1.6 8V AKL bierze olej

Reklama

przez **johny_karol** » 13 sierpnia 2013, 17:13

Jeśli temat juz istnieje to przepraszam ale chciałęm spytać o apetyt na olej tego silnika czy to normalne czy warto zacząc sie martwić chodzi o około 0,5-1L na 10 Tysiecy

Reklama

przez **marcin7x5** » 14 sierpnia 2013, 08:59

Nie masz powodu do zmartwienia. Jakby ci brał 0,5-1L na 1tys to wtedy tak.

przez **johny_karol** » 15 sierpnia 2013, 12:01

hmm wiesz co łyknął mi jakiś 0,8 L na 2000 ale to w drodze do niemiec ok 1000 km w jedną strone przy V ok 160 km/h średnio i własnie kurde nie wiem czy moze dlatego ze dostałw dupe ale wydaje mi sie ze nie piwnno być takiego ubytku oleju .

przez **miko04** » 19 sierpnia 2013, 15:35

Nie masz się czym martwić :-)

przez **johny_karol** » 20 sierpnia 2013, 17:12

a czy mozecie powiedziec jak okreslić ubytek w ml po bagnecie np jesli byl max oleju a teraz jest w połowie

-- 20 sierpnia 2013, 18:12 --

max mam na mysli do ostatniego rzedu kropek

przez **Szymko** » 20 sierpnia 2013, 17:52

Od góry kratek do połowy kratek czy od góry kratek do połowy wygięcia?
W pierwszym wypadku to będzie ok. 0,3l a w drugim ok. 0,2l.

Kiedyś się pobawiłem i wymierzyłem tą miarkę. Od max do min (chodzi o wygięcia) jest 1l a każdy milimetr na miarce to około 0,05l :mrgreen:

przez **Mikizmc660** » 2 listopada 2013, 08:16

marcin7x5 napisał(a):Nie masz powodu do zmartwienia. Jakby ci brał 0,5-1L na 1tys to wtedy tak.

Mi tyle bierze na jakieś 1500km. I nie wiem czy warto pchać się w jakieś jego naprawy czy lepiej sprzedać?

przez **Smolik** » 2 listopada 2013, 09:06

1 L na 1000tys km CI bierze ? no to powiem Ci ze trzeba bylo by sie zastanowić. może pomogła by zmiana oleju jakiego używasz?

przez **Mikizmc660** » 3 listopada 2013, 10:05

Castrol 10W40.

Byłem u znajomego mechanika. Poci się miska olejowa i coś tam pod skrzynią. Ale twierdzi, że nie widzi nigdzie takiego wycieku aby aż tyle oleju uciekało. Silnik widać jest mokrawy ale tylko delikatnie i niby więcej się nie pojawia. Na jaki olej warto zmienić?

przez **kenyy** » 3 listopada 2013, 10:39

Ja mam suchy silnik i tyle mi bierze. Wypadałoby zrobić remont , ale narazie jeżdżę i pilnuje tylko żeby był odpowiedni poziom.

przez **Mikizmc660** » 3 listopada 2013, 11:10

Nie jestem mechanikiem tylko informatykiem :-P

nie znam się na tym. Co w takiej sytuacji trzeba remontować i ile to może kosztować? Domyślam się, że silnik ale co dokładniej :shock:

Zastanawiałem się nad wymianą silnika ale nie wiem czy to się opłaca. Widziałem na allegro za 1500 zł można kupić 1.6 V16 niby 140 tys. przejechane z 2004 roku. Nie jeżdżony na gazie. Obecnie posiadam sekwencje więc zostaje przełożyć.

przez **Smolik** » 3 listopada 2013, 21:10

tylko pamiętaj ze jak kupisz silnik to musisz sie liczyc ze tez nie wiesz jaki on bedzie i warto bylo by wymienić uszczelki zajrzeć do pierścieni. zeby nie był taki sam jak ten co masz. Wiec raczej lepiej remont zrobic. ale to sporo kosztuje. ja bym najpierw zmienił olej na valvoline. 10w40 albo gestrzy.

przez **Mikizmc660** » 3 listopada 2013, 22:59

Smolik napisał(a):ja bym najpierw zmienił olej na valvoline. 10w40 albo gestrzy

No ale mam teraz 10W40 tylko ze innej firmy.

przez **Smolik** » 4 listopada 2013, 21:34

Mikizmc660 napisał(a):No ale mam teraz 10W40 tylko ze innej firmy.

