj duszo brak notlaufa. sciag gruche z geometri na aucie i poruszaj sobie palcem trzpieniem geometri na goracym jak i na zimnym silniku wtedy zobaczysz czy ma opory geometria uwazaj nie popaż sie

przez **pucio88** » 17 marca 2013, 10:40

a widzieliscie gruche na alledrogo do leona ARL???

przez **untaztood** » 19 marca 2013, 21:53

Dziś znowu - zrobiłem prosty test - rano ruszyłem w drogę z kompem - 3 bieg, gaz do dechy i tryb awaryjny. Reset w czasie jazdy i już ładuje turbo poprawnie.
Po południu znowu ruszyłem w drogę (już bez kompa) i na 3 biegu tryb awaryjny. Szybki reset bez zatrzymywania i znów 3 bieg, gaz do dechy i już ładuje poprawnie. Kilka razy powtórzyłem i ładowanie niemal książkowe.
Co to może być???

przez **IroN_87** » 19 marca 2013, 22:29

Zapiekająca geometria, albo N75 się przycina.

przez **davidov26** » 19 marca 2013, 22:41

Ciekawi mnie tylko jedno

? untaztood jak zrobiłeś szybki reset ,po przeładowaniu ,bez zatrzymywania się. Jak dobrze się orientuję to trzeba kluczyk z stacyjki wyjąć!!! No chyba, że jest inny sposób???
A jeśli chodzi o przeładowanie to u mnie przez 5 dni było dobrze po wcześniejszym" autostradowaniu " a teraz czasem na 3 i na czerwone pole dojade a czasem 3200 i notlauf a mam nowy n75 ,nowe wezyki samco i od dziś nowy ten grzybek w kształcie według niektórych ufo i ta uszczeleczke w pokrywie zaworów .Dodam, że ja zawsze odkąd mam leona to butowałem
po wcześniejszym rozgrzaniu silnika i było ok dopóty, dopóki częściej odwiedzalem autostrady.Teraz rzadziej no i widocznie butowanie w mieście nie wystarcza. W zeszłym roku w sierpniu sam czysciłem turbo no ale na długo to nie starczyło.

przez **lukero-madnes** » 19 marca 2013, 22:44

nie trzeba kluczyka wyjmować, w czasie jazdy na luzie ponownie odpalić wystarczy

przez **lukl18** » 19 marca 2013, 22:46

untaztood napisał(a):Dziś znowu - zrobiłem prosty test - rano ruszyłem w drogę z kompem - 3 bieg, gaz do dechy i tryb awaryjny. Reset w czasie jazdy i już ładuje turbo poprawnie.
Po południu znowu ruszyłem w drogę (już bez kompa) i na 3 biegu tryb awaryjny. Szybki reset bez zatrzymywania i znów 3 bieg, gaz do dechy i już ładuje poprawnie. Kilka razy powtórzyłem i ładowanie niemal książkowe.
Co to może być???

Też miałem taki problem, np jak miałem silnik jeszcze nie rozgrzany do temperatury roboczej i chciałem przyspieszyć odrazu tryb serwisowy się uruchamiał. W trakcie jazdy reset i tak jak u Ciebie wszystko wróciło do normy. Przyczyną był zawór N75 . Niestety pojeździłem jeszcze OK 3000 km serwis sie nie uruchamiał a później z dnia na dzień zapiekło mi turbo tak że już praktycznie nie dało sie dynamicznie jeździć bo co chwile tryb serwisowy . Zrobiłem regeneracje turbo przejechałem narazie 1500 km. Leon śmiga jak trzeba i żadnych błędów.

przez **davidov26** » 19 marca 2013, 22:56

No raczej nikomu nie zapłacę tysiaka za wyczyszczenie turbo jak sam mogę to zrobić tym bardziej, że już to robiłem. Zastanawiam się nad nową turbina. Lada dzień będę montował oil catch tank i zastanawiam się czy poprostu nie zaślepic egr tą blaszką tak żeby syf tam nie leciał ale tylko tak bez wyłączania programem i bez tej kulki w weżyku? Czy to ma sens?

przez **untaztood** » 19 marca 2013, 23:00

Wystarczy na biegu przekręcić kluczyk na 0 i spowrotem na pozycje 1. Bez kręcenia rozrusznikiem, bo to mogłoby go zabić przy większych obrotach.

