CB_Aras napisał(a):_Maestro. Zawsze tak 3 razy podgrzewasz ?Przecież to nie jest TATRA.. I w dodatku jeszcze tak odpalił...
Nie zawsze, jedynie przy tych cięższych mrozach, choć mam wrażenie że to i tak nic nie zmienia. Tak robię bo ktoś wyżej sugerował żeby podgrzewać kilkukrotnie przy cięższych mrozach, choć też ktoś pisał że przy niesprawnych świecach i przy -20st.C odpalał bez problemu...
[quote="CB_Aras"Jak u ceibie wyglada spalanie na jałowym? Tzn ile silnik potrzebuje czasu, żeby zejść do tych np. 0,6 czy ile ty tam masz...
U mnie po rozruchu pokazuje ponad 3 po paru sekundach spada do 2.0 -2.5 ale żeby sprzedł do 0.9 do wskazówka od wody musi pokazywać dopiero 70stopni.
[/quote]U mnie przy tych większych mrozach zaraz po odpaleniu było około 1,2-1,3 a normą jest około 0,8-0,9, jak się rozgrzeje to schodzi do 0,7.
Tak się głowię czy to odpalanie może wynikać z niesprawnej pompy paliwa - czy one mają tak że mogą działać słabo wydajnie czy jednak działają po prostu 01 - albo działa albo nie?
I jest ogień!!!
mianowicie czytam o waszych problemach z rozruchem itd. - miałem już 3 autka z silnikiem ASV i powiem , że każde z nich łączyła jedna rzecz ( odpalały jak chciały rankiem ) dosłownie - i nie chodzi o ustawienia , świece , filtry czy inne bzdety bo to wszystko zawsze było sprawdzone na tip top, przy temp np. + 2 potrafiły zapalać przez np. 2 sek potem jak było -10 wchodzę rano do auta i pach pali elegancko to się micha cieszy - a następnego ranka -15 i znowu gorzej , zapalał jakby na raty - miałem golfa i dwa Leony z tym silnikiem i każdy idento palił zawsze z jakimiś problemami . teraz mam Leosia z 2005 roku i jest to samo , jednego dnia potrafi zapalić na tyk a drugiego trzeba heblować z 2 sek. - za poradami z internetu zabrałem się za próbę eliminowania resztek powietrza z układu paliwowego mając nadzieję że to właśnie to ... doszedłem prawie do sukcesu ale nie na 100 % bo malutka bańka powietrza jednak została we wężyku - i co ? pali dalej jak palił czyli z humorami jak mu pasuje . Pojechałem do kolegi też ma ASV i u niego też jest powietrze w wężyku - ale za to jemu ASV pali względnie ładnie ( o dziwo !) Tak się zastanawiam czy ja akurat trafiałem na 3 zajechane silniki czy po prostu one tak mają bo pomyły na uzdrowienie tego mi się skończyły i olałem temat gorszego porannego odpalania