Wiem. i mowie żebyś spróbował oleju valvoline przy następnej wymianie.

przez **Axee** » 5 listopada 2013, 07:53

Smolik napisał(a):Wiec raczej lepiej remont zrobic. ale to sporo kosztuje. ja bym najpierw zmienił olej na valvoline.

A dolewanie drogiego oleju Valvoline nie kosztuje?
Mikizmc660, cokolwiek tam bys nie zalal to juz raczej za pozno na poprawe. Opcje masz conajmniej dwie: zrobic remont silnika (prawdopodobnie wymiana uszczelniaczy zaworowych, oraz wymiana pierscieni tlokowych, ew. i tlokow i szlif cylindrow). Druga: dolewac najtanszy olej 10w40 lub przejsc na mineralny 15w40 i czekac, az silnik padnie (np. pierscienie wyjda na spacer nad tloki). Mozesz jeszcze wymienic silnik (goly slupek) i to by byla najrozsadniejsza droga, z tym ze silnik nalezy kupic w miare pewny i z gwarancja np. na 3mies.

przez **kamvip** » 5 listopada 2013, 10:05

Przerabiam taki sam temat od kilku miesiecy, słuchajcie to że ten motor bierze olej, tym bardziej jak jest zagazowany to już u nich standard, pilnujcie tylko stanu oleju dobrze a jeszcze pojeździcie. U mnie zaczął brać olej zagazowaniu, tym bardziej, jak wiadomo temperatura spalania gazu jest wiele wyższa więc wypala się oliwa, ja osobiście dolewam koło pół litra na 1000. Ja z tym problemem robie 30tys. km rocznie i silnik nie daje jakiś oznak zużycia. Leje olej i jeżdzę. Połaszczyłem się teraz na dolewanie olei, które "zmiejszają konsumpcję oleju w silniku" ale guzik z tego co widze, przerabiam obecnie Motula Synergi 6100+ i nie widać poprawy. Zobacze teraz Valvoline MAX LIFE, okaże się. To samo występuje w 1.8 w 1.4 we wszystkich silników Volkswagena, na zimnym te motory dymią jak diesle. Ja nie mam zamiaru remontować silnika tylko dlatego, że bierze olej. Dolewając świeży olej tylko mu pomagamy:)
Wiadomo że remont silnika może pomóc, ale jak wiadomo jak sie rozbierze silnik to potem mogą być tylko problemy, bo mechanik nie złoży go na pewno tak jak koncern:)

P.S Biorąc uwagę, że jeździłem prawie 3 miesiace w niemczech (16kkm) i nie odnotowałem takich spadków oleju jak w Polsce, jakość LPG jak i PB u nas w kraju pozostawia wiele do życzenia.

przez **Mikizmc660** » 5 listopada 2013, 14:25

kamvip, Jak skończysz testować oleje i będziesz wiedział, który według Ciebie jest najlepszy to daj mi znać

a na zimnym faktycznie dymi... Czasem coś mi z wydechu kapie czarnego.

przez **kamvip** » 16 grudnia 2013, 13:30

Czarne z wydechu to sadza z wodą

Dam Znać ale ja na cuda nie licze, po prostu.

