Witam!
Tak jak w tytule.... mam problem z układem kierowniczym po wymianie maglownicy.Mianowicie przy maksymalnym skręcie kierownicy w lewo oddaje ona dziwny odgłos "trzask/strzelanie". Po podłączeniu pod kompa wyskakuje błąd kata skrętu kierownicy. "Jeden spec" stwierdził, że przy wymianie maglownicy ktoś kręcił kierownicą robiąc niepotrzebne obroty. W kierownicy jest specjalna tasma/żmijka/sprężyna, która została w ten sposób najprawdopodobniej zerwana. Czy ktoś z Was orientuje sie czy faktycznie to jest to?
Dodatkowo świeci się kontrolka od ESP. Po skasowaniu błędu przez kompa wszystko jest ok do momentu poruszenia kierownicy. Błąd znowu się pojawia. Czy jest to powiązane z błędem kąta skrętu kierownicy?
Proszę o pomoc i fachowe rady:)
z góry dzięki

P.S. Leoś dostał nowe życie.... Cały układ kierowniczy wymieniony:) zaś w jego głowie zostały błędy...