przez roosman » 2 lutego 2016, 11:37
To ja też jeszcze raz - ESP do końca się nie wyłącza, nie pamiętam już, ale raczej go nie było słychać gdy było wyłączone. Przy kontrach i wciskaniu hamulca - w dość ostrym poślizgu, czuć było że działa.
Kiedy miałeś wymieniany olej w haldexie? i z tyłu w przekładni? Może tam się coś dzieje?
Generalnie - wał, do sprzęgła kręci się cały czas - ale może skrzynia jest już zmęczona i jak haldex zapina tył to jest jednak zmiana obciążenia na skrzyni i może skrzynia się odzywa.
Taka teoria mi się w głowie utworzyła (nie wiem do końca czy słuszna), że przy jeździe na suchym,lub nie - ale na twardym, jak dajesz w śrubę to haldex auto nie zrywa przyczepności więc obciążenie na skrzynie jest inne - na śliskim, ze stania wchodzi w poślizg i skrzynia też inaczej pracuje. Haldex jedynka - taki jak Twój, jest agresywny - ale z drugiej strony mój Leon miał prawie 300k na liczniku i też ze mną lekko nie miał, a nic się nie odzywało...
Może spróbuj wymienić olej w skrzyni biegów...
A tymczasem w garażu - 8,5l, 757KM, 16 cylindrów\