A testował ktoś w tym motorze oleje np 5w30 do diesli jest strasznie gęsty może w niektórych przypadkach ograniczy zuzycie, ale zapewni także gorsze smarowanie

-- 16 grudnia 2013, 14:30 --

Witajcie, tak jak mówiłem. Przechodzę przez testowanie olei jednak z marnym skutkiem ... Tak jak brał motula tak samo bierze valvoline.
Zastanawiam się czy nie dolewać teraz 5W50 do tego silnika co o tym sądzicie ?
Mogę pomieszać 5w50 z Valvolinem 10W40 maxlife ?

przez **markus312** » 16 grudnia 2013, 21:35

kamvip napisał(a):Mogę pomieszać 5w50 z Valvolinem 10W40 maxlife ?

Nie, mieszamy oleje tylko i wyłącznie o tych samych aprobatach!!! :-)

przez **johny_karol** » 19 grudnia 2013, 12:32

ja też mam ten motor zalany motulem 10w40 6100+ Syngree az takiego ubytku nie mam no ja na 10000 km musze dolac ok 1,5L czyli wychodzi ok 150 ml/1000 km ale wkurza mnie sam fakt ze bierze olej bo tak byc nie powinno . przebieg mojego leona to 186tys.km . zastanawiam sie czy nie przejsc na olej mineralny moze to zmniejszy zuzycie . co sądzicie

? i jaki olej byłby najlepszy

przez **ajni** » 19 grudnia 2013, 13:50

Wg mnie minerał to już ostateczność, silnik musi być dup* całkowita. Może się okazać tak, że przy 15W40 dalej będzie brał olej a tylko smarowanie się pogorszy. Ja kupiłem auto z nieznanym olejem (podejrzewałem castrol 10w40 bo taka była naklejka, tylko nie wiadomo z kiedy), zalałem mobila 10w40 i lekko brał (od wymiany do wymiany połowa stanu), zmieniłem na 5w40 bo mi silnik klekotał strasznie (1.4 16V) i jest ciszej trochę a przestał brać olej. I tego nie rozumiem, wiem że zmiana na syntetyk była ryzykowna, ale mi się opłaciło. Więc z tą zmianą oleju na "gęstszy" to jest różnie. Możesz zalać doktora i tez nie będzie brał tylko wtedy to już kisiel będzie a nie olej.

przez **agrala** » 20 grudnia 2013, 12:53

Czego nie wlejecie to i tak bedzie bral olej o ile bral go wczesnie.
Ktos pisal o wymianie silnika. Wymieniajac 8V na 16V trzeba zmienic osprzet i sterownik silnika wiedz dochodza dodatkowe koszty.
Po wlaniu syntetyku moze byc lepiej a moze byc gorzej. Moze wyplykac syf pod pierscieniami i je odblokowac i wtedy nie bedzie bralk oleju a moze byc tak ze jak go wyplucze to silnik zacznie dzwonic i zacznie brac oleju jeszcze wiecej. Jak silnik jest zlom to nic mu nie pomoze.
Zmiana oleju z 10W40 na 15W40 nic nie da bo ten drugi olej jest tylko gestszy jak jest zimny, przy nagrzaniu silnika nie ma roznicy i splac oleju bedzie tyle samo, chyba ze robicie takie trasy ze nawet silnika nierozgrzejecie to wtedy to cos pomoze.
Jakisz czas temu robilem klientowi silnik, wymienione zostaly pieroscienie, i zostala wyremontowana glowica - po roku czasu nic nie ubylo oleju. Wiec nie ma co wierzyc w to ze silnik na LPG bedzie palil wiecej oleju. Mialem kiedys golfa 2 z LPG z 89roku. Od wymiany do wymiany nic nie trzeba bylo dolewac. Zalezy to tylko od stanu technicznego silnika. Gdyby temperatura splania miala tu takie znaczenie to diesle nie braly by oleju.
Sa tylko 2 drogi ktoredy moze silnik brac olej - uszczelniacze/prowadnice zaworowe i pierscienie. Jak prowadnice maja luzy to nic nie pomoze oprocz remontu - nawet wymiana uszczelniaczy - zawor lata jak glupi w gniezdzie i pzepuszcza prowadnica olej do komory spalania.
Nie polecam robienia samej glowicy bez wymiany pierscieni bo czasem moze byc jeszcze gorzej niz bylo przed remontem glowicy a jak juz mamy sciagnieta glowice to do pierscieni duzo nie zostalo.

