Witam,
od sierpnia 2018 borykam się z problemem powtarzających się ubytków płynu chłodzącego w zbiorniku wyrównawczym. Po nasilających się objawach i zrobieniu testu na CO2, zdiagnozowana została przedmuchana uszczelka pod głowicą. Zleciłem na przełomie listopada i grudnia kompletną naprawę na dobrych częściach. Na początku stycznia problem powrócił: płynu znów było za mało, ale dolałem go myśląc, że układ odpowietrzył się, temperatura trochę spadła poniżej 0 stp więc mógł się również nieco skurczyć. Do dziś rana wszystko było w porządku, ale znów zapaliła się kontrolka. Auto zagrzewa się normalnie, w tym samym czasie co zawsze, a po przejechaniu 15km do pracy płynu jest trochę powyżej poziomu MIN.
Bardzo proszę o wskazówki i pomoc w ustaleniu możliwych miejsc wycieku płynu, bo nie mam już pomysłów jak mógłbym to naprawić, a nie chcę przegrzać czy też zajechać silnika.
Pozdrawiam