Za wysokie ciśnienie sprężania i wypadanie zaplonu

Reklama

przez **Goffyy1** » 6 września 2016, 18:50

Witam, borykam się z problemem bezustannego błędu p0302 czyli wypadanie zapłonu na cylindrze nr 2. Błąd wyskakuje tylko na drugim garnku bez względu na to jakie manewry robie. Zmieniałem cewki, świece, wtryski i wcały czas wypada tylko na 2. Świeca z tego cylindra po wyjęciu jest oklejona nagarem (olej?) I co najdziwniejsze na każdym cylindrze mam rowniutkie 20 bar.. sprawdzałem kilka razy na ciepłyt na zimnym i ciągle 20 barów na każdym z cylindrów. Jakieś pomysły co z tym robić? Aha i jeszcze przez wypadanie zapłonu auto ma równe obroty ale prycha z wydechu szarpie silnikiem i w spalinami czUC benzynę. Odkrecalem tez lambde żeby sprawdzić czy kat nie zapchany i żadnej różnicy. Auto świeżo zakupione historii nie znam..
Proszę o pomoc i jakieś sugestie
Pozdrawiam

Zapomniałem o najwazniejszym :-)

silnik benzynowy 1.6 16v bez gazu rok 2001/2002

Reklama

przez **marcin7x5** » 7 września 2016, 04:47

Prawdopodobnie masz podpalone zawory wydechowe. Dodatkowo uszczelniacze zaworów już puszczają olej i stąd ta duża kompresja.

przez **Goffyy1** » 14 października 2016, 17:26

Tak też przypuszczam, ale wolę się dopytać zanim rozbiorè silnik :-)

a nóż coś przeoczyłem co mógłbym jeszcze sprawdzić. Zastanawiam się czy nie zmienić jeszcze oleju na gęstszy żeby sprawdzić czy pierścienie się trochę uszczelnią. Na chwilę obecną jest zalany 5w30. Myślicie że jest sens takiej operacji?

-- 26 września 2016, 22:40 --

Problem rozwiązany, może komuś się przyda. Winna była głowica a dokładniej zawory. Głowica poszła do regeneracji, wymienione zostały wszystkie zawory z prowadzeniami i uszczelniaczami o po złożeniu chodzi jak złoto.

-- 14 października 2016, 18:26 --

I problem powrócił... głowica zrobiona, auto pojeździć tydzień i znowu to samo. Rozrząd sprawdzany 10 razy i nic. Zwątpienia w swoje umiejętności i zawiozlem auto do mechanika. Posprawdzal wszystko i powiedział ze wszystko sprawne i jak dla niego to wina głowicy, wiec wyciągnąłem znowu głowice i zawiózł do ponownego sprawdzenia. Zawory szczelne głowica cała. Jedyne co to okazało się ze walki mają lekki luz a dzwigienki wszyski są do wymiany bo mają luz więcej niż spory. Dzwigienki i walki napewno są odpowiedzialne za stosunkowo niskie ciśnienie oleju ale czy miałyby wpływ na wypadanie zapłonu?? Wypada ciągle na 2 cylindrze. Pewnie i tak to wymienię bo wymieniłem juz praktycznie wszystko oprócz tego i lambda, tylko mam obawę ze znowu włożę jakieś 700zl i dalej będę miał to co miałem. Co o tym sadzicie? Czy luz na dzwigienki Co i walkach może być przyczyną wypadania zapłonu?

przez **marcin7x5** » 14 października 2016, 18:06

Luz wzdłużny/osiowy to raczej nie ale np zjechane krzywki już tak.

przez **Goffyy1** » 14 października 2016, 18:41

Krzywki wyglądają ładnie, ale walki mają luz wzdłużny i poprzeczny, a dzwigienki mają luz na rolkach taj samo wzdłużny i poprzeczny i to spory i właśnie gość który robił głowice mówił ze walki i dzwigienki razem wzięte mogą do końca nie otwierać i stawia ze to jest problem ale czemu zapłon tylko na 2 wyskakuje??

przez **marcin7x5** » 15 października 2016, 10:53

Musisz sprawdzić na wyjętej głowicy jak otwierają się zaworu na 2 cylindrze. Czy skok jest taki sam jak na pozostałych. Wypadanie zapłonu może też powodować uwalona kość w sterowniku silnika (azd i bcb) lub brak kompresji. Masz pewność co do cewek zapłonowych? Oraz wiązki elektrycznej?