przez **johny_karol** » 21 grudnia 2013, 11:24

powiedz mi ile wynosi taki remont

przy moim 1.6 SN kod silnika AKL???

przez **agrala** » 25 grudnia 2013, 08:26

To zalezy od tego w jakim stanie jest silnik.
Trzeba liczyc ok 1tys na czesci (po rabatach - w tym rozrzad) wraz z plynami.
Do tego dochodzi robota i glowica.
Ciezko powiedziec o dokladnych kosztach bo moze okazac sie ze trzeba szlifowac wal lub gladzie cylindrow i koszty wzrosna.
W zeszlym roku robilem w 16V - remenot glowicy, wymiana pierscieni, rozrzadu wraz z pompa, plyny - ok 2tys wraz z robota po dobrym rabacie dla klienta.

przez **Kosiarabos** » 5 stycznia 2014, 07:27

Pierwszym krokiem ktory zrob to jak bedziesz wymienial olej w silniku to raz na 100 000 odkrec mise lub niech Ci zrobi to mechanik i sprawdz czy na magnesie czy nie masz opilkow metalu, jak nie masz to nie masz problemu ale jak masz to niebawem zacznie sie problem bo opilki skaś sie tam znajduja
Mi bral olej ale w dieslu u kolegi bral w takim silniku jak Ty masz czyli 1.6 okazalo sie ze uszczelka pod glowica wydmuchalo i turbina byla rozklekotana w obu przypadkach pomogla wymiana uszczelki pod glowica u mnie trzeba bylo regenerowac Turbine

przez **agrala** » 5 stycznia 2014, 10:44

Rozumiem że przy uszkodzonym turbo znika olej z silnika ale wytłumacz mi co ma uszczelka do tego. Jeżeli puści uszczelka i poleci olej do płynu chłodniczego to będzie to widać po zbiorniczku i po tym co w nim pływa. Jeszcze nigdy nie widziałem by tak strzeliła uszczelka by olej z kanału olejowego dostawał się na tłok.
Ja właśnie jestem po zrobieniu swojego silnika - za jakiś czas okaże się czy apetyt mu zmalał.
Koszty to ok 1300zł gdzie w tym były płyny, nowy rozrząd z pompą, panewki, pierścienie, remont głowicy, uszczelki. Robota własna.
Silnik (1.6 8V AKL) pracuje równiej, znikło dzwonienie silnika przy dużym obciążeniu na niskich biegach - spowodowane to było dużymi luzami na prowadnicach zaworowych.

przez **kamvip** » 26 czerwca 2014, 07:46

Witajcie,

mam pytanie,

Czy miał ktoś kiedyś do czynienia z olejami 10w60 w motorach 1,6 ? Mój spala go troche za dużo dlatego myśle o przejściu na olej takiej lepkości,

Chodzi mi o liqui moly ew. Valvoline i dedykowany do seatów Shell helix.

Czy liqui moly nie ma norm VW z tego co widze to i tak będzie dobry ?

przez **agrala** » 27 czerwca 2014, 17:09

Z tego co pamiętam ze szkolenia na temat olejow to nie wolno zmieniac drugiej liczby.
Obnizenie liczby może spowodować zatarcie silnika natomiast podniesienie może spowodować nawet obrocenie się panewek.
Grubosc filmu olejowego dobierana jest przez konstruktorów silnika.

przez **kamvip** » 30 czerwca 2014, 07:28

Dzięki za odpowiedź !

A czy przy dużym spalaniu oleju, przejście z syntetyku na półsystentyk pomoże obniżyć ?

Niektórzy przechodzą na 5w50 z tego co widzę i sobie chwalą więc nie wiem jak to jest.

przez **marcin7x5** » 2 lipca 2014, 19:26

kamvip napisał(a):Dzięki za odpowiedź !