U mnie nie jest to geo, ani N75. Wydaje mi się, ze to będzie regulacja gruszki, lub sama gruszka

przez **davidov26** » 19 marca 2013, 23:08

No dobra a jeśli to grucha to niby jak się przestawilo samo to ustawienie jak tam jest to skontrowane. Niby vagiem idzie sprawdzić czy to grucha czy nie no ale ja nie mam ale mam kumpla, który coś tam wie i wie jak obsługiwać ale nie tak do końca także jak ktoś wie to może napisze?
Byłbym wdzięczny. Może u mnie tez jest źle wyregulowana?

przez **Marcinxxx** » 19 marca 2013, 23:09

untaztood napisał(a):Wystarczy na biegu przekręcić kluczyk na 0 i spowrotem na pozycje 1. Bez kręcenia rozrusznikiem, bo to mogłoby go zabić przy większych obrotach.

Dobrze rozumie ze pozniej silnik zapala na biegu w ruchu? o rany :boje:

przez **davidov26** » 19 marca 2013, 23:10

Chyba wciskajac sprzeglo?

przez **untaztood** » 19 marca 2013, 23:29

Bez sprzęgła. Jedziesz na biegu, kluczyk na 0 i po chwili na 1. Bez kręcenia rozrusznikiem. Nic nie szarpnie i nic się nie psuje.
Można sobie lekko wcisnąć pedał gazu, to już w ogóle zachowa się ciągłość jazdy.

davidov26 napisał(a):No dobra a jeśli to grucha to niby jak się przestawilo samo to ustawienie jak tam jest to skontrowane. Niby vagiem idzie sprawdzić czy to grucha czy nie no ale ja nie mam ale mam kumpla, który coś tam wie i wie jak obsługiwać ale nie tak do końca także jak ktoś wie to może napisze?
Byłbym wdzięczny. Może u mnie tez jest źle wyregulowana?

Ja się już ją kiedyś bawilem, jak wymieniałem turbo na ARL. Teraz założę nową, dla pewności.
U mnie sztanga przez BS11 chodzi w pełnym zakresie. Tak samo ręcznie.

przez **davidov26** » 20 marca 2013, 20:16

Dziś wyprobowałem ta opcję untaztooda i muszę powiedzieć, że działa. Po przeladowaniu jechałem z goreczki wiec autko nie ma oporu ,sciszylem radio żeby wrazie w i delikatnie przekrecilem kluczyk, silnik zgasł ,poczekalem aż kontrolki pogasna dodalem lekko gazu i wio. :-D

przez **rumianko** » 20 marca 2013, 22:28

untaztood napisał(a):U mnie nie jest to geo, ani N75. Wydaje mi się, ze to będzie regulacja gruszki, lub sama gruszka

to może inaczej, dlaczego u ciebie raz jest w 100% ok a raz przeładowanie takie ze nie widzi tego maf? gruszka? - nie, podciśnienia - nie.

jeździj tak dłużej to w 100% będzie turbo na stole do czyszczenia.

przez **untaztood** » 21 marca 2013, 08:12

rumianko napisał(a):
untaztood napisał(a):U mnie nie jest to geo, ani N75. Wydaje mi się, ze to będzie regulacja gruszki, lub sama gruszka

to może inaczej, dlaczego u ciebie raz jest w 100% ok a raz przeładowanie takie ze nie widzi tego maf? gruszka? - nie, podciśnienia - nie.

jeździj tak dłużej to w 100% będzie turbo na stole do czyszczenia.

