Tonny S napisał(a):Sprawdzales zarowke

czasem najprostrze rozwiazanie jest najskuteczniejsze

sprawdzałem na samym początku, od tego wyszedłem
a chciałbym jeszcze troszkę sprecyzować mój początkowy post, iż nie dział po otwarciu drzwi od pasażera lampka u dołu i w podsufitce,a od strony kierowcy wszystko gra no i moja okropna bolączka, pilot , który raz działa raz nie działa (już wymieniałem baterię, kodowany był itp.
ale wszyscy piszą o czujniku? gdzie on jest umiejscowiony?
rozebrałem zamek i gdzie on jest? w samym elemencie zamka?czy gdzieś pod spodem?
dzięki za objaśnienia?
[ Dodano: Nie 23 Paź, 2005 ]Po wczorajszym czyszczeniu

rankiem nie mogłem otworzyć drzwi od kierowcy
wsiadłem od strony pasażera i pojechałem do urny i co? nie mogłem wysiąść, ani otworzyć od środka ani od zewnątrz
musiałem wysiadać przez drzwi od pasażera
i przyjechałem do domu i zacząłem z ojcem rozbierać; ale przedtem przejrzałem całe forum
nt drzwi, centralnego, zamka itp. i wtedy ruszyłem do boju
ale myśłałem że mnie czeka rozbiórka drzwi tylnich, ale jakoś dałem rady ale bardzo,bardzo ciężko i żmudna praca torx'em aby nie uszkodzić lakieru, ale dałiśmy rady
i po wyjęciu zamka okazało się po całej operacji, iż wina leży po stronie żle zamontowanej linki do klamki, otóż za dużo ją podciągnąłem i kiszka i musiałem dać po środku zamka i wtedy ok
ale jak już byłem przy tym rozebrałem drzwi od kierowcy i wyczyściłem dokładnie mechanizm pod zamkiem i tam jest sytuacja następująca, iż styk odpowiedzialny za oświetlenie wnętrza po otwarciu drzwi czy też otwarciu/odzbrojeniu/ poprzez pilota centarlnego/alarmu, nie dotyka lub nie łączy się w sposób prawidłowy z wahadełkiem(zakończone małym wybrzuszeniem) który powinien stykać się z modułem (każdy wcześniej czy póżniej z grupowiczów będzie miał z tym do czynienia iż jest to wybrzuszenie plastikowe i po wielokrotnym używaniu tj. otwieraniu i zamykaniu po prostu "materiał się zmęczy" i już nie będzie styk miał się z czym stykać. Na marginesie zabrudzony był, brud i syf skupia się na dole tego zamka gdzie umiejscowiony jest przełącznik. Troszkę podpiłowaliśmy nożem 2 "cycki" plastikowe i troszkę zagieliśmy blaszkę mocującą i wtedy troszkę głębiej weszła niż poprzednio i teraz wszystko świeci; ale gumka która jest na tym styku odpowiedzialna za włączanie jest już i tak mocno zwichrowana i czeka mnie chyba przechadzka po szrotach za zamkami z grupy VAG bo myślę, że ta operacja na długo nie starczy i po dłuższym otwieraniu i zamykaniu drzwi czyli po prostu po dłuższych wibracjach mi się tam to obluzuje i znów płacz