A czy przy dużym spalaniu oleju, przejście z syntetyku na półsystentyk pomoże obniżyć ?

Niektórzy przechodzą na 5w50 z tego co widzę i sobie chwalą więc nie wiem jak to jest.

Nie pomoże.

przez **agrala** » 3 lipca 2014, 10:05

Pomoże, będzie brał mniej ale może być to nie opłacalne.

przez **kamvip** » 3 lipca 2014, 12:59

Czemu nie opłacalne ?

przez **agrala** » 3 lipca 2014, 19:00

Jak Ci spadnie spalanie oleju o 0,5 na 10tys a olej będzie droższy to jaki to ma sens.
To jest leczenie syfu pudrem.
Lepiej to naprawić.

przez **markus312** » 4 lipca 2014, 12:56

marcin7x5 napisał(a):
A czy przy dużym spalaniu oleju, przejście z syntetyku na półsystentyk pomoże obniżyć ?

Niektórzy przechodzą na 5w50 z tego co widzę i sobie chwalą więc nie wiem jak to jest.

5W.. to nie jest półsyntetyk tylko syntetyk - półsyntetyk zaczyna się od 10W..

przez **Tuchola_BDG** » 4 lipca 2014, 13:44

markus312 napisał(a):5W.. to nie jest półsyntetyk tylko syntetyk - półsyntetyk zaczyna się od 10W..

Akurat takie podejście jest błędne, 5W, 10W itp określa paramtery oleju, a nie jego rodzaj. Może być półsysntetyk 5W i syntetyk 10W

przez **agrala** » 5 lipca 2014, 18:25

To pokaż syntetyk 10W np. z Mobila czy Castrola.
0W, 5W to syntetyk
10W półsyntetyk
15W mineralny.
Tylko jedna firma - Motul - ma chyba polsyntetyk 5W o ile dobrze kojaze.
Liczba po literze W nie ma znaczenia czy to syntetyk, mineralny czy co innego.

przez **Tuchola_BDG** » 6 lipca 2014, 10:53

agrala napisał(a):To pokaż syntetyk 10W np. z Mobila czy Castrola.

Wedle życzenia:

http://www.motointegrator.pl/produkty/4 ... 60-4-litry
http://www.mobiloil.com/USA-English/Mot ... 0W-40.aspx

Ogólnie jak się poszuka to inne firmy też oferują oleje, które nie spełniają tego co opisałeś, np. motul ma jeszcze półsytetyki 15W, np. 6100 Synergie 15W50. Opisy typu 10w40 określają parametry oleju, a nie jego proces produkcyjny/rafinowania czy jakby to nazwać. Trzeba czytać całe opisy oleju, żeby mieć pewność co i jak, a i tak naważniejsze to by olej trzymał odpowiednie dla naszego silnika parametry.

Na koniec coś już specjalnego

:
http://www.motointegrator.pl/produkty/4 ... 60-2-litry

przez **agrala** » 7 lipca 2014, 22:00

Zwracam honor.

przez **alienos2109** » 22 lipca 2014, 12:06

Spróbuj zalać póki co olej Liqui Moly 10w40 który w moim poprzednim aucie zmniejszył dość spory wyciek oleju i ubytki nie były aż tak zauważalne.

przez **yogi555** » 21 sierpnia 2014, 16:48

Koledzy może mi podpowiecie gdzie na miarce jest min a gdzie max,bo u mnie są tylko na bagnecie jakieś kuleczki.Silnik 1.6 8v 102 km.Dzięki!!!!

przez **agrala** » 26 sierpnia 2014, 08:37

Pomiędzy kuleczkami powinno być jeszcze zwężenie i tam masz min i max.
Najlepiej daj zdjęcie to się zaznaczy.

przez **yogi555** » 27 sierpnia 2014, 17:17

Mam zdjęcia ale nie wiem jak wstawić na forum.Agrala może podasz swój e-mail to Ci wyślę ze swojej poczty albo napisz jak na forum wstawić.Dzięki!