przez **Goffyy1** » 15 października 2016, 15:50

Ciśnienie jest dobre, dół silnika tez był robiony, panewki pompa oleju i oczywiście pierścienie bo puszczał olej i miał ciśnienie po 20 barów :-)

teraz ma ok 13. Cewki są napewno dobre, sprawdzałem je w innym aucie, co do wiązki to wiązka do cewek jest też dobra bo nawet jak wyskoczy wypadanie zaplonu to po wyjeciu cewki iskra dalej na niej skacze natomiast nie ma różnicy wtedy po wyjęciu kostki z wtrysku. Objaw taki jakby komputer odcinał zasilanie na wtrysku. Natomiast na reszcie chodzi normalnie. Zamiana wtryskow miejscami nie dało żadnego rezultatu.

przez **marcin7x5** » 16 października 2016, 09:08

To pozostaje ci podmienić sterownik silnika. Skoro kompresja, paliwo jest sprawne to pozostaje tylko elektryka.

przez **Goffyy1** » 16 października 2016, 10:44

No są jeszcze właśnie walki i dzwigienki wywalone no i jeszcze zastanawiam się nad popychaczami. Ale to wszystko jest może... jest jakiś sposób na sprawdzenie kompa? Bo czytałem gdzieś ze jak jest wypadanie zapłonu i wy ciągnie się cewka a na niej jest iskra to ECU jest dobry. Juz się łamie czy całego silnika nie kupić...

przez **marcin7x5** » 16 października 2016, 18:43

Sterownik silnika to sprawdzić raczej się nie da w domowych warunkach bez podmiany. Hydropopychacze owszem też mogą być przyczyną ale raczej musiałyby w ogóle nie działać. Masz zdjętą głowicę to kręć wałkami i zobacz czy i jak się otwierają zawory kiedy hydropopychacze nie działają. Zobaczysz też jak wspomniany luz na dźwigienkach wpływa na otwarcie zaworów.

przez **Goffyy1** » 16 października 2016, 18:52

No właśnie problem w tym ze silnik mam poskładany bo musze czymś docierać do roboty :-)

a zastanawiam się nad popychaczami bo jak zdjałem pokrywe zaworów to 4 popychacze były "miekkie" 2 wydechowe na 3 cylindrze i 2 ssać na 2 cylindrze. Z tego co wiem to powinny być jak skała..?

przez **marcin7x5** » 16 października 2016, 18:57

Powinny być wypełnione olejem. Może być tak, że nie trzymają i dlatego zawory ssące mogą się nie otwierać w pełni a tym samym nie wpuszczają odpowiedniej ilości mieszanki paliwowo powietrznej.

przez **Goffyy1** » 16 października 2016, 19:11

No właśnie, a jeszcze dopatrzylem ze jak go ostro przegonilem to zaraz za kolanami na kolektorze wydechowym (przy połączeniu z elastycznym łącznikiem) rura była całkowicie czerwona (nie bordowa tylko rozpalona aż swiecila) co wskazywałoby na złą mieszankę lub zle przeprowadzony proces spalania.. i tu by się zgadzało ze któreś zawory źle grają... nowe dzwigienki popychacze i lepszą pokrywa z walkami kosztami przekraczają kupno drugiego silnika... jakaś masakra :-)

-- 16 października 2016, 20:11 --

Mam świeżo wymienionego jeszcze egra i jeszcze go nie adaptowalem ale nie wieże ze mogłaby to być jego wina..

przez **marcin7x5** » 17 października 2016, 06:35

To, że świeci kolektor wydechowy nie świadczy o niczym złym. U mnie też świeci i to po 5min utrzymywania silnika na 2000 Obr. Co do kosztów to niestety tak to już jest że lepiej kupić nowe auto niż remontować stare. Kupisz używkę i też nie wiesz na co trafisz.

przez **Goffyy1** » 17 października 2016, 07:30

A powiedz mi kolego czy podmianka ECU jest na zasadzie p&p czy trzeba się bawić w nowe kodowanie immo itd?

przez **marcin7x5** » 17 października 2016, 18:19

Niestety ale trzeba immo kodować lub przelutować odpowiednie kości. Chyba że dorwiesz gdzieś ecu bez immo. Możesz też sprawdzić czy w obecnym sterowniku wszystko jest ok bo może zwyczajnie jest zawilgocony wewnątrz.

Reklama