Jakbyś czytał wszystko, to byś wiedział, że problem mam od 4 lat i tylko przy minusowych temperaturach na dworzu ;-)

Skończy się zima, to i turbo będzie dobrze ładowało cały czas.
Rozpinałem gruszkę i geometria chodzi bez przycięć, luźno - jakby było nowe turbo. Więc co czyścić?
Ewidentnie jest jakiś inny szkopuł, który chciałbym wyeliminować, lub zdiagnozować zanim się zima skończy.

przez **kobzyr** » 21 marca 2013, 12:52

untaztood masz może wsad ze swojego ECU? wina może leżeć po stronie softu

przez **untaztood** » 21 marca 2013, 12:54

Nie mam... program mam serię ASV, póki co nie modzony programowo.

przez **Marcinxxx** » 21 marca 2013, 15:02

A czy na programie szybciej zlapie notlaufa niz na serii?

przez **untaztood** » 23 marca 2013, 19:40

Marcinxxx napisał(a):A czy na programie szybciej zlapie notlaufa niz na serii?

Zależy od programu

jak w mapie będziesz miał ładowanie pod granice map-sensora, to przez przeładowanie nigdy nie złapiesz trybu awaryjnego, tylko po jakiś czasie rozsadzi Ci turbo

-- 23 mar 2013, o 20:40 --

Wydać to się może dziwne,
ale 3 dni temu miałem rezerwę. Zatankowałem do pełna na Shellu.
Od tamtej pory ani razu nie złapałem trybu awaryjnego, a ładowanie turbiny od początku jest w normie.
W poprzednich latach była bardzo podobna sytuacja... Po wyjeżdżeniu jednego baku, tryb awaryjny ucichał...

przez **pucio88** » 24 marca 2013, 15:46

a ja powiem tak. w ten weekend byłem na meczu Pol-Ukr (trasa lublin-warszawa)
przegoniłem porzadnie leona i ani razu nie złapał muła.
polecam raz na jakis czas poleciec na trase

przez **untaztood** » 24 marca 2013, 20:14

pucio88 napisał(a):a ja powiem tak. w ten weekend byłem na meczu Pol-Ukr (trasa lublin-warszawa)

Ty to nazywasz meczem?!?! buhahahaha

Wyjeździłem cały zbiornik paliwa i ani razu już nie złapałem notlaufa - tak więc mam tak samo jak pucio88, choć u mnie naprawiło się to po zmianie paliwa.
Albo mamy w ECU jakiś lewy parametr - bug

przez **Maras2003** » 24 marca 2013, 22:54

Może Twoje obecne paliwo jest 'słabsze' od starego i nie rozpędza aż tak turbiny

?

przez **Bimber33** » 24 marca 2013, 23:52

Czasem warto wymienić wężyki... ja zmieniłem ostatnio... koszt niecałe 40zł a autko lepiej ciągnie od dołu do 2 tys. węzyk nie musi być spraciały by nadawał się do wymiany... wystarczy że jest ciut luźniejszy a przy obotach około 3.5 czy więcej niezłe ma ciśnienie... przy jakimś rozszczelnieniu łapie wtedy muła.

przez **jędrek** » 26 marca 2013, 10:00

Po powrocie z miesiecznej delegacji dzis wsiadłem do auta i po rozgrzaniu auta szybsza jazda i zonk auto rozpedza sie jak żółw.Zgasiłem auto odczekałem chwilę ponowne odpalenie i jest ok.Mam pytanie czy to może być np.zamarznieta gruszka?

Wysłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk

przez **Maras2003** » 26 marca 2013, 11:19

Ciężko powiedzieć. Generalnie gruszka nie pociągnęła sztangi VNT. Mogła się 'zastać'. Jakiś wężyk mógł przepuszczać ciśnienie. Może N75 nie zadziałał jak powinien. Być może w trakcie rozgrzewania auta pojawiło się przeładowanie - a więc i tryb awaryjny.

Tak nawiasem u mnie często przy awaryjnym nie pali się kontrolka silnika

Reklama

Reklama

Kto przegląda forum