-- 27 sierpnia 2014, 18:17 --

przez **PAWLO-244** » 11 stycznia 2015, 11:16

Witam
widzę ze kolega zakładający watek ma ten sam silnik co ja i również problem z apetytem na olej .
mój leonik jak dostał w przysłowiowa dupę polknoł litr oleju na niecały tysiac km . to juz dosc sporo .
Wymieniłem pierścionki i uszczelniacze zaworów i problem zniknoł zrobiłem juz 3 tysiace i wziolo poł setki no ale był na dotarciu to mógł troszkę połknąć . więcej nie dolewałem ani grama . powiem jeszcze ze pierścionki olejowe były tak zapieczone ze z lekkim trudem je z tłoka sciagnołem .

przez **dzamej** » 11 stycznia 2015, 14:59

pytanie, czy jesteś pewien, że silnik spala olej, czy czasem nie masz wycieku? u mnie był wyciek tylko i wyłącznie na uruchomionym silniku (jak było ciśnienie). Auto stało tydzień na warsztacie zanim znaleźli wyciek to rurka o numerze 06A145778Q (poniżej zdjęcie). Przetarła się plecionka... niestety część musiałem ściągać z niemiec bo salon w Polsce mówił, że 2 tygodnie by trza było na nią czekać. Na szczęście do Zgorzelca mam tylko 200km to ściągneli mi na drugi dzień.. rurka kosztowała 85 euro

Obrazek

przez **agrala** » 11 stycznia 2015, 20:56

AKL nie ma takiej rurki - nie ma turbiny.
Chyba każdy zaczyna od szukania wycieku.

przez **kenyy** » 3 marca 2015, 19:35

Jednak się zdecydowałem i zrobiłem kompletny remont silnika. Auto kopciło jak stara nyska, a że znalazło się troche grosza to zawiozłem leona do mechanika.
okazało się że na 3 i 4 cylindrze miałem sporą warstwę nagaru..
wymienione zostało wszystko co się nadawało do wymiany. Przy okazji rozrząd i kilka przydupników.
W ogóle po rozbebeszeniu silnika przy okazji okazało się że katalizator przy kolektorze się rozpadł,a tak sie skubany ułożył że nawet go wcześniej nie słyszałem.
w każdym razie polecam , nie ten samochód...pracuje teraz zupełnie inaczej.
p.s. ja miałem ubytki rzędu 1l/1000km

przez **seat toledo 2000** » 2 kwietnia 2015, 22:24

a teraz pozwólcie że opowiem swoja historie z silnikiem 1.6 SN akl,poniewaz zarejestrowalem sie tylko po to aby pomóc ewentualnym zainteresowanym.Seata toledo 2000 r kupilem na poczatku lutego tego roku,nie spodziewałem się że będę miał z tym autem takie problemy,zwłaszcza że jezdzilem wczesniej japończykiem i takie cyrki z silnikiem w zyciu by mi do glowy nie przyszly,zwlaszcza ze japoniec ma juz 19 lat.w toledo wymienilem rozrzad,olej filtry oleju powietrza,kabinowy,łożysko prawego koła,osłona przegubu-ok 1000 zl wyszlo.Ucieszony nowym porobionym autem nie spodziewalem sie ze prawdziwe koszta dopiero przedemna.Radosc nie trwała zbyt długo,gdy zajrzalem pod mache po tygodniu zobaczylem minimum oleju na bagnecie,mowie nic to pewnie poprzedni wlasciciel nie patrzal,dolałem więc..po 2-3 dniach-ok 100 km przejechane zaglądam znów pod maske minimalnie mniej oleju niż było wczesniej.Jezdziłem tak około 2 msc dolewając olej i łudząc się że problem może być błachy dolałem już po wymianie oleju ok 2L-tak dwa litry na około 2000 km.na nic sprawdzanie podwozia w poszukiwaniu jakiegoś wycieku-najbardziej optymistyczna opcja,silnik suchy wycieków brak.czysczenie odmy nic nie dało.Przeglądając fora zacząłem coraz bardziej sie martwić tym samochodem.pierwsze podejrzenie-uszczelniacze zaworowe,zdecydowałem się-300 złotych poszło na wymianę-znalazłem mechanika który zrobił to bez ściągania głowicy.dodam tylko że auto kopciło jedynie po nagrzaniu się i przy mocniejszym wciskaniu gazu,przy odpaleniu normalnie zakopcił jak każde inne auto,puścił dymka i tylko tyle.Spokojny wyjechałem z warsztatu myśląc znów że po problemie.pojezdziłem trochę,auto dalej brało olej mysle pojezdze jeszcze troche może coś musi się ułożyć:-) przejechałem okolo 400 km gdzie ciągle musiałem dolewać oleju-wydawało mi się nawet że dolewałem jeszcze więcej niż przed wymianą,poszedł prawie litr!!tak litr.uszczelniacze to nie był główny powód brania oleju ale nie żałowałem wymiany bo były twarde jak kamien i mialy około 1,5 mm prześwitu-latały luzem po zaworach.Teraz do sedna.przyszedł czas aby przestać się okłamywać i uświadomić sobie po prostu że kupiło się auto z silnikiem w złej kondycji..naprawiać dalej?koszta b wysokie...sprzedać?ciężko sprzedać auto po 3 miesiącach gdzie włożyło się w nie juz ponad 100 złotych(w międzyczasie wymiana świec i kabli-250zl).Pogadałem z mechanikiem i doszliśmy obaj do wniosku ze póki się nie rozbebeszy nie będzie wiadomo co jest nie tak.po zdjęciu głowicy mieliśmy postanowić co robimy dalej.jeżeli silnik zajechany czyli przegrzany wcześniej to nic innego jak szukać nowego silnika.okazało się że auto nie było przegrzane .wałki ok,cylindry ok tylko pierścienie zaworowe były tak zjechane że ledwo wystawały poza tłoki.przy okazji dowiedziałem się że samochód z takim silnikiem nie moze miec przebiegu 250 000 tylko spokojnie 400 000 ale dla tych silników to nic i po wymianie pierścieni zrobi jeszcze sporo kilometrów.zdecydowałem się na remont silnika skoro wiedziałem już co mam-w przypadku nowego nie wiadomo czy nie trafisz gorzej.wymienione pierścienie zaworowe,plantowanie głowicy,olej i filtr oleju-wyszło 1300 zł.po remoncie nie bierze już ani nie kopci-mam nadzieje że tak zostanie bo zrobiłem dopiero 500 km.po przejechaniu kilku tys zajże tu znów i powiem znów jak jest.
Wnioski:* jeżeli samochód bierze sporo oleju to niema co się oszukiwać i łudzić tak jak ja że wystarczy wymiana uszczelniaczy zaworowych bo remont silnika pewny
*jeżeli masz taki problem to lepiej rozbierz swój silnik i zobacz w jakim jest stanie bo wymiana słupa może przynieść takie same problemy albo i większe bo niewiadomo co się kupi
Mam nadzieje że komuś pomogłem i nikomu nie życzę takiego zakupu.wsadziłem juz w auto około 2500 zł ale teraz wiem co mam i mam nadzieję że posłuży.jeszcze jedno,wspomniałem wcześniej o wymianie kabli zapłonowych i świec-były już zużyte i nadawały się jedynie do wymiany.wymieniłem bo auto się dławiło i nie miało tyle mocy co powinno mieć.okazało się że nie do końca był wpięty czujnik wału korbowego-po jego wpięciu auto nie do poznania,przyspiesza na każdym biegu,leci jak powinien:-) pozdrawiam

przez **agrala** » 18 kwietnia 2015, 06:21

W silniku są tylko 2 miejsca którędy może lecieć olej - pierścienie oraz prowadnice zaworowe.
Wymiana samych uszczelniaczy nie ma sensu.

Reklama

Reklama

Kto przegląda forum